mały spacerek po okolicy
I pomyśleć że z całego mamuta wartość użytkową ma tylko trąba, ser oraz kły. A co z futrem? Może zwolennicy modów przetrwania oraz niskich temperatur zagospodarowali te futra? Z takim jednym futrem może mieć zajęcie cała pracownia futrzarska i produkować choćby wygodne papucie ;) Hakim na targu mógłby sprzedawać nocne wdzianka dla pań pod namiot, oraz kalesony nie do zdarcia dla panów..
A to są prawdziwe kobiety Skyrim, niegorsze od mamutów - w sam raz dla zwolenników modów przetrwania ;) Zamieszczam link, choć obawiam się ze nie wszyscy go zobaczą:
http://skyrim.nexusmods.com/mods/44979/?
A ja po kilku miesiacach przerwy chcialem wrocic do Skyrima i nie moge zalogowac sie na konto
Takie cos mi wyskakuje za kazdym razem jak sie probuje zalogowac a co dziwne normalnie loguje sie na stronke steama a jak chce odpalic gierki to juz nie umie .
Tak, właśnie tam spadł ubity smok (widać nawet ogon) :/
Sądziłem że uda się 'z drugiej strony', ale nie ma szans.
ale to przecież kobiety - zwróć jednak uwagę na lewą rękę, upaprana juchą :D
Wiem wiem ,ale jak to mówią - makijaż nie może "zakrywać naturalnego piękna :)
Flyby ---> nie niestety tak u mnie wieczory wyglądają. A ze smokiem to nie mogłem ze zdziwienia. Przysiadł na krawędzi i jak ział bodajże mrozem. Ponieważ wiele w nim życia nie zostało, szybkimi strzałami go wykończyłem, bo nie chciałem stracić swej nowej towarzyszki podróży. Smok jeszcze się zakręcił i spadł w dół, zabierając mi szansę na zebranie kolejnej smoczej duszy.
A propos followerów to Erika, czy jak mu tam, zostawiłem w Riften a przyłączyłem w zamian Ilię. O wiele, wiele lepiej się w jej towarzystwie podróżuje. Nie prowokuje, nie rzuca się do ataku gdy sam podkradam się do przeciwnika, a i skuteczność zdecydowanie większa, bo zazwyczaj rzuca mrozem, spowolniając wroga, podczas gdy moja bretonka ładuje weń z łuku. "Trochę" zresztą przemodelowałem jej wygląd.
Aaa, no i dzięki Flyby za namiary na 'my home is your home', dzięki któremu Ilii kazałem wracać za każdym razem do mojej leśniczówki
dasintra, jeżeli wrócisz gdzieś w pobliże tego miejsca uboju smoka, to powinieneś zaliczyć duszę a nawet znaleźć jego szkielet z zawartością ;) Przynajmniej w moim wypadku tak było kilka razy.
Obawiam się że namiary na "my home is your home", nie ja podawałem. ;)
dasintra ----> kurcze, czy to strój Triss ? Mógłbyś zapodać linkę ?
[EDIT]
Flyby to nie to, ale i tak dzięki :)
To jest ten strój, z kapturem i bez:http://skyrim.nexusmods.com/mods/37012/?
Mam go lecz rzadko używam bo żadna z moich postaci nie jest pełnym magiem. Nie daje on ochrony lecz można go zaklinać.
No i mam problem z skyrimem, mianowicie przy ładowaniu po wczytaniu gra zacina się na jedną sekunde, ale zaraz się odwiesza. Występuję to tylko przy ładowaniu, a kiedyś z swoją starą kartą graficzną czegoś takiego nie miałem a karta którą teraz mam jest lepsza od tej starej? O co może chodzić?
Następny problem, to przy niektórych lokacjach gra mi po prostu tnie. Co można poradzić?
Jeżeli są mody w użyciu, to poradzić można niewiele..Mam dość silny komputer ale zdarza się że pierwsze ładowanie w ogóle się zawiesza ;) Ładuję najbliższy "autsave" i po uruchomieniu gry przechodzę na "save" właściwy..
Natomiast nie mam przycinania gry w trakcie grania lecz i tutaj bywają (b.rzadko) sekundowe "niespodzianki", w zasadzie bez przyczyny (bez przeładowania efektami graficznymi). Prawdopodobnie to można ustawić dając grze więcej RAM-u do wykorzystania (Ryszawy coś o tym pisał) lecz ja się na tym nie znam i po prostu robię króciutkie przerwy w graniu ;) To na ogół pomaga ;)
Dymion_N_S ----> bardzo proszę. Strój zrobić trzeba sobie samemu, chociaż nie ma aż tak astronimicznych wymagań jak np. elementy odzieży z modu Age of Magica. W każdym razie jest chyba 6 różnych strojów, a każdy ma dwa warianty: strój lub lekka zbroja (wyglądem się nie różnią). Zrobione są bardzo ładnie, acz trochę mi do Skyrima nie pasują, zakładam okazjonalnie.
http://skyrim.nexusmods.com/mods/4708/?
