Wszystko wskazuje na to, że kontroler od Xbox One zostawi konkurencję w tyle
Od samego początku mojej historii z konsolami stałem uparcie za padem od uwczesnego Xboxa 360 - nie bez powodu. Był lepiej wyprofilowany, cięższy (w ten dobry sposób, Dualshock był bardzo lekki, ale też sprawiał wrażenie niestabilnego), a analogi były lepiej umiejscowione. Dodatkowo w Dualshockach irytowała mnie ogromna martwa strefa analogów, która sprawiała, że pierwsze starcie z FPS'ami na PS3 było niesamowicie nieprzyjemne. Oczywiście nie zmienia to faktu, że Dualshocki to klasyka, która towarzyszyła nam od legendarnego PSX'a aż do dziś - to jest fajne. Przy najnowszej generacji granice między padami zdają się zacierać. Każdy z nich wciąż ma swoje zalety (tym razem przede wszystkim) jak i wady (w mniejszej ilości niż te pierwsze). Mimo, że nadal pozostanę wierny nowemu padu od Xboxa ze względu na nowe rozwiązania (kto stoi w miejscu ten się cofa) to Dualshock im starszy, tym lepszy. Mamy Sixaxis, fajny panel dotykowy i to co w DS najlepsze - minimalizm. Wciąż boli układ analogów, ale to kwestia przyzwyczajenia. Liczę, że z którąkolwiek konsolą będę miał do czynienia to pady będą spełniały moje oczekiwania dodając do tego kilka ciekawych nowinek technologicznych.
Amadeusz - w przypadku padów kompatybilnych z PC, urządzenia do Microsoftu zostawiają każdą konkurencję w tyle.
Sam nie planuję zakupu konsol następnej generacji (chociaż w takie Gran Turismo, Forzę czy Halo bym pograł), ale pada do XONE zamówię kiedy tylko pojawi się na rynku.
Pad do X360 to świetny sprzęt, służy mi od kilku dobrych lat i działa bez zarzutu, daje niesamowity komfort we wszystkich action RPG/wyścigach arcade'owych/platformówkach/grach sportowych itd.
Jeżeli Microsoft wyda ulepszoną wersję to nie mam złudzeń że będzie to genialny sprzęt.
Bardzo wysoka kompatybilność (podłączasz i pad jest już skonfigurowany w 90% nowych tytułów) to tylko przyjemny dodatek. Czekam z niecierpliwością.
akurat deadzony w padach od X360 są sporo większe, a same analogi dużo mniej precyzyjne.
Może się mylę, ale do tej pory opinie branżowców, którzy mieli styczność z padami do nowego X'a i PS4, były bardziej przychylne dla nowego DualShocka, który już kilka razy został nazwany najwygodniejszym padem w historii. Jeśli się mylę, to przepraszam, ale czytałem takie coś kilka razy.
Trzeba będzie iść do marketu, wziąć do ręki i kupić wygodniejszego.
Sony chyba nic nie wspominało o kompatybilności pada z Windows, prawda?
[5] Nieeee, ale dużo razy grałem na kompie w FIFĘ 12 padem od Playa3.
Przede wszystkim panowie wypada zaznaczyć, że kontroler od Xboxa One NIE BĘDZIE kompatybilny z pecetem w momencie premiery konsoli. Microsoft datę wypuszczenia odpowiednich sterowników zdefiniował enigmatycznie na rok 2014. Z punktu widzenia klientów z Polski może to nie mieć dużego znaczenia, ale trzeba o tym wspomnieć ;)
Nie no, ale kontroler do Xboxa360 jest zajebisty. To cudo idealnie leży w dłoniach.
Niestety wygląda tragicznie, coś jak z pierwszego xboxa.
Nie wiem czy uległeś cudownemu filmikowi z Majorem Nelsonem, który obejrzałeś albo po prostu faworyzujesz Xboxa, ale zmiany, które przedstawiłeś nie są na tyle rewolucyjne aby pad miał zostawiać konkurencję w tyle.
