Bethesda o swoich markach - Dishonored doczeka się kontynuacji, a Rage raczej nie
Dishonored to klasa sama w sobie jak dla mnie miodna gra.
Rage nie było zło grą miała klimat i piękny świat, tylko była po prostu w starym dobrym stylu tak jak id robi najlepiej, a w tych czasach to już się nie sprzedaje najlepiej :( (też nie zapomniałem, że miała przy starcie parę dziwnych baboli).
Dishonored? Klasa sama w sobie? Przecież ta gra była tak liniowa, tak ciężko oskryptowana, że ciężko było mówić o graniu - bardziej przypominało to film.
Nie dziwię się - Dishonored jest świetne, Rage jest słaby
Dishonored miał być jednoczęściowy, ale spoko, gra była dobra i z wielką chęcią łyknę kontynuację.
Rage mi prywatnie także się podobał, na drugą część poprawiającą bolączki pierwszej bym się nie obraził.
[2] Dishonored? Przecież ta gra była tak liniowa
ROTFL. Ty w to grałeś czy trollujesz?
Przecież ta gra była tak liniowa - Go home, you are drunk... Jeśli ta gra była liniowa to co tu mówić o Call of Duty...
Szkoda, jak dla mnie Rage>Dishonored.
Dishonored był dobry, ale tylko dobry. Od 3/4 progresu, gra była już nudna jak flaki z olejem - to samo co nowy Bioshock.
Dla mnie 7/10
Rage przeszedłem, Dishonored po 3h zostawiłem i jakoś nie mam ochoty wracać. Szkoda że podjęli taką decyzję ale cóż, może sequel będzie dobry?
Jak dla mnie, powinni robić Rage 2.
Rage był o wiele lepszą grą niż Dishonored. Owszem, świat i design tej drugiej były doskonałe, ale gameplay leżał po całości. Słusznie ktoś tutaj wytknął liniowość i skrypty, bo swoboda była jedynie iluzoryczna. Do tego fatalnie zaimplementowana umiejętność Blink przez którą gra stawała się trywialnie prosta. Paradoksalnie o wiele łatwiej było przejść grę po cichu blinkując nad strażnikami którzy nie potrafili zobaczyć cię siedzącego na latarni, nawet jak stali na balkonie naprzeciwko niż na rambo wybijając wszystkich po drodze. Zero jakiegokolwiek wyzwania.
Mimo to ciesze się z powstania kolejnej części - może twórcy wyciągną wnioski i poprawią gameplay, tworząc świetna grę.
dVk. - COD jest jak kolejnka gorska na szynach :)
Ciesze sie, podstawke skonczylem, teraz dodatek mecze wraz z Oculusem gdyz dlc oferuje nowe moce, miejscowki wiec jest wieksze zaskoczenie niz przy graniu ponownym w podstawke. Gra byla liniowa ale pozwalala rowniez na dosc spora swobode ktorej dzis nie ma w grach, nawet wysokie ocenione Bioshocki sa w 100% liniowe zas sciezka B daje cie mozliwosc znalezienia zapasow, dodatkowej kasy czy jakies bajerow. Wlasnie Disnhonored uwielbiam za to swobode, jest ograniczona ale lepsza niz w innych grach. Grajac nie ulatwialem sobie gry kupujac wallhacka czy znikanie cial gdy zabije kogos ze 100% stealthem. Do Rage sie zbieralem i nigdy nie skonczylem a nawet nie wyjechalem daleko poza kilkoma misjami - szkoda bo gra jest fajna, ale jak dla mnie zbyt staroszkolna, ile to srutow trzeba wpakowac w gosci majac shotguna bedac od niego pare petrow, jesli Carmack rozwazy dodanie Oculusa wezme sie za gre ponownie na ruszt
No i fajnie. Dishonored mam do nadrobienia, właśnie leci do mnie z Muve, ale z tego co widziałem to całkiem miła gra :)
To komuś w ogóle podobał się Rage? Przecież bliźniaczą, a zarazem o wiele lepszą grą jest Borderlands 2.
W Rage na plus jest feeling broni i animacje postaci, reszta została skopana doszczętnie.
Z kolei Dishonored to wyśmienity tytuł - świat, klimat, wolność, system walki/skradania, moce, zróżnicowane misje, ścieżka audio/video. Rage mu nawet do pięt nie dorasta..
Rage był o wiele lepszą grą niż Dishonored
Był lepszy, ale tylko w twoim małym świecie. Dishonored jest dużo bardziej cenione zarówno przez graczy jak i prase.
Był lepszy, ale tylko w twoim małym świecie. Dishonored jest dużo bardziej cenione zarówno przez graczy jak i prase.
Lol, najgłupsza odpowiedź stulecia. Oczywiście że w moim własnym świecie. KAŻDA ocena odnosi się tylko i wyłącznie do świata osoby ją wystawiającą.
