Takiego tłumu stadion narodowy dawno nie widział. Ludzi przywiodła tam nie silna wiara w kościół katolicki, a gorące pragnienie cudu.
Cudu, który przywróci im zdrowie. Uważam to za normalne.
Ja sie pytam, jak mozesz wierzyc w nieskonczona moc i milosierdzie naszego Pana Stworcy jezeli nie wierzysz w prawie nieskonczona moc Złego do kuszenia, zwodzenia i czynienia cudów aby nas omamić.
Byłyby jaja, jakby kogoś wskrzesił. Np. Lecha Kaczyńskiego. Wtedy PiS miałby 100% poparcia w wyborach.
albo błyskawicą cisnął w Tuska
Błyskawicą to raczej nie, bo on nie jest od Zeusa czy Perkuna. Ale mógłby spuścić na Tuska jakąś plagę, np. szarańczę.