2 lata temu w szkole poznalem sympatyczna dziewczyne. Bylem nowy, ona dala mi kwiatka na start znajomosci. Nie wiem czemu, ale od razu wpadla mi w oko. Tylko jestem chorobliwie niesmialy, wiec malo rozmawialismy (prawie w ogole) ale w styczniu '13 znalazlem jej Twittera. Ot tamtego czasu sie sledzimy i regularnie rozmawialismy. Byla bardzo mila i vice versa, prawilismy sobie sporo komplementow, az pewnym momencie przyznala sie, ze jestem dla niej jak brat i mnie kocha. Nie myslalem czemu, uznalem, ze ma jakies swoje powody i odparlem, ze jest dla mnie rownie wazna (jak najbardziej szczerze, zawsze bylem z nia szczery). Niestety pare dni temu napisala, ze nie miala tego na mysli, i ze mnie nie kocha, po prostu chciala byc mila i jestesmy tylko "kolegami z Twittera". Podlamalem sie. Naprawde myslalem, ze jestem dla niej wazny. Chcialbym to rozwiazac tak, bysmy wciaz byli przyjaciolmi, ale mam mieszane uczucia i nie wiem jak to ugryzc - z jednej strony jestem zly i jest mi przykro, ze mnie oklamala, a z drugiej dalej jest dla mnie wazna i nie chcialbym jej urazic.
Wyznaje ci miłość po paru miesiącach tylko pogadanek na Twitterze? Szybka jest... W sumie mogłeś się domyślić, że nie mówi w 100% serio.
No chyba, że po za Twitterem się spotykacie, bo o tym wać pan łaskaw nie wspomnieć.
przyznala sie, ze jestem dla niej jak brat
Wszystko jasne.
Moze i jest niestabilna emocjonalnie, ogolnie dziewczyny maja czasem dziwne okresy. Raz bylem z dziewczyna w lozku, gdzie wyznawala mi milosc, a miesiac pozniej wypierala sie ze w ogole cokolwiek do mnie czuje.
Miczkus ---> nie spotkalismy sie, nigdy o to nie pytalem, jestem nie smialy, chyba rozumiesz.
Nerka ---> o czym mowisz? Friendzoned? Mnie nie boli to, ze nie chce ze mna chodzic, tylko to, ze nie jestem dla nie jak brat, a przez to pol roku zachowywala sie, jakbym byl.
Rozumiem, czemu jestesmy "kolegami z Twittera", ale boli mnie, ze mowila, ze jest miedzy nami cos wiecej, bo uwierzylem, ze fakt jest.
No nie wiem, ja bym to z nią szczerze, delikatnie, acz dobitnie obgadał. Powiedz jej, że nie czujesz się komfortowo z tym, że ci naściemniała. Jeśli jest w porządku, to się oboje dogadacie, ona zrozumie, że powinna być szczera,a ty, że powinieneś się do niej więcej w realu odzywać ;)
A jeśli nie będzie chciała gadać, to olej, bo skoro nie traktuje cię poważnie, to i tak nic z tego nie wyjdzie.
[edit]
Po ile macie lat?
No skoro byles dla niej "jak brat", to jak mogloby tam byc "cos wiecej"? Toz to byloby kazirodztwo.
Nikt tu nie zna ani ciebie, ani jej, ani tak naprawde sytuacji, musisz sam zdecydowac czy watro z nia probowac, czy moze lepiej jednak wyjsc z domu, i sprobowac poznac jakies fajne dziewuchy w prawdziwym zyciu, a nie tylko na twitterze. Tego kwiata jest pol swiata...
Kobieta zmienna jest. Ale jakos musisz sie pozbierac. Dasz rade i powodzenia.
Miczkus ---> ja 18, ona 15.
wysiak ---> "cos wiecej", czyli wlasnie "jak brat", najlepszy przyjaciel itp Naprawde wpadla mi w oko, ale w pewnym momencie pomyslalem, ze i tak jestesmy blisko, a ona sama powiedziala, ze nie chce miec chlopaka.
No niestety juz nie jestesmy blisko.
Wyslalem jej tez pare wiadomosci na Twitterze po tym jak oznajmila mi prawde, na zadna nie odpowiedziala (to bylo cos w stylu "co u ciebie" i podobne).
