Studio Obsidian miało w produkcji Star Wars: Knights of the Old Republic 3
Kotor to jedna z najciekawszych serii w świecie "Star Wars", każdy kto lubi rpg-i z fabułą powinien w ten tytuł zagrać, wielka szkoda że nie ma kontynuacji ale cóż może kiedyś dożyjemy 3 lub nawet kolejnej części.
SWTOR nie ma nic wspólnego z Kotorem jest to osobny projekt do tego mmo ( w zasadzie nie jestem przekonany czy to mmo czy tylko multi z instancjami), które zwyczajnie nie ma "end game" i diametralnie różni się od KOTORA.
Głupio wam teraz, EA? Jeszcze odrabiacie te czysta milionów?
Podobnie było w przypadku serii Jedi Knight - trzecia część z podtytułem Brink of Darkness była w produkcji, ale została wycofana w bardzo wczesnym stadium.
A szkoda, bo obie te gry z uniwersum SW to naprawdę czołówka gatunku - Jedi Knight było świetną grą akcji, a KotOR genialnym cRPG.
Jeżeli ktoś nie grał w którąkolwiek z tych gier, gorąco polecam nadrobić zaległości.
Wielka szkoda że seria skończyła jako WoWopodobne MMO.
[1]
Tylko szkoda, ze fabularnie jest jakas tam kontynuacja Kotora, biedna ale jest np co sie stalo Revanem. Inna sprawaw, ze to jest beznadziejne i caly Swotor jest beznadziejny.
W sumie nic straconego - Obsidian ma super fabularne pomysły ale z wykonaniem to masakra.
Tak, hejtujcie dalej BW i TOR. A jak tam wasze najlepsze na świecie i zdaniem 13-latków pierwsze na świecie MMO ?
[9]
Ale o czym ty mowisz teraz? Po pierwsze nie kazdy jest w twoim wieku, po drugieg ToR to przeciez biedna wersja WoW-a z dubbingiem za 300 milionow, a cala bzdurna historia ktora i tak sie nie porownuje do Kotorow bo musieli zrobic osobny watek dla kazdej klasy i tak nie ma znaczenia bo na nowej planecie tylko masz dwa watki zamiast osobnych dla kazdej klasy.
Lepsze mmo pff, masz WoWa, Rifta ktory jest krolem jezeli chodzi o jego klony jakosciowo.
[9]
Sorry, ale nie pamiętam który mudy był pierwszy. Chociaz może Ultima była pierwszym mmorpg.
A jak tam wasze najlepsze na świecie i zdaniem 13-latków pierwsze na świecie MMO ?
O co ci chodzi? Według ciebie uważam WoWa za najlepsze i pierwsze mmo?
Tak, hejtujcie dalej BW i TOR.
Taa, bo Bioware sobie na to nie zasłużyło na krytykę po zmarnowaniu 300 milionów zielonych na zbugowany klon wowa zrobiony na niedokończonym silniku.
O co ci chodzi? Według ciebie uważam WoWa za najlepsze i pierwsze mmo?
To nie było skierowane konkretnie do ciebie.
Ale o czym ty mowisz teraz? Po pierwsze nie kazdy jest w twoim wieku
Jak trzeba czytać ze zrozumieniem żeby ze zdania które napisałem wnioskować, że mam 13 lat :D ?
Lepsze mmo pff, masz WoWa, Rifta ktory jest krolem jezeli chodzi o jego klony jakosciowo.
O WoWie mam taką opinię jaką wy macie o TOR i nie uważam, że jest lepsze od TOR. O Rift się nie wypowiadam, bo nie grałem.
Daliście tej grze w ogóle szanse ? Czy po 30 levelach wystawiacie grze opinię ?
"[...] studio odpowiedzialne za powstanie dwóch pierwszych gier z owej serii [...]"
To zdanie nie jest prawdziwe, ponieważ za pierwszą część serii odpowiedzialne jest BioWare. Wyprodukowane przez Obsidian Entertainment zostało dopiero SW: KOTOR 2.
W sumie nic straconego
Aha. Pokaż mi studio, które robi lepsze gry RPG od Obsidianu?
[13]
Ten kto zarzuca innym bycie dzieciakiem sam rzadko ma duzo wspolnego z dojrzaloscia. Chcesz nie chcesz, WoW ustala standardy przez swoja popularnosc i spora liczba mmo to jego klony w tym ToR ktory jest po prostu ubozszy.
Pokaż mi studio, które robi lepsze gry RPG od Obsidianu?
z nieistniejących? - choćby Troika
z istniejących - Pirania Bytes :trollface:
Na dokładkę 2 ostatnie gry Obsidianu to Alpha Protocol(średniak) i Dungeon Siege 3 (zdrajca gatunku/serii), tak więc te studio nadal jedzie na sławie którą zyskało LATA temu dzięki KOTOR2 i NW2 (zreszta Storm of Zehir czyli ostatni dodatek to tez średniak)
[11]
Chociaz może Ultima była pierwszym mmorpg.