A tak przy okazji to wczoraj było wielkie świętowanie kolejnego awansu na drabinie rozwoju umiejętności barda. Był występ w 'Chorągwianej Klaczy', wino lało się dość ostro a tłumy takie że wyjść się nie dało (wrzucę screena później). Na koniec wizyta w miejscowej łaźni. Wybaczcie że obrazek mało pruderyjny, ale tak wejść można jeno na golasa :)
http://skyrim.nexusmods.com/mods/27489/?
Proszę, tyle było wczoraj luda ---->
Teraz czas zabrać się za konkurencję. Mam już plan jak pozbyć się tego z Chorągwianej Klaczy, Mikhela, czy jak mu tam. Za każdym razem gdy zaczynam grać, ten mnie zagłusza śpiewając Ragnar the Red. Już on mnie popamięta.
To taka "grzeczna" Łaźnia, dasintra - zdaje się przede wszystkim dla "frostffalowców" ;) Jest inna której dawno temu używałem - niestety była zbyt dużym ułatwieniem dla grającego a jej niecne macki (podejrzane usługi) sięgały niemal do wszystkich miast Skyrim. Wyrzuciłem ją ;)
Rzeczywiście imponujący tłumek - mam nadzieję że płacili za Twoje popisy? Mikhelowi to już pewnie obiłeś gębę na wstępie? To taki bawidamek, co uwielbia jarzyny ze straganu pewnej zapracowanej mamusi ;)
Rzeczywiście pomyliłem mody Triss - to przez podobieństwo strojów ;)
Ach, ..wracając do higieny ;) Nie używam łaźni - panie kąpię w stawkach a pana w ogóle nie kąpię - im brudniejszy, tym piękniejszy ;)
Ehhh, zabiłem kuzynke cesarza chyba, kuzynkę. Nie wiem czy dobrze, wybrałem bo bycie mordercą czy to taki dobry pomysł no ale, gram takim typem cichego zabójcy.
Straszne sewciu, nie mów o tym głośno ;( Czeka Cię jeszcze wiele wstrętnych niespodzianek na tej podłej ścieżce wszelakich assasynów. ;(
wiece jaka jest najlepsza maska dla maga zniszczenia? pytam bo na razie mam jeno tą którą można zdobyć robiąc zadania dla magów z akademii w zimowej twierdzy
gdzie mogę ja znaleźć, albo gdzie powinienem szukać?
Kurcze, Markat wygląda rewelacyjnie - prawdziwe krasnoludzkie miasto.
Uśmiech na twarzy wywołał sposób w jaki się tam znalazłem - po zawodach w piciu piwa, mój rudzielec obudził się w jakiejś świątyni, wychodzi na zewnątrz, a tam takie cuda ! Gdy zerknąłem na mapę, to zacząłem zachodzić w głowę jak ona się tam dostała w takim stanie :D
W sumie, to nie lubie grać ciemnych, złych charakterów w grach.
Ale z drugiej strony, nie każdy jest idealny prawda? :D
Pewnie, sewciu, nie przejmuj się - potem się zakochasz, ożenisz, zaadoptujesz dzieci - i będziesz je rozpieszczał na wszystkie sposoby. Wcale nie muszą wiedzieć że tatuś czy mamusia mają na sumieniu całą górę ludzi albo zwierzątek.. W końcu, jak sam zauważyłeś, ludzie tacy idealni nie są a zwierzaki tym bardziej ;)
Na dokładkę, Dymionie, [420] to dopiero początek małego moralitetu o szkodliwości picia ..
Co do masek, [419] zdaje się że nigdy nie zebrałem kompletu - nigdy też nie chciało mi się ich używać bo były ciężkie. Leżały po rozmaitych skrzyniach ;( Pamiętam że używałem przez króciutki okres czasu maski z Solstheim bo dość dobrze chroniła przed porażeniem..
Staary, ja już po ślubie z Lydią jestem! :D Chodź, nie lubie czegoś takiego kupowania domków i takich bzdetów to ożeniłem się i kupiłem jeden domek w Białej Grani!
a nie wiecie czy jest jakas najlepsza szata dla maga zniszczenia pomijać szatę arcymaga?
Najlepsze jest to, co sam zrobisz. Wymaksuj enchanting i ulepsz wszystkie możliwe przedmioty na "fortify destruction". Wówczas Twoja postać nie będzie marnowała many przy używaniu czarów zniszczenia. A jeśli nie chcesz się w to bawić, to musisz pozostać przy szacie arcymaga, bo lepszego ubranka nie znajdziesz.
Lub szatę eksperta zniszczenia - można taką kupić w Samotni. Poza tym są mody - ale, naprawdę "zniszczenie", nawet przy równomiernym rozwijaniu cech postaci (w tym magii oczywiście) bardzo szybko staje się wystarczająco zabójcze.. ;)
A Skyrim wciąż mnie zadziwia - zabijałem kilka razy niejakiego Sindinga, zawsze w jego Grocie ;) Tym razem uciekł mi na drogi Skyrim - zamieszczam screen na którym moja postać jest w jednym z pancerzy, o które pytał Dymion. Zaniepokoiło mnie trochę to że mimo iż te pancerze mają dość niską "ochronę" przed obrażeniami, nie ponosiłem w walce z Sindingiem prawie żadnych obrażeń ..Ale może były jakieś inne przyczyny mojej "nietykalności"..