No i jak zwykle zabawna jest próba obrażenia rozmówcy bo śmiał skrytykować grę która ci sie podoba. Takie to przedszkolne. "Twoja zabawka jest niefajna!" - "Gupi jezdeś!". :)
Rage był naprawdę miodny, kto mówi, że ID się wypaliło to po prostu ,,nie czuje bluesa'' ;) Dishonored mi się też podobało, ale nie powaliło, wolałbym Rage 2. No nic, trzeba czekać na Doom 4.
Dishonored? Klasa sama w sobie? Przecież ta gra była tak liniowa, tak ciężko oskryptowana, że ciężko było mówić o graniu - bardziej przypominało to film.
to wada?
Dla mnie liniowa gra o dobrym story, filmowa dużo bardziej podchodzi niż piżganie identycznych zadań w jakimś sandboxie. Sorry, ale osobiscie uważam, że sandboxy są OK, nawet bardzo OK, ale w grach mmorpg, gdzie inni gracze uatrakcyjniają rozgrywkę - bo robienie po raz n-ty dokładnie tego samego tylko w innej części mapy jest nudne na max-a.
Ja bym zobaczył kontynuacje Dark Messiah of Might and Magic od Arkane Studios, to była gra, walka, mechanika, fizyka - nie to co teraz krok do tyłu. Lub kntynuacje ARX Fatalis.
Swoboda w dishonored? Przecież to było przechodzenie misji jedna po drugiej. System walki, który miał być innowacją w dishonored był paskudny, skradanie się przesadzone, a walka wręcz idiotyczna.
Za to rage było dobrym tytułem, nie przyjął się przez złą optymalizację na początku, przez rozgrywkę a'la doom oraz przez brak multi. Nie wiem też jak można porównywać drewniane borderlands (tak, z tym drewnianym pseudo-rpg systemem broni oraz chybianiem z pięciu metrów) do rage. Zupełnie inna rozgrywka.
@dredzio Rage było także na konsolach i jak to Cromack mówił jest to ich główny target pod konsole robią nowy silnik, a PC port.
I to na ich głównych platformach docelowych gra odniosła klapę, na PC zresztą też bo mogli nie robić gównianych tunelowych rozgrywek oraz wszystkie misje były upakowane jedna obok drugiej.
Później Cromack przepraszał, że gra nie wyszła, że wiedział o tym iż jest robiona na szybko, niedokończona. To dlaczego do jasnej ciężkiej sokor wiedział, że gra jest niedokończone i słaba wydał ją w cenie produktu AAA? Zamiast wydać po 30-40$.
Teraz to samo robią z DOOM 4.
Jak dla mnie ID oraz RAVEN software stali się popychadłami wydawców. Zeni-MAx oraz Acti.
Dishonored miał iluzoryczną swobodę jak dla mnie gra była krokiem do tyłu pod względem rozgrywki w stosunku do właśnie Dark Messiah of Might and Magic oraz ARX Fatalis. Gra po prostu była robiona pod mentalność gracza konsolowego USA + mechanika pod pada.
To samo teraz czeka nowego Thiefa od SquerEnix.
@Ogame_fan
Dishonored był jak dla mnie arcydziełem w kategorii skradanek ( arcydziełem za znakomitą grafikę ), Rage był jakby to najlepiej powiedzieć ? Hmmm....... nie...... najgorszy, tak nie najgorszy to dobre określenie dla tej gry.
P.S
Po twoim nicku można wywinoskować, że pewnie nie grałeś ani w jedną grę, ani drugą, bo twoje przeznaczenie to gry przeglądarkowe panie Ogame ;)
@Wiosnaidzie
Wszystko co tutaj powiedziałeś jest nieprawdą, to jest właśnie najśmieszniejsze w twojej bezwartościowej wypowiedzi. Panu juz dziękujemy...
@dredzio
Świat dawno nie widził takiej głupoty, "Borderlands drewniane" Dishonored - "system walki paskudny" LOL "Skradanie sie przesadzone" Nie wiem o co tutaj chodzi gościu. RAGE - "Nie przyjął sie przez złą optymalizację" Żeby tylko kolego, żeby tylko...
Maciek.iitech
O gustach sie nie dyskutuje. A nick ? Slaba dedukcja, game_fan bylo zajete wiec wpisalem ogame, wielkie mi halo. Niezla z Ciebie wrozka, moze powiedz mi w co graja ludzie o nicku 'wiosnaidzie.
@Stra Moldas
Oczywiście, gry liniowe moga byc dobre np. taki Spec Ops The Line.
