Szukam wykonawcy i tytułu pewnego utworu, którego widziałem teledysk. Ogólnie jest to jakiś koncert(w budynku), ludzie siedzą na widowni. Śpiewa gości z takim wysokim (śmiesznym trochę) głosem. Niestety nie pamiętam żadnych słów, utwór raczej spokojny, zaczyna się od pianinka. Gdy kończy się utwór, wokalista jeszcze przez jakieś 10 sekund śpiewa sam acapella. Mam nadzieję, że ktoś skojarzy o co mi chodzi :)