Testujemy próbną wersję Splinter Cell: Blacklist - Sam Fisher znów rusza na łowy
"...twórcy mają ambicję i chęć pogodzenia zarówno fanów efektownej zabawy, jak i hardkorowych skradanek."
Jakoś mi się to nie widzi. Zresztą SC ciężko było kiedykolwiek nazwać hardkorową skradanką. Pierwsza częsć była dość trudna ale nie aż tak a potem kolejne części były coraz prostsze. Mnie osobiście to nie przeszkadzało bo przynajmniej zawsze była misja czy dwie które na najwyższym poziomie zmuszały do trochę większego kombinowania żeby zaliczyć je na 100%.
"...liniowa struktura poziomów..."
Szkoda, że SC nie poszedł w kierunku struktur misji na wzór Banku z Chaos Theory (kilka dróg do celu, dowolna kolejność wykonywania zadań, cele opcjonalne i ukryte, niesamowita atmosfera). Brakuję też Ironside'a w roli Fishera.
Dodatkowo chęć zadowolenia obu grup graczy może się skończyć fatalnie (gra niezbyt dobra jak na strzelankę, i niezbyt dobra jak na skradankę).
Anyway, czekam na reckę po premierze.
Sam Fischer skończył się na CT. Dalej to już tylko jakieś popłuczyny.
To, że nie będzie słabiutkiego Ironside'a to mi to zwisa, bardziej boleję na brak dubbingu ( bo poza pierwszą częścią i słabym Convictionie grałem we wszystkie części ze świetnym głosem Baki ) czy tak samo godnego następcę Teorii Chaosu. Bo ta część to niestety śmierdzi Convictionem. Tylko ten odmłodzony ch....y Sam nie będzie na szczęście wykastrowany jak w poprzedniej odsłonie. Więc będzie to jedyna część której nie zamówię w przedsprzedaży aczkolwiek krótko po premierze pewnie zagram na koncie kuzynka po Niemiecku.
Ja miałem tak samo, głos Baki - taki spokojny i opanowany, dla mnie strzał w dziesiątkę, lepszy niż angielski. Jednak inne głosy już tak dobrze nie wypadały w PL.
Połączenie starego Splinter Cella z Conviction może wyjść Blacklist na dobre. Czekam na premierę, bo na pewno zapowiada się jedna z najlepszych gier sierpnia.
Pierwsze 3 części podobały mi się choć jeśli miałbym wybierać najlepszą to o dziwo wybrał bym chyba jedyneczkę. Co do Conviction wielu może zaskoczyć fakt, że mimo odmiany także podobała mi się i uważam tą część za jedną z lepszych. Najbardziej mnie niepokoi tak naprawdę coraz to większa ilość gadżetów, których sam używałem tylko jeśli nie było już innego sposobu. Każdy kolejny gadżecik śmierdzi mi kolejnym ułatwieniem albo sztucznym zróżnicowaniem gry... no ale może mój nos się myli, zobaczymy jak wyjdzie w praktyce.
Wszystko wskazuje na to że nowy Splinter będzie lepszy od Conviction. Ciekaw jestem jednak jak wypadnie w porównaniu do Chaos Theory.
Po obejrzeniu video-reportażu czuję się lekko zawiedziony. Ta gra nie wnosi nic nowego. Czekam na Kojimę. Może on nie nawali.
@yadin a co Ty chcesz żeby ta gra wnosiła? Ja tam wole żeby była bez rewelacji ale porządna i na taką grę się nastawiam. Już wprawdzie widać po "skradankowym" gameplayu że można łatwo wszystkich ominąć więc podobnie jak we wcześniejszych częściach (oprócz jedynki) ale myślę że i tak warto będzie zagrać. Może dadzą jakieś nowe fajne gadżety? Kto wie :)
Nie czekam na tą grę. Twórcy kontynuują koncepcję '' konwikszyna '' a nie za to pokochałem serię. W tych nowych szatach gra jest miej poważna, nie ma już klimatu a i skradanie które było motywem przewodnim serii zostało miłym dodatkiem, taki stealth kill's... Stawiam że grę będzie można ukończyć w 5 godzin. :(
@up najlepszy był moment jak wystarczyło zejść po klifie w dół i ominąć całą baze :D seria SC nigdy specjalnie trudna nie była ale to jest już przesada. Ja tam jako fan serii i tak pewnie ja kupie choćby dla samego trybu Spy vs Merc. Zostaje czekać na MGS'a bo ostatnie dwie części wymiatały pod względem elementów skradankowych.
Wszystkie te ustrojstwa zakupimy za pomocą specjalnej waluty otrzymywanej za postępy w grze.
Kryzys musiał nieźle dokopać Amerykanom skoro ich super agenci sami muszą sobie kupować sprzęt. Bond nie musi. dostaje od rządu.