Recenzja gry Legends of Dawn - Kickstarterowe RPG zawodzi
Zostanie mi trochę cash'u to sam sprawdzę ten tytuł. Jestem ciekaw jak ta gra wyjdzie w zestawieniu z takim hitem/gniotem jak Dragon Age 2.
Wypowiedziane w ten sposób zdanie można interpretować na dwa sposoby: albo mężczyzna cierpi na nieuleczalną i błyskawicznie postępującą sklerozę, albo też małżeństwa homoseksualne są w tej krainie całkowicie legalne.
I niby jak chłop z chłopem miałby spłodzić dziecko? Tu nawet sam Perun nie pomoże.
Co ciekawe, winę za swe niepowodzenia zrzucają na „system oraz kapitalizm”.
Typowa dla socjalistów jest postawa roszczeniowa i mentalność typu: "czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy". Kasę wyżebrali na Kickstarterze więc nie mieli żadnej finansowej motywacji do porządnej pracy ani jak widać, również honoru, by ją wykonać dobrze albo chociaż po wszystkim przyznać uczciwie, że spierdolili.
Jeszcze kilka takich wyśrubowanych pozycji z Kickstartera i może ludzie zaczną wspierać tylko projekty które mają jakiś potencjał.
Widzę, że na tym kikstarterze to same niewypały wydają ;)
Zgadzam się z nagytow, szkoda zmarnowanego potencjału i kasy. Wadą kickstartera jest to, że twórcom nie płaci się za umiejętności i zdrowy rozsądek.
Małe projekty, które mało kogo obchodzą mogą sobie wychodzić crapami. Ważne żeby duże gry z potencjałem wypadły dobrze, bo inaczej crowdfundingowa era skończy się zanim na dobre się rozpocznie.
W tym tygodniu Shadowrun Returns. Trzymajmy kciuki.
A tak mówili że będzie to pogromca Diablo 3 :P. Szkoda bo dołożyłem się do projektu a tu kupa.
HutH - Lukas zna się na grach tak jak Donald na prowadzeniu państwa, udowadniał to wielokrotnie.
@ivideandi - Co, dałeś kasę? Wiesz, że się wygłupiłeś, ale teraz nie chcesz się do tego przyznać ;P
A czego można było się spodziewać po produkcji, którą twórcy chcieli wspomóc 25000$? Za takie pieniądze to można zrobić klona TETRISa a nie rozbudowaną grę cRPG w 3D...
Poczekajmy na coś wysokobudżetowego...
Fristron ma racje, dopiero SR pokaże, czy warto wpierać doświadczonych twórców, a nie dokładać się do czegoś, co z założenia nie ma szansy na sukces.
Jaka kasa taka gra. Starali się ale nie wyszło.
Najgłośniejsze gry sponsorowane na Kickstarterze jeszcze nie wyszły. Jeśli zawiedzie Shadowrun, Wasteland, Torment i Project Eternity to można będzie mówić, że idea padła. Nie sadzę by Obsidian nawalił.
Szok i niedowierzanie! Część gier z KS okazała się crapami. Łamiące wiadomości o 11!
Mi wystarczyło Chivalry i Expedition: Conquistador, by zaufać temu sposobowi finansowana.
Jeśli padnie KS to pozostaje nam tylko łykanie tego, co wysr*ją wielcy wydafcy.
@SpecShadow: Nie prawda nadal będą gry niezależne i nie opłacane przez croudfunding, ja osobiście nie mam nic do tej metody finansowania jednak zdecydowanie bardziej wolę te gry które są rozprowadzane przez wczesny dostęp dzięki temu wiemy czy wspieramy jakiegoś gniota czy prawdziwą dobrą grę przy której będziemy bawić się długie miesiące, a nawet lata.
Jeśli chodzi o kickstartera to czekam tylko na Wasteland 2, Project Eternity i Torment: Tides of Numenera.
Tego schrzanić nie mogą.