Moga byc dobre jeśli :
Nie widac strasznego ściągania pomysłów z np. CoD ( np. MoH Warfighter, który ściągnął )
Skrypty nie przeszkadzają w grze i sa praktycznie niewyczuwalne dla gracza
Liniowość nie ogranicza sie do w większości QTE ( ważniejsza jest własna interakcja np. rozwalenie drzwi, niż automatyczna animacja pokazująca taka scenę )
@maciek.ittech
Wyjaśnij mi jak Dishonored może być arcydziełem skradanek, skoro właśnie część skradankowa jest najbardziej skopana? Ogólny design, design poziomów są doskonałe, nie przeczę. Jednak gameplay skradankowy jest po prostu krokiem wstecz. Ślepi strażnicy, brak jakiegokolwiek operowania światłem/cieniem i ten nieszczęsny Blink który spłyca rozgrywkę do poziomu Angry Birds. Ta gra nie stwarza żadnego wyzwania nawet na Hard i bez zbijania kogokolwiek. To juz Splinter Cell Conviction jest lepszą skradanką.
Cyniczy - konsolowatosc... Gra musiala byc ulatwiona, to samo bedzie z Thiefem i zapewnie nowym Mirror Edge, moc byla dobra ale zgodze sie ze ai bylo slabe, slaby wzrok, itp ale nie przeszkodzilo mi to w czerpaniu przyjemnosci powtarzania jakiejs misji/sekwencji bo zawsze mialem jakis wybor - zabic, skaradac, zabijac po cichu, dostac sie kanalami, itp to mi to wszystko wynagradzalo bo takich rzeczy trudno znalescw innych grach fpp
O czym my tu mamy rozmawiać skoro zaledwie 3% nabywców Dishonored ukończyło grę "tak jak należy" czyli bez wykrycia i bez zabójstwa.
Jeśli ktoś potraktował Dishonored jako strzelankę to faktycznie nawet nie ma pojęcia o tym, że gra daje nam wybór (np. poprzez zadania opcjonalne, które wpływają na główny wątek) czy różne ścieżki prowadzące do tego samego celu (dosłownie).
Teraz już wiecie dlaczego do informacji na temat czwartego Złodzieja podchodziłem tak sceptycznie. I co się okazało? Że miałem rację - nowego Thief będzie można ukończyć grając jak w pozycję typu action co jest żenujace bo tak jak Dishonored czy DE:HR te gry to wspaniały stealth.
PierwszyWolny - najwazniejsze jest ze gra daje wybor, reszta zalezy juz od graczy, wiadomo, ci bardziej action beda jak w domu bo casuale i wieksze grono $$$ robi swoje ale zobaczymy jak wyjdzie, jesli Thief4 bedzie bliski Disnhonored to sie nim zainteresuje
ogolnie dishonored nie gralem ale zamierza, a rage jest duuuuzo lepszym szoterem niz fallblivion 3. tak wlasnie jak rage powinien jesli juz wygladac fallout 3 jako mix strzelanki z rpegiem. tylko oczywiscie powinien byc lepiej dopracowany i nie tak iscie krótki
Szkoda. Rage byl bardzo dobry, a jego problem polegal na tym ze byl rowniez krotki! Bardzo krotki. ;/
[31] Niech sobie grają jak chcą, ale niech później nie piszą takich bzdur jak dredzio, że gra jest słaba bo się przez nią "przestrzelił" w dwa dni i g. widział.
@PierwszyWolnyJestZajęty Najpierw krytykujesz, że Dishonored powinno się przechodzić na jeden sposób - skradając się, a później chwalisz potencjalne wybory. Trochę sprzeczne argumenty, czyż nie? Poza tym grę przeszedłem na hardzie, mechanikę skradania oceniam na naprawdę kiepską, jako skradanka ta gra jest jeszcze gorsza.
Jeśli chodzi o fabułę, to zaczyna się ona bardzo interesująco, ale tak naprawdę rozwinięcie tej fabuły zaczyna się w ostatniej misji, więc nie ma o czym tu mówić. Twórcy za bardzo skupili się na "innowacyjnym" systemie walki (który jest połączeniem systemshocka i śmiesznego systemu skradania żywcem zerżniętego z serii TES), który nie przyniósł nic dobrego.
Dla mnie jest to kolejny tytuł za miliony, który pójdzie w zapomnienie po paru latach. Za to jeśli chodzi o rage, tytuł miał naprawdę spory potencjał, nie mówię, że był on świetny. Obcięta końcówka w rage (do czego przyznali się autorzy) naprawdę obniżyła moją ocenę tego tytułu, ale jeśli chodzi o gameplay, przypomniały mi się czasy starych, dobrych strzelanek.
Jak dla mnie, to Rage był najlepszym shooterem obecnej generacji i z chęcią zobaczyłbym kontynuację. Dishonored przeszedłem i nie bawiłem się źle, ale Thief to to nie był.
Rage był fajny, ale na PC odstraszały problemy z optymalizacją i doczytującymi się teksturami, co skutecznie obrzydzało rozgrywkę.
Aspekt chodzenia i strzelania też na plus, problemem było połączenie shootera z Motorstormem.
Zdecydowanie za dużo było później segmentów "rajdowo-jeżdżonych", dlatego nigdy gry nie ukończyłem.
Design poziomów natomiast to mistrzostwo świata
Wstyd żeby id Soft zrodziło tak słabą grę. Dlatego też po Doom 4 nie spodziewam się rewelacji.