[10] 15? Czy dziewczyny w tym wieku nie zaczynają mieć PMS-u i całego tego tałatajstwa? Może to dlatego taka zmiana nastrojów w stosunku do ciebie?
Tak czy siak, napisałbym do niej, rozmowa to chyba najprostszy i najbardziej podstawowy sposób na rozwiązanie wszelkich sporów.
BTW, o proszę - równieśnik :) Marzec 1995 się kłania :)
[11] oj tam oj tam, ja akurat znam wiele dziewczyn w tym wieku, którym do 'dziecka' daleko. No ale ja mieszkam kilka tysięcy kilometrów od Polski, może to też ma wpływ.
ja 18, ona 15.
Jak ją poznałeś miała 13 lat... Szesnastolatek oglądający się za trzynastkami :o Wszystko z tobą w porządku?
Niezłe jaja, nieśmiały i zamiast pogadac jak dorodny creeper/stalker znalazl twittera i tam konskie zaloty.
1/10
Podobno dzisiaj komunikacja sie odbywa glownie przez facebooka czy smsy bo telefon jest zbyt natarczywy zeby sie umowic.
[11]
A on nie?
Slabe 2/10
A on nie?
Pewnie, ze tez, cala sprawa ociera sie w ogole, zgodnie z polskim prawem, o pedofilie..
[16]
Czy przypadkiem wiek ten to nie jest ponizej 15 roku zycia. Swoja droga beka zawsze to jest, 16 i 13 to spoko, jedna strona staje sie prawnie dorosla i pedofilia.
Zgadza sie, wedlug prawa dziewczynka ponizej 15 lat + chlopczyk powyzej 17 lat = pedofilia.
[18]
No to ona ma teraz 15, on 18 jest spoko. Poznali sie to miala 13 on 16 wiec bylo spoko gdyby do czegos mialo dojsc jakims cudem a kolejny rok autor watku wzdychal do czasu ukonczenia 17 lat a potem jak niesmiala pipa nic nie robil. Oczywiscie caly ten watek to sciema wiec to nie ma zadnego znaczenia.
Ja nie wiem, ty pewnie masz wykrywacz wieku w glowie, od razu widzisz daty na legitymacjach szkolnych.
Dlatego napisalem, ze 'ociera sie', a nie ze 'jest':) No chyba, ze te 15 lat to ma nieukonczone, bo wtedy to nadal jest - ale ja nie posiadam wykrywacza wieku.
[20]
No zalezy co tam ocieraja sobie. Ale w wyzej wymienionym przypadku milosc jest conajwyzej platoniczna i to jeszcze przez swiatotlowod.
TepyCh*j ---> twoja ksywka wcale nie lepsza.
Child of Pain ---> zero sciemy
Slasher11 ---> nie wydaje mi sie, zeby taka roznica wieku byla az takim problemem. Tym bardziej, ze w koncu nie bylismy para, i chyba nigdy nia nie bedziemy.
Dajcie sobie spokoj z ta wasza pedofilia, do niczego by nie doszlo.
Child --> Niom, niemniej i za takie platoniczne milosci w roznych krajach (szczegolnie w USA) juz lapano:)
Tym bardziej, ze w koncu nie bylismy para, i chyba nigdy nia nie bedziemy.
To po co w ogole ten watek?
Witamy na GOLu, gdzie wystarczy zagadać do młodszej koleżanki, żeby zostać pedofilem. LOL.
Bo inaczej wyglada 33 latek z 30 latka, a inaczej 18 latek z 15 latka.
[22]
A ja mam slonia w pokoju, zero sciemy.
[23]
No bez przesady za milosc platoniczna, wzdychanie w USA? Chyba, ze cos tam pisal na twitterze swinskiego no to wtedy program "Zlapac Pedofila".
[24]
Bo wszyscy praworzadni i nieletnie poznaja z 50 metrow przez sciany.
Ooo, już widzę schodzicie z tematu, z pewnością mu pomożecie ;)
[25] Większość dziewczyn, które poznałem w Bahrajnie jest ode mnie co najmniej dwa lata młodsza. Do tego przyjechałem z tego zboczonego Zachodu (ba, w dodatku z zapijaczonej Polski ;)). Co teras? Ano nic, nikt nie widzi nic zdrożnego w takiej różnicy wieku, ba z paroma dziewojami jestem nawet całkiem blisko.