Byłby ktoś taki miły i podrzucił moda na lepszy interfejs? Wiem że, troszkę za późno o tym pomyślałem ale chce spróbować.
Co chwilę spotykam na drogach jakiś dziwaków, to jeden z nich, graficiarz :)
Dorzucam też fotkę mojego wąsacza zrobioną w Dwemerskich ruinach
Nikuu - "fortify destruction" - jak by to było po Polsku? :P
Flyby --- He, he. Na to nie wpadłem :)
„Pająk uwiązł w swej sieci. Najpierw tka delikatną, gęsta pajęczynę, a potem robi błędny krok i łapie się we własne sidła.” z cyklu - W odmętach jaskiń z pająkami :)
Jedyny pająk jaki zrobił na mnie wrażenie, to był ten pierwszy, bodajże z Czarnego Głazu. Postać wtedy jest słabiutka i bać się musi ;) Te wszystkie inne pająki, m.in. ze Skały Shora, groty przy "ciepłych źródłach", Markartu i wielu, wielu innych lokacji, bez względu na ilość i wielkość - budziły we mnie raczej zainteresowania przyrodoznawcze oraz niecną refleksję ;) -> Ach, gdyby takie pająki pojawiły się w marketach gdzie sprzedają banany i inne egzotyczne owoce - to byłoby coś ;))
hah! to jest myśl, ja gdy pierwszy raz grając w Skyrima jeszcze na konsoli to gdy wyskoczył na nie ten pająk z Czarny Głazu to byłem nie lada zaszokowany i popadłem w lekka panikę :)
ogólnie najcięższym przeciwnikiem w grze są chyba deadry albo smoczy kapłani (o dziwo nie są to smoki które maja dużo życia ale są dojść słabe, szczególnie gdy mamy lepsza zbroje) według mojej własnej opinii oczywiście :)
Na wyższych poziomach, prastare i inne smoki potrafią być na swój sposób niebezpieczne. W górzystych okolicach, zdarza się że nas zaskakują zupełnie, podlatując "na cichca" ;) Ich pierwszy "dmuch" (pamiętajmy że owe "dmuchy" są różne - nie zawsze mamy na sobie właściwą ochronę) czasami pozbawia nas "połowy życia" (mimo wspaniałego pancerza ;)) bywa że drugi zabija ;) Oczywiście dzieje się to rzadko - Skyrim nie chce nas narazić na gryzienie pada i sypanie brzydkimi słowami..
Dla mnie ciężkim przeciwnikiem jest wszystko co łazi po powierzchni za dnia. Niedźwiadki omijam szerokim łukiem, w szczególności te białe. Teraz jestem właśnie w regionie Skyrima gdzie łazi ich najwięcej ------------------>
EDIT
Chociaż ostatnio to może ciut lepiej jest, bo wraz z Ilią moja Bretonka tworzy dość zgrany zespół. Ilia rzuca zazwyczaj mrozem, spowalniając przeciwnika, ja natomiast ładuję łukiem lub fireballem. Gdy przeciwnik zdoła doprowadzić do zwarcia, biję go po łbie tym smoczym mieczem od Jaysusa. Zazwyczaj daję radę, o ile nie są to wspomniane wcześniej miśki. Od nich uciekam na skały, za płoty, drzewa i inne przeszkody. Co więcej Ilia nie raz przywaliła mi po dupsku ze swych magicznych kolców, zmuszając do korzystania z opcji quick load :D
Nnno, dasintra ;) Ty prowadzisz w Skyrim żywot egzotyczny, na najwyższym poziomie trudności, wspartym modami "przetrwania" ;) My jak te motylki kolorowe - z kwiatka na kwiatek, byle lżej i zabawniej. Nawet jak się pomylimy i okaże się że to na czym właśnie siedliśmy, nie jest kwiatkiem a tłustym miśkiem, to z rozpędu wyrywamy mu futerko a z ząbków robimy naszyjnik. A potem siadamy i konsumując przy ognisku jakąś trującą rybkę, myślimy że jednak za łatwo poszło.. Taki nasz los , skyrimowych podfruwajek - sami wybraliśmy ;)
..Co do trujących rybek, to jednak lepsze jest spożywanie galaretki z parzydłaka - animacja po tym przysmaku jest cudowna ;))
Ta gra wygląda bajecznie --->
Zaraz po zachodzi słońca, na tle zdaje się zorzy polarnej - dorobiłem się dla swojej podopiecznej elfiej zbroi (ładna), a Lydia założyła krasnoludzką - wszak ona zawsze idzie na pierwszy ogień :)
Właśnie, bajka ;) Nie tak, jak dasintra czy Hakim, co wolą żywot pędzić w mroku - pełnym podejrzanych dźwięków i złowieszczego mlaskania zakończonego krzykiem agonii..
