Googlowanie nic nie daje, więc zarzucę temat na forum - może ktoś się spotkał z problemem, lub przeciwnie - nie miał problemów na tym zestawie - każda informacja cenna, więc z góry dzięki.
Problem jest taki, że na tych pamiątkach komp w ogóle nie wstaje - wiatrak na CPU lekko wierzgnie na dzień dobry i to wszystko - system nie wstaje nawet na tyle, żeby wejść do BIOSa.
Na innych pamięciach wszystko jest OK - zainstalowałem Windę; gry chodzą itd.; jednak różne ustawienia w BIOSie - czy to automatyczne z niższymi niż 1600MHz częstotliwościami; czy ręczne ustawianie opóźnień; XMP włączone czy wyłączone; napięcie 1,5V (właściwe), lub 1,7 (wskakuje z automatu przy włączonym XMP) - nic nie pomaga i PV38G160C9K nie ruszają. Oczywiście sprawdzałem obie kości (2x4GB) z osobna.
Próbowałem też wrzucić te pamięci na inną płytę Gigabyte'a - MA770T-UD3P (rev 1.0) - niby też obsługuje pamięci 1600MHz, ale jest na tyle leciwa, że fakt, iż na niej pamiątki również nie ruszyły, nie uważam za dostateczny powód, by ostatecznie uznać pamięci za padnięte.
Jakieś pomysły?
No tak - zapomniałem wspomnieć :) Zrobione - był F11, wgrany F12e - bez zmian. Dzięki i proszę o więcej :)
Żyję nadzieją, ale i tak jutro niosę kompa do sklepu - chyba że jeszcze na forum Patriota ktoś mi coś poradzi.
Z rzeczy, o których nie wspomniałem - cała reszta wiatraków (obudowa/GPU) kręci się bez problemu, a podłączenie PC speakera skutkuje krótkimi sygnałami bez przerwy (tzn. "problem zasilania") - do restartu kompa.
