Co się wyrabia ostatnio na cmentarzach to się po prostu w głowie nie mieści. Ostatnio wraz z wujkiem poszliśmy czyścić groby, a tam na jednym ulotka od pizzy, na drugim całkowity zanik zniczy, a na trzecim zniknęły kwiaty. Co się kurwa dzieje z tymi ludźmi, żeby cudze groby obrabiać z kwiatów, czy też zniczów oraz je zaśmiecać. Jakim skurwielem trzeba być, by tak postępować? Skoro tak już jest to niech może kamery zainstalują na cmentarzach, skoro nowo zakupiony znicz za 30zł za 2 dni może zniknąć?
Hę? Tak. Wcześniej aż takich cyrków nie było, a teraz zbezczeszczane 3 groby pod rząd.
Miałem spyta o to samo, co wysiak. Jakie ostatnio?
Ładny kawał czasu. Choc od dwóch-trzech alt jakos tego więcej w mojej okolicy. Co nie znaczy, zę to jakaś zupełna nowość, oj nie...
No patrz, a ja pamietam kradzieze zniczy i kwiatow na dobre 15 lat wstecz. Nie spotkalem sie wprawdzie z wtykaniem ulotek reklamowych (widac znak nowych czasow), ale zlodziejstwo na cmentarzach bylo od dawna...
No to może z tym złodziejstwem przydałoby się coś zrobić? No widzisz, wysiak. Mnie osobiście taki proceder spotkał po raz pierwszy.
Tego by jeszcze brakowało, chociaż cholera ich tam wie, jaki pomysł do głowy im wpadnie.
[9]
U mnie tacy byli parę lat temu, ponoć zwineli szkielet i dalej nie wiadomo gdzie go zabrano.
A wystarczy kupic sztuczne kwiaty, zabetonowac doniczke i zaden smiec jej nie ruszy, bo do niczego mu sie nie przyda. Robie tak od dawna, raz na pare lat wymieniajac kwiaty.
A wystarczy kupic sztuczne kwiaty, zabetonowac doniczke i zaden smiec jej nie ruszy, bo do niczego mu sie nie przyda. Robie tak od dawna, raz na pare lat wymieniajac kwiaty.
Się uśmiałem.
ponoć zwineli szkielet i dalej nie wiadomo gdzie go zabrano
no znam kilka takich osobnikow ktoryrzy by szkieletem nie pogardzili ;D
Nie no zartuje - na co komu szkielet, popyt jest tylko na ludzkie czaszki
No jak to nie wiecie kto takie chce - ci wystepni "satanisci"
http://szkola.wp.pl/kat,121276,title,Studenci-medycyny-kupuja-ludzkie-czaszki,wid,15052375,wiadomosc.html?ticaid=111062
btw zlodzieje na cmentarzach byli, sa i beda, widocznie juz ich tak duzo ze zasadnym jest zostawianie ofert pizzeri- w koncu szaber meczy, a jesc trza
U mnie tacy byli parę lat temu, ponoć zwineli szkielet i dalej nie wiadomo gdzie go zabrano.
No to nieźli agenci... Ciekawe co z tym szkieletem zrobili? Zabrali garnitur, biżuterię itd? To jest dopiero chore...
@up
Ja też nie. Ciekaw natomiast jestem, co by powiedzieli Ci złodzieje jakby to z grobu ich bliskich znikały znicze i kwiaty.
A wystarczy kupic sztuczne kwiaty, zabetonowac doniczke i zaden smiec jej nie ruszy, bo do niczego mu sie nie przyda. Robie tak od dawna, raz na pare lat wymieniajac kwiaty.
Ach cha cha!... cha...
Chociaż... może tajemnicą sukcesu jest to raz na parę lat wymieniając kwiaty"?! :P
Okradanie grobów to wieloletnia ludzka działalność/skłonność. Egipcjanie okradali groby swych władców. Archeolodzy okradają masowo groby wszystkich na kogo tylko natrafią. O nawet grę o tym zrobili Tomb Rider...
