Batman: Arkham Origins – oficjalne informacje o edycji kolekcjonerskiej gry
400 zł wydać za takie bzdety? Nie pojmuję ludzi kupujących wydania kolekcjonerskie.
A jak nazwiesz ludzi, którzy zbierają choćby modele samochodów, za które płacą nawet 2500 zł (mam tu na myśli miniatury)? Albo ludzi kupujących niewyobrażalnie drogie zegarki?
Zegarek to jeszcze dla szpanu w towarzystwie. Modele RC to jeszcze dla zabawy z synem czy znajomymi. Ale box za 400 zł? Atrakcje dla 40 letnich prawiczków.
Ale ja tu myślę o metalowych modelach aut, które są wykonane szczegółowo, posiadają otwierane i ruchome elementy, ale same nie jeżdżą. Jeśli chodzi o zegarki to mam na myśli takie po co najmniej 17 tys. zł i są na rękę.
Nie pojmuję ludzi kupujących wydania kolekcjonerskie.
Bo nie jesteś kolekcjonerem.
Żeby kupować te wszystkie kolekcjonerki to trzeba mieć jakąś halę na własność ;D
[6] No to też bzdura, kiedyś miałem 1:18 Bburago, metalowe, wszystko się otwierało, bardzo szczegółowo wykonane... no ale byłem dzieckiem a auto kosztowało ze 100-150 zł. Co do zegarków, jak kogoś stać na szpan za 17 tyś zł to jego sprawa, ja mam zegarek za 500 zł i uważam że i tak był za drogi. No ale bardzo mi się podobał i dostałem od żony w prezencie.
I na pierona taka kolekcja, będziesz zamiast grania patrzył na pudełko czy trzepał kapucyna patrząc na figurkę? A potem zaprosisz damę i co liczysz że ujrzawszy Twoją kolekcję powie "Wow"?
Figurka może i fajna, ale na co to komu... Tylko by stało i zbierało kurz xD Wystarczy mi sama gra, na co mi cała masa dupereli, które spokojnie mogłyby być sprzedawane normalnie z tą grą za 120zł :\
[9] john_himself Nie masz i nie rozumiesz hobby polegajacego na zbieraniu. Nie jestes kolekcjonerem.
Oprawa artystyczna tej kolekcjonerski jest świetna. :) Mało kiedy coś takiego (w tej proporcji) ma miejsce i faktycznie przyciąga wzrok.
[9] --> Prosta nauka. Jak przeciętny człowiek nie docenia sztuki, tak inni nie cenią bogatego wydania gry.
tylko na konsole...? skandal... :( a pc gdzie do kurzej nędzy mać? ogólnie bardzo lubię kolekcjonerki ale czasem są one naprawdę badziewne to szkoda pieniędzy, a ostatnio na topie są kolekcjonerki w którym cała zawartość kolekcjonerska to... dlc... skiny, pukawki, ułatwienia na multi, takie bardzo badziewne i tanie te bonusy kolekcjonerskie, ale figurki i artbooki mnie najbardziej interesują i większości są spoko więc lubię się w taką zaopatrzyć jak bieżący budżet na to pozwala, w przypadku arkham origins widzę nie muszę się martwić bo problem z głowy... :/ a zawartość 1 klasa... czasem nienawidzę nie mieć konsoli...
Za kilka/kilkanaście lat zapytacie się sami siebie "po kiego diabla mi ten złom".
Wiesz, jak to jest, ile ludzi tyle też zboczeń. Jeśli ktoś ma ochotę to niech zbiera. Poznałem 3 dni temu faceta, który jest przed 50 rokiem życia. Zbiera właśnie metalowe modele aut, ale ich ceny zaczynają się od 600 zł do właśnie 2500 zł. Gdy to zobaczyłem to myślałem, że padnę na zawał. Za te wszystkie modele spokojnie można by kupić prawdziwe auto. Trzeba przyznać, że gość ma gust. W jego kolekcji znajdzie się auta od Lamborghini po Bugatti Veyron. Także gość wie, co dobre. :)