A pozostałe projekty obchodzą mnie tyle co śnieg z 2001
Nie wiem czemu czepiacie się Kickstartera. Wiadomo, że powstaną tam i dobre produkcje i crapy. Może też trafi się jakaś perełka. Nie wiem skąd to przekonanie, że jeśli coś zostało sfinansowane na KS to od razu zgniecie całą branżę.
Co do LoD.
Przypatrywałem się temu projektowi. Szkoda, że nie wyszło. Po screenach i zapowiedziach liczyłem, że będzie to coś w rodzaju Sacred. Niestety pierwsze komentarze na steamie ludzi, którzy grali w "finalną" wersję rozwiały te nadzieje.
Pewnie wyląduje w jakimś bundlu to wtedy sobie kupię za 0.75$.
Od początku wiadomo było, że na 100 projektów z Kickstara tylko 5 ma jakaś szansę powodzenia. Jeszcze z rok a Kickstarter będzie tak samo traktowany jak gry od Acti.
Bez przesady z tymi negatywnymi ocenami. Z KSa wyszly zarowno przyzwoite, jak i bardzo dobre gry:
Leisure Suit Larry: Reloaded, Project Giana, FTL (moje goty 2012), Expedition Conquistador, Strike Suit Zero, Chivalry, Resonance.
Ile bylo prawdziwych kiszek (na PC)? W kolejce czekaja naprawde potencjalnie swietne tytuly (oprocz oczywistych czekam na Elite, Carmageddona, Planetary Annihilation, Armikroga, Tex'a Murphiego czy Divinity: OS), wiec trzeba uzbroic sie w cierpliwosc a nie z gory stawiac krzyzyk na KSie.
@Luke - Masz rację, ale wiesz, ludzie i tak zawsze będą mówić "łeh, z tego Kickstartera to same crapy wychodzą!" ignorując fajne ufundowane tytuły. Bo lubimy narzekać i szukać dziury w całym.
opłaca się w to grać
Zastanawiam się czego zabrakło? Pieniędzy? Czasu?
Ej, ale od Sacreda, to wara. Dalej mi się dobrze niego gra po latach, a jako grafik podziwiam sobie otoczenie, które wydaję się być robione punkt po punkcie jak pixelarty ;d
Swietna gra!
Tak naprawde wszystko co redaktor opisuje na minus to jest dla mnie przynajmniej plus!
- Nudna, wolna walka ktora zalezy od statystyk a nie skakanie w stylu ADHD wokol przeciwnika wciskajac 3 klawisze naraz? SUPER
- Realistyczne wagi przedmiotow a takze i udzwig ktory wymaga od nas planowania co nosimy? SUPER
- Brak mozliwosci wygladania jak polaczenie Christiano Ronaldo i choinki? SUPER
- Rzucanie czarow trwa sporo czasu i nie mozna miotac setka fireballi w kazdej walce? SUPER
- Potrzeba planowania rozwoju postaci, brak pokazania statystyk tylko same opisy? SUPER
- Trudne walki i potrzeba odpoczynku pomiedzy nimi, mala ilosc elixirow? SUPER
- Brak samouczka czy podpowiedzi ? Really? W hardcore RPG?
Ale tez prawda:
- Brak mozliwosci dialogowych - PORAZKA!
- Brak spojnosci fabuly - PORAZKA!
Mowili ze zrobia hardcore RPG. I takie jest. I takie mi sie podoba.
Jak wyszlo Baldur's Gate I tez ludzie nie wiedzieli o co kaman. Walki trwaly wiecznosc (zanim ktokolwiek trafil) a niektorzy nawet probowali zdobywac jak najwieksze THACO no bo czym wiecej tym lepiej, nie ?
No ale TO nie byla porazka tylko miod, cud i orzeszki...
Nawet nigdy nie miałem pojęcia o tej grze i chyba jak widać wiele z tego nie straciłem. No niestety gra nie okazała się żadną perłą.