Za pierwsze MMO uznaje się Meridian 59 i The Realm Online - trudno określić który był "pierwszy"
Z tego samego roku jest też Furcadia (niektórych pewnie boli dupa że furry to pionierzy MMO, ten tytuł zresztą "dogorywa" do dziś)
Ultima jest od powyższych starsza o rok (1997) btw w tym samym roku pojawiła sie też Tibia - jak widac jest to gra z tradycją :D
wielka szkoda bo do dzis wspominam KotORy :( powodem anulowania bylo pewnie to ze przymierzali sie juz do MMO. teraz kiedy prawa do marki SW ma Disney to zadnego RPG sie nie spodziewam w tym uniwersum, na pewno nie na poziomie chocby zblizonym to KotOR.
[17]
Troika
Tutaj też trzeba było wrzucić trollface'a, bo Obsidian to właśnie pogrobowiec Troiki.
Alpha Protocol(średniak)
Ten "średniak" okazał się być jedną z najbardziej oryginalnych gier RPG tej generacji (nie, żeby na tym polu miał jakąś wielką konkurencję...), a po nim był jeszcze New Vegas, którego polubili nawet ludzie wylewający pomyje na Fallouta 3. Ale to na pewno wyłącznie przez sławę zdobytą przy KotORze 2, który zresztą wcale najlepszą grą Obsidianu nie jest...
Tak swoją drogą, F3 bije na głowę AP pod względem ilości bugów i niedociągnięć, ale jakoś tylko o błędach jednej z tych gier krążą bezustannie legendy, wyolbrzymione wręcz do nieprawdopodobnych rozmiarów.
I wg mnie Obsidian to absolutnie fenomenalne studio, a Alpha Protocol i FNV to istne perełki gatunku. W warstwie merytorycznej ich cRPG nie mają sobie równych. Nawet spore ilości błędów technicznych nie zmienią tego dla mnie.
Wielka szkoda. Obsidian tworzy najlepsze cRPG jakie kiedykolwiek powstały, Bioware - nawet za czasów "świetności" - nie ma do nich najmniejszego startu.
Gram znów w New Vegas i znów jestem oczarowany - taką ilością zróżnicowanego i dopieszczonego w każdym calu contentu można by obdarować 10 innych gier. Alpha Protocol również była genialna, o kotorze 2 nie wspominając. Ba! Z debilnego D&D potrafili wykrzesać iskrę w postaci świetnego NWN2, gdzie poprzedniczka od Bioware była dnem.
kęsik ---> Mogę podać niewiele tak fajnie fabularnie zrobionych gier jakie robił Obsidian, ale równie niewiele jest tak niedopracowanych pod względem technicznych, czy wręcz nieskończonych - choćby nawet KOTOR 2.
W dzisiejszych czasach niestety (albo i stety) pomysł to jedno ale fachowe wykonanie do drugie, a tego drugiego Obsidianowi brakło.
... świetnego NWN2, gdzie poprzedniczka od Bioware była dnem. - chyba Ci rozum odjęło!.
Dla co poniektórych, to jak by Obsidian wydał gówno z truskawkami, to by się zachwycali - jakie to innowacyjne, a ile treści, a jakie przełomowe - to, że tak się trochę niefajnie je, to nie szkodzi.
Swoją drogą to czy NeverWinter Nights (to z lat 90-tych) nie było pierwszym MMORPG? :)
[23]
Czy Obsidian nie byl pod presja czasu i po prostu nie mogli gry dokonczyc? Co innego nie nadazac za terminem co innego poganiac byle szybciej... NWN jedynka coz byla żałosna w singlu, nie moglem przebic przez szukanie 4 pierdol w kazdym akcie, co innego Multi ale tu jednak wychodzi, ze tak naprawde najwieksza zalety jest edytor i modul mistrza gry a nie tytul sam w sobie.
I co to za pitolenie o pierwszym MMO, co to ma do gadki skoro Asasyn chyba implikowal, ze jak nie ToR to jaka gra jest najlepsza/pierwsza? A pierwsze i tak nei byly MuDy?
Czy Obsidian nie byl pod presja czasu i po prostu nie mogli gry dokonczyc?
Z tym jest w ogóle śmiech na sali, bo LucasArts upadł na głowę i dał Obsiadianowi niewykonalny deadline, żeby gra trafiła do sklepów na święta. Z Alpha Protocol wcale nie było lepiej - to, co robiła Sega z konceptem gry tylko w niewielkim stopniu odbiegało od tego, jak Fox dokładał wszelkich sił, żeby storpedować Aliena 3 (analogia o tyle dobra, że A3 został zjechany po premierze i dopiero po latach zaczęto patrzyć na niego przychylnym okiem). Oczywiście gównem zawsze zostaje obrzucony producent, a nie wydawca (w przykładzie z A3 należy zmienić na reżysera i studio).
