Assassin's Creed IV: Black Flag na nowych obrazkach – poznaliśmy klasy okrętów
Rozumiem, że z góry będziemy "skazani" na jeden okręt, czy będziemy mieli możliwość kupienia lub zagrabienia sobie nowego statku ?
Czyli "Jackdaw" jest fregatą tak jak "Aquilla" sądząc po wielkości. Z ulepszeniami będzie miał siłę ognia liniowca :D
Mnie tam jara ten fajny system rekrutacji załogi. To może być świetne. I mam nadzieję, że będzie.
Aż mi się Port Royale i Sea Dogs przypomniało .
Może być dziwnie. Np. okręt flagowy będzie stanowić średnich gabarytów Kawka, a we flocie dajmy na to same kolosy 2 razy od niej większe...
joł hoł assassinem by się ludzi mordowało i do tortugi zawitało
Jak zwykle - Redaktorzyny z GOL są NIEDOUCZENI :
NIE MA : OKRĘTU WOJENNEGO - NIE MA - ZAPAMIĘTAJCIE TO WRESZCIE !!!!!
OKRĘT - to jednostka uzbrojona, która pływa pod banderą jakiegoś państwa.
STATEK - jednostka cywilna.
Każdy okręt jest wojenny, bo służy do walki i każdy Okręt jest STATKIEM, bo pływa po wodzie.
Jakiś MATOŁ przetłumaczył WARSHIP dosłownie i mamy KALKE JĘZYKOWĄ.
Ship to statek - a Warship - to STATEK przeznaczony do walki - czyli OKRĘT - doslownie można to przetłumaczyć jako Statek Wojenny - i to by miało nawet sens. Ale NIE Okręt Wojenny.
Dokładnie taką samą sytuację mamy z słynnym Niemieckim Czołgiem PzKpfw VI Königstiger - jakiś debil bez znajomości niemieckiego przetlumaczył to jako Tygrys Królewski. - tymczasem Königstiger - to niemieckie określenie na Tygrysa BENGALSKIEGO
@Miri
Po pierwsze, nie życzę sobie tych inwektyw. Po drugie, pochopnie wyciągasz wnioski.
Wreszcie po trzecie, zalecam lekturę tego: http://lpj.pl/index.php?op=31&id=10
A także proponuję zapoznać się z definicją pojęcia "okręt" w najnowszym wydaniu słownika Dubisza. Podpowiem, że znajdziesz tam również inną, ogólniejszą definicję: "duży statek morski" - gdzie tu wzmianka o jednostce uzbrojonej? Chyba nie muszę przytaczać jeszcze raz definicji "statku", skoro tak doskonale wiesz?
No i bardzo fajnie się zapowiada, pozostałe AC poza Revelations strasznie mnie nudziły a tu widać powiew świeżości w końcu.
Coś czuję, że ta część będzie takim Brotherhoodem "trójki". To znaczy rozgrywkę będzie miała miodną i na długie godziny, choć nie będzie nastawiona na bardzo rozbudowaną fabułę. Chociaż kto wie, może scenarzyści AC IV nas zaskoczą, zresztą mi do szczęścia wystarczy porządny, "piracki" sandbox ;)