Kontroler pozbawiony jest tkwiącego do tej pory w tylnej części urządzenia wybrzuszenia
Pady od Sony nigdy tego nie miały. Żadna przewaga.
ulepszenie D-pada,
Z krzyżakiem pady Sony też nigdy nie miały problemów, więc ta zmiana to tylko wprowadzenie czegoś co powinno być zrobione dobrze 8 lat temu.
wspomniano również o nieco kontrowersyjnej kwestii rozpoznawania przez system osoby,
Panel z LEDami z tyłu Dualshocka 4 ma pełnić taką samą funkcję jeśli się nie mylę.
Nowy pad jest w stanie bezproblemowo zmieniać sposób przesyłu danych z bezprzewodowego na tradycyjny, gdy tylko podepniemy do niego kabel USB
Dualshock 4 też ma port USB (nawet DS3 miał) więc sądzę, że będzie dało się go podpiąć do PC. Jeśli chodzi o kwestię opóźnień, nigdy jakoś nie spotkałem się z dyskusją na temat opóźnień sygnału pada, więc nie wiem czy nie jest to czasem jakiś nic nie znaczący marketingowy bełkot. Choć, możliwe że się mylę.
i bodajże najprzyjemniejsze udogodnienie: haptic feedback
To nie ukrywam dosyć ciekawa funkcja, ale znowu DS4 oferuje zwykłe wibracje + touchscreen. Co kto woli.
Mój post zalatuje może trochę fanbojstwem, ale po prostu za nic nie mogłem przejść obojętnie wobec argumentów, które moim zdaniem nie przemawiają zbyt silnie za padem z Xbox One :)
Ja tam na padzie gram tylko w FIFĘ. Może pogram jeszcze w DMC 4 i inne bijatyki, ale w innych grach klawiatura i mysz sprawdzają się rewelacyjnie. Podziwiam tych, którzy w erpegi, strategie i strzelanki grają na padzie.
Zapowiada się kontroler doskonały. Poczekam aż stanieje. Przewidywana cena w Polsce to od 250 do 350zł (z ładowarką), jakieś nieporozumienie totalne.
Obecnie mam pada od Xboxa 360 (po lifcie, nowa rewizja, czerwony box) i spisuje się znakomicie. Szanuje sprzęt więc mimo sporego już przebiegu wygląda jak nowy, a zatem póki co pozostanę przy nim. Nie wydaje mi się aby zmiany w nowym padzie były na tyle istotne aby była potrzeba wymieniać tego od Xboxa 360 na nowy.
Co do porównania do Dualshocka, mi zdecydowanie układ pada od Xboxa bardziej pasuje, jest perfekcyjnie wyprofilowany i każdy guzik jest na swoim miejscu. Od grania na Dualshocku bolą mnie ręce i odnoszę wrażenie że trzymając na nim dłonie palce mam ułożone w "nienaturalnej i wymuszonej pozycji" :)
@jarooli
Do faworyzowania Xboxa mi daleko, sam zresztą gram na PS3 i w przyszłości nie zamierzam zmieniać obozu. Tyle że uważam pada do Xboxa360 za najlepszą konstrukcję na rynku. Zgadzam się też z Tobą, że niektóre z wymienionych zmian są "doganianiem" konkurenta. Samo w sobie nie jest to w żadnym wypadku wadą, bo ten kontroler nie potrzebował żadnych gigantycznych przeobrażeń; poprawili po prostu to, co wymagało poprawy, jeszcze bardziej zbliżając konstrukcję do perfekcji.
Jeśli chodzi o DualShocka 4- szczerze powiedziawszy wolę wibracje w triggerach od przycisku Share, którego użyję być może kilkukrotnie, z ciekawości. Zagospodarowanie touchscreena zależy od deweloperów, ale wnioskuję że będzie podobne do sposobów w jaki wymagane jest macanie tylnego panelu na Vicie- czyli w gruncie rzeczy do popierdółek. O ile całkowicie nie zostanie zapomniany, jak czujnik położenia SIXAXIS.
W kwestii komfortu mogę tylko gdybać, dziennikarze chwalili quasi-gumowe obicie. Mówili, że jest to najwygodniejszy dualshock w historii, co w gruncie rzeczy nie jest niespodzianką.
Dla mnie pada xboxowego lepiej się używa, daltego że lepiej leży w rękach, lepsze ułożenie analogów, lepsze trigery (choć mogłyby być szersze)... Tyle ode mnie.