Inna sprawa, że spora część opowieści o tych mistycznych bugach to bajki, powtarzane przez ludzi, którzy danych tytułów na oczy nie widzieli. Najpoważniejszym błędem w AP, na jaki napotkałem, było to, że czasami (podobno tylko w kilku miejscach w całej grze, ale nie mam jak sprawdzić) po wczytaniu checkpointa nie pojawiali się niektórzy przeciwnicy. Irytujące, ale nie tragiczne. We wspomnianym Falloucie 3 mieliśmy swoistą negację tego przypadku - tam po wczytaniu save'a na wolnej przestrzeni wokół gracza potrafiło pojawić się kilku przeciwników, którzy w rzeczywistości powinni znajdować się w dużo większej odległości. Jeśli trzymać się tego poetyckiego porównania do gówna z truskawkami, to F3 musielibyśmy wtedy określić mianem gówna bez truskawek. Albo gówna z gównem. A jak prasa i portale branżowe (wśród graczy jednak to było bardziej zróżnicowane) ustosunkowały się do tego tematu w przypadku obu tytułów? Chyba wszyscy wiedzą.
[edit]
Zanim ktoś się doczepi i zasra wątek swoimi natchnionymi komentarzami - Fallouta 3 używam tylko jako przykładu. Uważam, że sam w sobie jest całkiem dobrą grą.
spoiler start
Mniej więcej od 3,5 GB dogranych modów wzwyż, bo od patrzenia na vanillę aż oczy bolą.
spoiler stop
[23]
Nie, nie odjęło mi rozumu. NWN 1 w singlu to była nudna porażka, której nie ratowało absolutnie NIC. Multi to osobna kwestia, ale żadna tu zasługa Bioware, tylko samych graczy. NWN 2 za to była naprawdę ciekawa i dobrze poprowadzona. O wiele ciekawsze postacie i świetne questy. Jak na D&D oczywiście - ale z gówna bata się nie ukręci, i tak Obsidian był tutaj niemal cudotwórcą.
Zresztą Bioware tłucze te swoje fabuły na jedno kopyto od niepamiętnych czasów, a ludzie nadal się podniecają. Baldury, Kotor 1, Jade Empire, Dragon Age - to wszystko są klony pod względem fabularnym.
I tak - wolę grać w niedopracowane technicznie cRPG od Obsidianu niż "najlepsze" produkcje Bioware w których postacie są tak płaskie że kartka papieru mogłaby przy nich zostać modelką plus size. A gówna z truskawkami jeszcze nie wydali, więc trudno oceniać czy bym się zachwycał.
dajcie mi tylko nazwiska ludzi odpowiedzialnych za nie udzielenie zielonego światła... resztą zajmę się osobiście... pozdrawiam, Szakal
Pod presją czasu?? a co to za tłumaczenie - to ja też mogę odwalać fuszerkę bo jestem pod presją czasu - pomysły mam bardzo fajne, a kucharz też może niedogotować ziemniaków czy mięsa, bo presja czasu?? No co wy.
Mnie NWN1 się bardziej podobał niż 2 - ale to moje zdanie i z gustami się nie dyskutuje.
Co do multii to nawet nie ma co porównywać - może właśnie dla tego że Obsidian nie wydał fajnego edytora jaki był w 1 - no tak, ale presja czasu - dobrze, że chociaż pod tą presją zdołał wydać grę.
I tak - wolę grać w niedopracowane technicznie cRPG od Obsidianu niż "najlepsze" produkcje Bioware - a ja wole grać w fajne, dopracowane z ciekawą fabułą, gry, w które mogę bez problemu pograć i przyjemnie spędza mi się przy nich czas - niezależnie czy są z Obsidianu, BioWare czy innej firmy. No ale cóż, z gustami się nie dyskutuje.
Czyli jeśli ten kucharz na gotowanie ma tylko 3 minuty, bo tak mu każe właściciel restauracji, to pretensje kierujesz do tego pierwszego? Zajebista logika.
Spada na właściciela restauracji.
Poza tym to pytanie z mojego poprzedniego posta nie było retoryczne.
[32]
Żeby analogia miała jakiś sens, to właściciel musiałby kazać skrócić czas gotowania już po rozpoczęciu zadania (KotOR 2) lub zmieniać przepis w trakcie przyrządzania (AP). Ten przykład z ziemniakami zaczyna robić się coraz bardziej abstrakcyjny.
Jeżeli kucharz ma na podanie pożywienia tylko trzy minuty to nie powinie brać się za gotowanie ziemniaków tylko jajek na miękko.
Czekam czekam czekam na tą 3 Revan jest wspaniałą postacią niestety cos mi sie wydaje ze nic z tego nie bedzie
@up
Pewnie, że nie będzie. KOTOR 3,4,5,6,7 itd. to SWTOR. EA ma w tej chwili licencję na wyłączność, jeśli Bioware będzie robić jakąś szczelankę to raczej w okolicach akcji nowych filmów.