I ja znalazłem coś miłego - szuwary z "pałkami wodnymi", od razu swojsko się zrobiło.. Właśnie poluję na giganta i mamuty aby uzupełnić zapas Wielkich Kamieni Dusz..
Moja najbardziej rozwinięta postacią z trzech jest Nord o zacnym imieniu Agnar, nosi ciężki pancerz i nie zważa czy w jego stronie biegnie misio czy duży pan z jeszcze większa pałką, swym dwuręcznym mieczem sieka wszystko co przednim stanie.
a moim ulubionym zajęciem jest dekapitacja napotkanych wrogów :)
Dobrzy ludzie, kiedy zdobyliście (wyłączywszy wykucie samemu) pierwszy egzemplarz daedrycznej zbroi lub broni?
Ja bowiem mam 53 lvl (na poziomie legendary) i jak dotąd najwyżej ebonit mi się "dropił". Czytałem na uesp.net, że od 49 lvl wzwyż jest tylko jakieś 2-3% szans na drop daedryczny, ale ja już wyczyściłem dziesiątki lochów i nic. Czyżbym miał taki niefart?
Także kupcy nie mają go w asortymencie. Czy nie trzeba czasem pchnąć głównej linii fabularnej do jakiegoś poziomu, czy to nie ma wpływu na dropy?
A mnie mało co ubija. Chyba czas na poziom Legendary, bo zaczynam być zbyt wielkim koksem. Zbroje ulepszone niczym sztylet w posta wyżej i zaczyna byc nudnawo.
Flyby
Od czasu załączenia Realistic Needs and Diseases po nocach zazwyczaj... śpię w karczmach i innych miejscach tego typu ;) Więc i nie ma beztroskiego łażenia po omacku.
Zmęczenie jest dość upierdliwe (spada udźwig, a że mam go mało, a jestem przeładowany to niemal zawsze nie mogę biegać. Więc trzeba spać.
Jednak ten mod nadał kolorytu grze i szkoda, że kompani nie wymagają posiadania jedzenia w plecaku. No ale chociaż ja mogę się bawić żarciem.
I też ostatnio znalazłem te pałki po załączniu chyba Flora overhaul. I również mi swojskością zawiało :D
A z kamieniami dusz, to mam ich dziesiątki i mi tylko w plecaku zalegają. Nawet pełnych wielkich mam stale z 10-15. Ten sam problem z miksami. Już lekko ponad 100, które są w zasadzie niemal na stałe...
Mastyl
mój pierwszy deadryk to dwuręczny miecz zarąbany z pokoju któregoś jarla. Nastęnie skądś mam strzałki. I nic poza tym. Ale ja mam całkiem wyłączone deadryczne zbroje z lootów. Po prostu ich nie będą mieć u mnie nigdy żadne NPCe. Mogę je jedynie znaleźć. Sam też nie wykuję, bo mogę coś kuć tylko jeśli to znalazłem uprzednio. Więc ja się w tym nie liczę ;)
Zdjęcie ze szlaku. Panowie kłusownicy, jak mawiają jarlom nie szkodzą, on ma zwierzyny dostatek.
Mastyl - w zasadzie jest quest (dość długi ;)) obecny niemal od początku gry, w kwestii zdobycia zbroi i broni daedrycznej ;) To wizyta w Muzeum w Gwieździe Zarannej. Zaproszenie przynosi nam posłaniec ale możemy "zwiedzać" go wcześniej ;) W dobrze rozwiązanym finale questu - daedryczna "nagroda" z dodatkami ;)
Tak, Hakimie, te "pałki wodne" to pewnie Flora Overhaul - tyle że chyba trzeba mieć najnowszą wersję. Poprzednio ich nie było a tego modu używam cały czas.
Flyby - mówisz o queście z Muzeum
spoiler start
Mythic Dawn
spoiler stop
?
Zrobiłem. Ale nie dostałem daedrycznej nagrody.Demony, które pod koniec się spotyka, nie miały przy sobie nic z tej kategorii.
W queście o którym piszę "nagrodą" jest daedryczny sztylet - trzeba zgromadzić jego części:
spoiler start
..i przekuć na ołtarzu świątynnym pewnej dość podstępnej Daedry. W efekcie małej próby zwalają się nam na kark wojownicy Daedry. Jeżeli nie mają na sobie daedrycznych zbroi, to mają klucz do Świątyni za ołtarzem. Plądrujemy ją i tam na pewno znajdujemy coś więcej niż tylko sztylet, Mehrunes Razor ;)
spoiler stop
[433]
Nikuu - "fortify destruction" - jak by to było po Polsku? :P
Nie pamiętam, jak to się nazywało w polskiej wersji - jest to zaklęcie zmniejszające koszt rzucenia czaru (w tym przypadku czaru ze szkoły zniszczenia). Ulepszenie wszystkich możliwych do zaklęcia w ten sposób przedmiotów zmniejsza koszt nawet o 100%, w efekcie mag nie zużywa w ogóle many przy rzucaniu czarów.