Natomiast współcześnie w Polsce też się hien cmentarnych namnożyło i znaleźli sobie biznesik w sprzedaży zniczy za złotówkę itd.
U mnie we wsi to samo jest.
Kiedyś ksiądz nakrył na cmentarzu taką jedną babkę emerytkę jak kwiaty kradła...babka największa katoliczka,co niedziela na mszy, śpiewa itp.
od tamtej pory ksiądz urządza sobie czasem spacer po cmentarzu, po cywilnemu...
kiedyś też takie chłopaki piłką krzyż od pomnika złamali, jako że koło cmentarza było boisko
A wystarczy kupic sztuczne kwiaty, zabetonowac doniczke i zaden smiec jej nie ruszy, bo do niczego mu sie nie przyda. Robie tak od dawna, raz na pare lat wymieniajac kwiaty
to jest tajemnica Twojego sukcesu.Po pol roku kawiaty wygladaja tak ze nikt by ich nie ukradl bo wstyd pokazac sie z tym na cemntarzu ;)))))
Okradanie grobów nie mieści mi się w głowie. Tak jest od dawna i pewnie nie zniknie (ulotkę pominę milczeniem).
Z drugiej strony jak się idzie na grób to ważna jest pamięć. Zapalisz świeczkę, położysz świeże kwiaty, to się liczy.
Dlatego ja jak ide z rodzina na cmentarz i kupujemy jakies kwaitki na grub to jest znaczymy markerem i lekko nadpalamy zapalniczka :) Tak zeby czasem ktos ich nie zabral i nie sprzedal ponownie :)
Niestety, w wielu parafiach wolą inwestować w stawianie sobie pałacyków, a o takich luksusach jak utwardzona ścieżka czy podstawowe oświetlenie można sobie pomarzyć. Najprościej można się zabezpieczyć oznaczając lampki markerem i przywiązując doniczki do pomnika, ale generalnie i tak przecież chodzi o pamięć o zmarłych a nie o to żeby przez 365 dni w roku mieć najbardziej "odpicowany" nagrobek.
Oczywiście, ale faktem też jest, że, słusznie czy nie, zgodnie z duchem wairy czy nie, z potrzeby serca czy tylko z potrzeby zaszpanowania - jeśli ktos już odpicuje sobie nagrobek, to sk...em jest okradanie go.
Moze teoretycznie nei większym niż wp...ol od dresa i zabranie komórki albo włam do domu i wyniesienie fantów, na które sie znacznie ciężej i dłużej pracowało... a jednak w cemnatrych kradzieżach jest coś wysoce niestosownego.
Pewnie też ianczej czuje sie okradziona rodzina kogos, kto już 20 lat wącha kwaitki od dołu i wizyta na cmentarzu to da bliskich bądź co bądź rutyna, a inaczej bliscy osoby niedawno zmarłej/szczególnie ważnej.
to jest tajemnica Twojego sukcesu.Po pol roku kawiaty wygladaja tak ze nikt by ich nie ukradl bo wstyd pokazac sie z tym na cemntarzu
Widziales kiedys sztuczne kwiaty i to, jak sa odporne na warunki atmosferyczne? Coraz wiecej osob tak robi, bo jedyne skuteczne rozwiazanie. Moze przesadzilem z tymi paroma latami, ale rok spokojnie wytrzymuja i nie wygladaja zle. A nie jestem glupi, by karmic hieny cmentarne kupujac prawdziwe kwiaty, bo wystarczy doslownie na chwile sie odwrocic, by zniknely. Kolezanka tak kiedys miala, ze polozyla na grobie swieze kwiaty i poszla do smietnika wyrzucic stare znicze. Minela doslownie minuta, a juz jakas stara babka spierdzielala z jej wlasnoscia. Ale w tym kraju to normalka, nic wiec dziwnego, ze Polak to najbardziej znienawidzona nacja w Europie (wyprzedzaja nas tylko Romowie).