Co innego np. 18-latek i 9-10 latka, ale te 2-3 lata różnicy również mnie nie wydają się czymś szczególnym.
[26] Bo wszyscy praworzadni i nieletnie poznaja z 50 metrow przez sciany. Możesz po polsku?
[27] +1
[edit]
[29] kiepski ten twój polski...
[edit2]
[29] No ty za to jesteś geniusz, poznałeś pedofila po czterech postach na forum :D
[28]
To jest po po polsku, nie wiem z czym masz problem, moze za dlugo wsrod muzlumanow siedzisz.siedzisz. I pewnie jest w zwiazku na stale. Ale specjalnie zrobie powtorke, wszyscy sa praworzadni, nieletnie osoby poznaja z dystansu 50 metrow i to przez sciany.
[27]
Idiota Jebać Policje w watku, no specjalista najwiekszy chyba od masturbacji bo nie przeciez autoerotyzmu.
Wakacyjny pedofil... Ty lepiej uciekaj, zanim jej ojciec się dowie i cię zgłosi hehe
Olej ją. Po prostu ją olej.
Nie no prawda jest taka, że w internecie można się tylko zaprzyjaźnić - nic więcej. Jeżeli szukasz "miłości" na internecie to powodzenia. Powątpiewam też w skuteczność stron "sympatii" itp. Poznanie ładnej i mądrej dziewczyny = wyjście na "ulicę" :) [1] Nie licz na to, że kiedyś "będzie coś więcej" z tą dziewczyną...
[29]
No ty za to jesteś geniusz, poznałeś pedofila po czterech postach na forum :D
Jeszcze wiecej editow. Gdzie ja napisalem, ze nasz kolega od domniemanej milosci internetowo platonicznej to pedofil.
[34] dobra, mea culpa, wysiak to geniusz ;) Tak czy siak i tak obstaję przy tym, że thetonicowi daleko do pedofila, chyba, że wszystkiego nam nie powiedział. Naiwny raczej tak, pedofil raczej nie.
[22] Przynajmniej moj nick jest oryginalny :)
Dziewoja 15 lat, to rzadko która cechuje się jakąkolwiek stabilnością emocjonalną, nie ma czym sie przejmowac specjalnie. Zbyt dużo za młodu doświadczeń miałem, żeby mieć coś więcej do powiedzenia na ten temat. :)
hehe zgadza sie, dziewczyny zmieniaja uczucia szybko, nie warto sie przejmowac.. nie ta to inna, takie zycie
Niestety pare dni temu napisala, ze nie miala tego na mysli(...)
http://www.youtube.com/watch?v=WQajWEgfo6g&feature=player_detailpage#t=6
1. Ma 15 lat - jest na etapie jarania sie High School Musical - może zmieniać obiekt zainteresowania co tydzień.
2. NIGDY nie opieraj znajomości na czatowaniu przez gg, fb, twittera, cokolwiek. Musisz się widywać z kimś w 4 oczy, albo w jakiejś grupie żeby to się jakoś trzymało i nie wystarczyło napisać "jesteśmy znajomymi z twittera"
3. Jak laska Ci się podoba, to od razu dawaj jej o tym znać i posuwać się dalej. Od dużej ilości rozmów, zwierzania się, wspierania i wzajemnego lizania dupy zostajesz szybko zaszufladkowany jako "przyjaciel". Wtedy możesz liczyć na jakieś poprzytulanie się. Wyjść z tego będzie można ew. po rozpadzie jej związku z innym :P Ale to i tak żal i opcja dla desperatów.
4. Jak Ci zależy na przyjaźni przez twittera, to się nie spinaj i pisz z nią dalej. Jak na przyjaźni i nie czujesz nic więcej to rusz dupę i z nią gdzieś idź. Jak na czymś więcej to powiedz jej o tym teraz - może przetrawi i coś z tego będzie.
5. Najlepsza opcja - idź z kumplami na piwo, na imprezę, do kina, pograjcie w coś. Z tą daj sobie spokój a z nowymi stosuj pkt. 1, 2, 3 i 4.