Flyby -
spoiler start
Scyzoryk Mehrunesa mom, ale to tylko scyzoryk :)
spoiler stop
No dobra, ale pomijając questy, kiedy mogę doczekać się dropów daedrycznych? Koło 50, 60,a a może później.
Mastyl -- może to ma związek z poziomem trudności. Ja jestem na 52, normalny poziom trudności i deadrycznego tałatajstwa mam na kopy, chociaż na drop deadrycznego łuku czekałem dość długo. Oczywiście chodzi o bronie, bo nie widziałem chyba zbroi deadrycznej wypadającej z przeciwnika. No i dopiero niedawno znalazłem smoczy ekwipunek, czyli tarczę.
A właśnie, smoczego sprzętu też w ogóle nie znajduję, ale to akurat zrzuciłem na karby tego, że smoczy wątek gry na razie olewam, robiąc wszystkie inne oraz poboczne.
Mogę tylko powiedzieć to samo co Ryszawy ;) W dodatku nie czekam na "dropy" daedryczne - moje postacie bardzo szybko wchodzą na 100 kowalstwa, z pełną obstawą punktową kowalskich umiejętności, więc taką zbroję mogę sobie zrobić kiedy chcę (serca daedr można kupić w wielu miejscach a najwcześniej w Akademii Magów) ;)
Właśnie sprawdziłem - postać na najniższym 38 poziomie, może już produkować wszystko - samych serc daedr, uzbierało się 11 - ebon też nie problem ;)
Wpadłem niedawno Was poczytać i... znowu biegam po lesie, postanowiłem tym razem pójść ścieżką oręża, efekt 3 godziny wieczorem wessało nawet nie wiem kiedy. Nienawidzę Was.
Ale bieganie po lesie zdrowe jest. Kondycję podreperujesz, świata zwiedzisz. Tylko pamiętaj o ciepłym przyodziewku i proszku na trolle :)
Z wizytą w krasnoludzkim mieście.
"Kariera kowala" ;) Mastyl ;) Kowalstwo to niezbędna cecha i umiejętność surowego życia w Skyrim.. Sprawia że nawet wybierając ścieżkę maga - możemy czuć się na niej pewniej i bezpiecznej. Tak czuje postać a gracz ma dodatkową rozrywkę. ;))
Tak, kowalstwo rozwijam miarę możliwości, ale perki zużywam na magiczne cechy. Niestety...
Mi kowalstwo, bardzo ciężko idzie nie czuje po prostu.
Można gdzieś znaleźć smoczą zbroję? A jeszcze jedno pytanie, jest smocza zbroja dla łucznika?
Jest smocza lekka zbroja dla łucznika, sewciu, z łusek ;) Będziesz ją miał jak w końcu przyłożysz się do kowadła.. ;)
Tak, można ją znaleźć, tu i ówdzie - piszę "tu i ówdzie" dlatego że większość takich lepszych pancerzy jest przydzielana "losowo" do miejsc i skrzyń (i dobrze ;))
Niedawno Flyby rozmawialiśmy o UFO i koniach dla więcej niż jednego towarzysza i właśnie udało mi się to, co w Pękninie nie dało rady.
Ale to pewnie będzie działało tylko teraz. Otóż przy stajni z Wichrowym Tronie stał sobie mój koń kupiony jeszcze pewnie w Białej Grani. Tymczasem mogłem kupić sobie konia i tutaj, co uczyniłem. Tym samym miałem 2 moje konie obok siebie. Jeden dla mnie, Lydia zakosiła sobie jak zwykle jakiegoś, którego ja dosiąść nie mogę bez kradzieży, a Lwica... pisałem już, że jest że mnie zadziwia? ;)
Po prostu wzięła sobie drugiego mojego konia. A co będzie w ciężkiej zbroi krasnoludzkiej biegać za nami.
No to w drogę ku Twierdzy Zimowej...
Pozazdrościć ..sprawdzę przy okazji, może i mnie się uda. Poza tym pisałeś coś o "ładowaniu" towarów na konia. Mnie to się nie udaje. Jak to osiągnąć?
Jest to trochę niezręczne wg mnie. Trzeba kupić w stajni obok Białej Grani jakieś przyrządy do obsługi konia (nie pamiętam niestety jakie to były i które do czego) i jeden z nich po włożeniu w dłoń i "zaatakowaniu" konia otwiera jego ekwipunek. Jeśli mnie pamięć nie myli ma to ikonę kostura w plecaku.
Pozostałe przedmioty to są związane z podążaniem konia za nami. W sumie pewnie całkiem przydatne, ale nie korzystałem nigdy.
Tak, są dwa takie "przedmioty", pozorujące uprząż. Tylko one nie dają się "użyć". ;) Próbowałem przy koniu i na koniu ;)
Ciekawe.. dlatego pytam. Pewnie jest jakiś prosty "trick" - tak prosty że nie mogę mu sprostać ;))
Te uprzęże wkłada się w ekwipunek konia. Jedną z nich, zależnie od tego jak koń ma się zachowywać.
A "kostur" służy do otwierania tego ekwipunku.
Chyba tak to działa, ale nie pamiętam dokładnie teraz czy czasem nie pomyliłem czegoś.
