The Bureau: XCOM Declassified - pierwsze misje
A ile czasu zajelo przejscie gry?
UVI pisal w recenzji - 12h z misjami pobocznymi, na destructoid autor pisal bodajze o 8h
Nie przeszedłeś gry a muwisz że zakończenie jest słabe ?
Pod względem taktycznym jest całkiem fajnie. Szkoda, że taka liniowa, bo aż chciałoby się pozwiedzać te lokacje.
Z początku dużo "yy", ale później ładniej brzmisz, Jordan. Widzę coraz więcej pozytywnych komentarzy co do Ciebie. Gierka wydaje się wporzo, na pewno lepiej niż się zapowiadała. Bardzo przyjemny klimat retro i podobno wcale nie jest tak, że możemy wszystko bez problemu przejść pędząc naprzód i napieprzając do wszystkiego co się rusza.
Nie skończyłem, ale kończę. Trudno tu dyskutować żeby nie walnąć spoliera...
Bardzo dziękuje za pozytywny feedback :). Szczerze, to strasznie się bałem robiąc materiał bo wiem jak wielki jest fanbase XCOM'u i nie chciałem podpaść maniakom (osobiście odnoszę wrażenie że straszne głupoty gadam w tym materiale). To dziwne zjawisko, bo mimo że miałem dystans do gry, przyssała mnie do ekranu. A najmilszym zaskoczenie było jak gra karała bezsensowne zachowania. Dobrze że nie widzieliście jak 'szczelam' jak to miałem w zwyczaju, bo w tej grze wyszło to masakrycznie (zgon co 2 min.)
Pozdro
Bardzo podoba mi się to że wreszcie mamy jakąś konkretną grupę tych kosmitów, są sectoidy i mutony ale widać że ci outsiderzy to jakaś większa siła nie tak jak w Xcom Enemy Unknow mamy zbitek ras tych kosmitów i nie wiadomo pod czyim ''sztandarem'' walczą. W ogóle Xcom Enemy Unkonw mi się nie podobał według mnie lepsze jest to Bureau choć mnie kupuje każda gra w której jest XX wiek garnitury i kapelusze no najlepiej jak jest to pierwsza połowa XX wieku ale tu jest też ten klimat epoki.
Jordan tym razem wszystko wygląda i brzmi bardzo profesjonalnie. Postaraj się jednak mówić trochę wolniej, bo czasami ciężko za tobą nadążyć. A tobie będzie w tym wypadku łatwiej pozbierać myśli. Tak czy inaczej, powodzenia.
A co do gry, to okazała się dokładnie tym, czego wszyscy oczekiwaliśmy. Bardzo mocnym średniakiem, z fenomenalnym klimatem, przyjemną oprawą audiowizualną i ciekawą rozgrywką. Zabrakło jednak ostatnich szlifów i w porówaniu do bardzo podobnego gameplayowo Mass Effecta wygląda słabiej. Tak czy inaczej warto dać grze szanse, bo to nowe, całkiem interesujące spojrzenie na klasykę. Wierzę, że jeżeli pojawi się kolejna część z podserii The Bureau to będzie mogła spokojnie rywalizować z ME, bo w końcu ten też miał nienajlepsze początki.
Ja już mam, gram i podoba mi się. Po pierwsze klimat, lubię X-Com'a i lubię USA - Hoovera. Gra jest naprawdę dobra, i może dać dużo satysfakcji. Fanom kosmitów i taktycznych strzelanek tpp polecam.
Na rewolucyjną odsłonę serii chyba nikt nie liczył. Ale wygląda to całkiem przyzwoicie :)