Tymczasem wybrałem się wysoko do nieba oddać pewną gwiazdkę ;)
[468] http://pl.elderscrolls.wikia.com/wiki/Smocza_%C5%82uskowa_zbroja
Ledwo człowiek wyjdzie z lasu...
Nie pamiętam w tej chwili, czy do "poprawienia" klasy smoczej zbroi łuskowej też nie potrzeba łuski - być może wystarczy żelazo. Lepiej zatem mieć ich więcej niż cztery (rękawice, buty, hełm - swoje też potrzebują)
Ojejku [470] - to może lepiej z tego lasu w ogóle nie wychodzić?
Flyby, potrzebne są łuski albo kości w zależności od rodzaju żelazo jest zbędne ;)
Lekka smocza zbroja w trybie legendarnym (4 łuski + 1 łuska) daje najmniej 218 punktów ochrony - oczywiście jeżeli ma się podniesione umiejętności lekkiego pancerza ;)
1. Czy w małżach można znaleźć czasem perłę?
2. Czy złamany miecz (rękojeść i klingę) można jakoś zespolić? Już 2 razy znalazłem taki złamany oręż i się zastanawiam czy idzie to zmontować.
Fajny motyw jest w Realistic Needs and Diseases. Jeśli np. zabiję horkera, albo inne zwierzę, które pozostawia po sobie surowe mięso, to wystarczy, że potem potraktuję zwłoki ogniem i mięsko z surowego (które może wywołać chorobę), staje się upieczone (wolne od chorób). I nie potrzeba żadnego ogniska by je podpiec.
A moje drogie towarzyszki znowu zgubiły gdzieś nić porozumienia. Tym jednak razem To Mjoll dostała bęcki (ale walka nie była równa, bo mi Lwica wpadła do wody i tylko chciała pływać, a Lydia ją wykańczała).
Jednak tym razem walka się nie zakończyła dobrowolnie. Lwica jak tylko wstała po odpoczynku zaczynała oddawać Lydii i tak do oporu.
Wypróbowałem po raz pierwszy krzyk zaprzestania walki (to jest jeden z czterech, które można przyswoić po instalacji UFO) i posłuchały mnie niezwłocznie. Tyle miesięcy gram z różnymi modami, a pewnie w niejeden nadal czeka by mnie zaskoczyć.
Czas uciekać z północy, bo woda lodowata ;)
Rzeczywiście jest taki Krzyk, Hakimie, ale ja te wszystkie Krzyki z Księgi w chałupie Białej Grani traktowałem jako dodatek do walk konnych i nie próbowałem stosować. ;) Małże opisane jako małże, możesz sobie darować jak chodzi o poszukiwanie pereł, nigdy nie znalazłem w nich perły. Na Solstheim te z perłami opisane są jako Perłopławy i perły som - małe albo duże ;)
Tez mam na składzie takie połamaną broń - można i na Solstheim taką znaleźć - nie wiem co można z nią zrobić.
Ja również w podziemiach przepełnionych draugrami znalazłem pęknięta klingę i rękojeść, jesli dało by się je jakoś złączyć może miała by jakieś ciekawe właściwości.
Prośba o pomoc. Jakiś czas temu byłem w kopcu dusz i jakoś nie bardzo mogłem sobie poradzić ze smokiem (byłem słaby, nie znałem smokogrzmotu) wiec postanowiłem sobie odpuścić, teraz gdy próbuje po raz kolejny wejść do kopca dusz to nie mogę i wysysa on mi życie ? O co biega ?
Falcao - musisz tam wchodzić z Seraną, ona podaje warunki (Ty wybierasz opcje wejścia, są dwie) W Kopcu Dusz robisz wątek główny Kopca - także z Seraną, w jednym ciągu, "do zwycięstwa", czyli rozprawy ze Smokiem (nie ma konieczności używania Krzyków) i zdobycia Zwoju. Po wyjściu stamtąd (niezależnie od wybranej opcji wejścia, choć to właśnie ona warunkuje względnie "zdrowy" tam pobyt) można tam wracać (także samemu) aby robić questy mniejsze, pod warunkiem że wątek główny został skończony jak należy. Innych możliwości nie znam.
Akadamia Magów wysłała mnie do Saarthal, a tam...
spoiler start
...miałem m.in. zbierać jakieś zaklęte przedmioty. Zebrałem jeden, naszyjnik (wyświetliło się 1/4) i nic poza tym. Potem odnalazłem magiczną kulę i gościu co zlecił zadanie odnalezienia tych pozaklinanych przedmiotów nie podejmuje tematu. Sam amulet mogę z kolei wyrzucić z plecaka, czyli nie jest questowy.
spoiler stop
Zawaliłem to zadanie?
Nie mam już pomysłu. Jest przy mnie Sarena, obgadałem z nią już wszystko a do kopca nie mogę wejść (jak tam stoję to wysysa mi życie). W zadaniach jest napisane idz za Valericą czy jakoś tak i nic nie mogę zrobić. Pomocy
PS: sava nie wczytam bo byłem tam jak miałem chyba 15lvl a teraz ma 41 lvl
edit: byłem tam już raz, walczyłem z tym smokiem ale nie mogłem mu dać rady, więc uciekłem a teraz nie mogę sie tam dostać. Może jest jakiś kod żeby się tam teleportować?
Hakimie - nic nie zawaliłeś - magiczne przedmioty (pierścienie) które zbierasz i tak nie oddajesz, możesz je sprzedać, używać - jak tam chcesz. Pokazują je zresztą wskaźniki - istotną sprawą jest:
spoiler start
..znalezienie naszyjnika z Sarthal. W tym momencie, powinny zamknąć się za Tobą kraty do których podbiega Toldfir. W dialogu, daje wskazówki jak go użyć. Byle jakim czarem otwierasz sobie drogę i razem z Toldfirem kontynuujecie quest. Następny punkt to widzenie z mnichem Psyjick (czy jak im tam) dalej wedle wskazówek Toldfira.. Nie musisz już wracać do maga co zlecił Ci zbieranie magicznych przedmiotów. Walisz do Akademii na skróty z szczęśliwą wieścią od Toldfira..
spoiler stop
Quest prawdopodobnie zawalił Falcao (przerwał go) - jeżeli nie ma odpowiednich save, pewnie zostaje mu tylko konsola. Jak ją można zastosować w tym quescie - nie wiem, to bardzo ważny quest.
Grubsza sprawa [481] ..pewnie - nie sposób tego ukryć - bo bez przerwy się biją ;))
Flyby, dzięki za wyjaśnienia. Otóż
spoiler start
zebrałem właśnie ten wisiorek i pojawiło mi się 1/4 zebranych przedmiotów w bieżącym zadaniu. I to mnie właśnie zastanawiało co dalej. Bo sam wisiorek jest słabiutki i mi zbędny.
W kadym razie reszta była jak opisałeś.
spoiler stop
Ale pewien nie jestem, czy quest jest zawalony, bo nie zauważyłem w międzyczasie czegoś w stylu: quest nieudany. Ale też nie zawsze dokładnie zwracam uwagę co mi tam wypisują na ekranie.
Tak czy siak już rozmawiałem na temat znaleziska z Arcymagiem i zlecił mi coś tam dalej.
Ale ja oczywiście poszedłem w przeciwną stronę i zacząłem kontynuować przez przypadek jakiś inny quest, którego kompletnie nie pamiętam. Mało tego, znalazłem jakiś hełm, o który ktoś mnie prosił, ale znowu nie mam pojęcia kto to był :D
I z tej "przeciwnej strony" właśnie pochodzi pamiątkowa fota mojej świętej trójcy. W tle flaga jakiegoś pioniera północy. Niestety obok niej leżał on sam. A w zasadzie to co z niego zostało ;)
ps. od dobrych 2 godzin nie mogę się wbić na Nexusmods. Ale ludziki modują ;)
ps2. haha, no i właśnie się udało, tuż po tym jak to napisałem...
Skoro masz następne zadanie z Akademii to quest jest udany. Pamiętam jakiś hełm Nostera, czeka na niego żebrak z Samotni.
A to w porządku. Pytam, bo bardzo nie lubię nieudanych misji. A jeszcze bardziej, gdy nie wiem przez co i co zepsułem.
Tymczasem nasunęły mi się 3 pytanka, poproszę tylko o odpowiedź tak/nie, by sobie za wiele nie psuć :)
1. Czy dwemerowe elementy takie jak Dwemerowa dźwignia, przekładnia, tryb, żyroskop oraz mała dwemerowa dźwignia do czegoś służą? Dodam, że są one opisane w plecaku jako "Sztaba", ale przetopić ich na sztabki nie mogę.
2. Czy Dwemerowy złom do czegoś można wykorzystać poza sprzedaniem? W plecaku opisany jest jako "Pozostałe".
3. Czy fragmenty klejnotów dusz do czegoś służą?
Właśnie się doszkoliłem w kowalstwie na 100. Czas na trochę smoczego ekwipunku. Wziąłem do drużyny sierściucha z karawany, będzie miał zaszczyt biegać w tym jako pierwszy, bo gnatów i łusek smoczych ci u mnie dostatek.
1,2 - Oprócz przetopienia zdarza się że niektóre części bywają questowe (tryby, żyroskopy). Więcej zastosowań nie pamiętam ;)
3. Jak dla mnie, nie służą one niczemu. Mogę się mylić (nie znam wszystkich questów pobocznych mimo wielu godzin grania ;))
A czy jest możliwe porzucenie Lydii, spacer z nowym Towarzyszem/Towarzyszką i później powrót do Lydii?
Tak pytam jako, że Lydia nie jest "kupiona" tylko "dostana".
Tak. Po prostu wróci sobie do Smoczej Przystani. I później będziesz mógł ją z powrotem poprosić o pomoc.
Tak samo działają wszyscy towarzysze, tylko mają różne miejsca powrotu po ich oddelegowaniu.
Jedyne Illia ma błąd, że jak ją odeślesz to nie chce się przyłączyć z powrotem (brak dialogu), ale na to jest prosty fix przez konsolę.
Jeszcze jak dwemerskie złomy chodzi - takie żyroskopy zwykłe, są potrzebne pomocniczo w jednym z questów. Te pięknie świecące żyroskopy Centurionów używałem jak dotąd, jako świecących latarni ozdobnych w ciemnych pomieszczeniach własnych domów (n.p. na Solstheim ;)) Ostatnio zauważyłem mod (dotyczący uzbrojenia) który znalazł dla nich zastosowanie ;) Jeszcze go nie sprawdzałem. W ogóle - mody pancerzy czy szat w wielu wypadkach z powodzeniem "zagospodarowują" elementy z którymi nie wiemy co zrobić - n.p. szmaty lniane (całuny). ;)
Te świecące rdzenie energetyczne to fajna rzecz. Mimo tego, że nie znajduję dla nich inngo zastasowania, nie mogę się oprzeć, przed ich nie zabraniem z ruin.
A złomu raz wyniosłem tyle, że 3 kompanów było załadowanych. Połowa poszła na sztaby, ale druga połowa jest nieprzetapialna. Póki co zalegają w chacie, ale pewnie już tam będą leżeć do końca gry. Albo mam jakiś błąd, albo nie wiem, bo nawet złomy opisane jako sztaba są nieprzetapialne. No chyba, że muszę mieć perk kowalstwa dwemerowego by to zaczęło działać. Nie wiem, ale już się nie dowiem, bo tego akurat perka nie mam w planach.
Niemniej w ruinach dwemerowych jest sporo elementów ich uzbrojenia, nie ma potrzeby kucia.
Co innego smocze przedmioty. Sierściuch raczej wygląda na zadowolonego nowym ekwipunkiem. A wymachuje dwoma buzdyganami - sterowniczymi prętami dwemerów. To takie "świecące zabawki", które dodał chyba Immersive Weapons. W każdym razie to jest to: http://skyrim.nexusmods.com/mods/21201/? .
Dodam, że są tak ładnie zrobione, że dopiero teraz zajarzyłem, że to nie występuje w podstawowej wersji gry.
Da się grę przejść samotnie? Jak na razie mam 30 lvl, kilka problemów było ale ogólnie gram samotnikiem. Towarzysze siedzą w domach :)
Takie pytanie, jest jakiś mod do ekwipunku? Powiem szczerze ze wczesniej nei szukałem a juz nie moge sie połapac czasami...
[491] Pewnie że da się grę przejść "samotnie" - zwłaszcza na "normalnym" poziomie trudności ;) Jak tam jest na wyższym poziomie trudności, nie wiem.. Towarzysze (NPC-e) przede wszystkim dostarczają dodatkowej rozrywki (ich "bojowy" udział ma znaczenie tylko na początku gry) potem (w zależności od wyboru) to miłe osiołki, dźwigające nasz sprzęt.
Nasz udźwig osobisty (bo pewnie o to chodzi) najszybciej reguluje interwencja w pliki gry (gdzieś wyżej, zdaje się podawał to Ryszawy) - ja, wyżej [379] pisałem o "Kamieniu Rumaka" oraz "zaklinaniu na udźwig" butów i nie tylko.
Bardzo ładna buława, Hakimie ;) Niestety, "mieczy ci u nas dostatek" i nie chce mi się obarczać gry jeszcze jednym modem. Jednak - gdyby w ciemnościach oświetlała względnie otoczenie, to naprawdę warto by było nad nią się zastanowić ;)
Nie, nie chce sobie w żaden sposób pomagać w udźwigu. Chodzi mi o okno ekwipunku, czy coś jest co porządkuje przedmioty.
Lukis'
Chodzi o interfejs plecaka? Jeśli tak, to ten najpopularniejszy mod nazywa się SkyUI. Można tam sortować wg wielu parametrów, a nawet filtrować po nazwach.
Flyby
jeśli mnie pamięć nie myli, to używasz pojedynczych modów z broniami, a nie jakiegoś wiekszego zestawu, czy kompilacji? W Immersive Weapons są bronie, które mi nie pasują w grze, ale jest tez masa tak dobrze wkomponowanych, że w życiu bym nie podejrzewał, że one są z modów. Podejrzewam, ze kilka smoczych zabawet też pochodzi z moda, ale nie jestem w stanie bez podglądania powiedzieć, które to. Pewnie któryś ze sztyletów, bo są 2 różne. Dzięki nim bawię się w tancerza ostrzy ;)
Aha i działaj, działaj z nową cześcią, bo przewijanie już jest wkurzające ;)
Tak. Jest też całkowicie spolszczony w standardzie, nie trzeba dogrywać spolszczenia.
Nowy wątek starego wątku..https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12971192&N=1
Tam zgłaszać uwagi, jeżeli coś zrobiłem źle - nie robiłem wątków lata całe ;)
Podobają mi się te Wasze screeny. Lubię przeglądać prawdziwe lokacje w grze a nie jakieś podkręcone z różnych targów itp.