Wakacyjne nadrabianie zaległości w grach - 2013 Edition
LoL - no suuuper...ale nadrabianie zaległości . W sumie nie ma takiego czegoś w grach multiplayer/mmo jak nadrabiane zaległości , logicznie myśląc!!
[1]
szczegóły. Czepiasz się.
Sam o tej porze gram coś z katalogu GOG na moim wysłużonym lapku, obecnie jest to Stonekeep, który nie jest taki zły jak pisali. No i po raz drugi M&M6.
Chciałem sprawdzić Wizardry ale studiowanie instrukcji* w takim upale to nie da się.
*tak droga młodzieży, kiedyś do gier dołączali instrukcje.
Ja bym właśnie powiedział, że nadrabianie zaległości występuje przede wszystkim w mmo. Grę singlową mogę przejść i za 10 lat, a w mmo content zmiena sie na bieżąco i to tam zwłaszcza w połowie dodatku, trzeba nadganiać z gearem, żeby móc zobaczyć np najnowszy raid.
Ja zamierzam w wakacje podejść do Torchlighta 1, którego to można było dostać za darmo na gog-u. A poza tym chciałbym spróbować z jakąś sieciówką, ale nie wiem jeszcze jaką.
|Nigdy nie przepadałem za klimatami westernu, bynajmniej w filmach"
Do poprawy! :)
Pokemon HeartGold&SoulSilver to 4 generacja, nie 2. To dość istotne z punktu widzenia mechaniki i o tych remakach pochwał dużo nie słyszałem w porównaniu do 2 geny.
Życzę powodzenia w osiągnięciu celu, na liście jest sporo gier japońskich, które często są baardzo długie i kiedy myślisz, że właśnie rozwalasz ostatniego Bossa, okazuje się, że to dopiero połowa gry. ;)
lol to ma być niby nadrabianie zaległości?? a poza tym napisałeś "Wciąga prawie jak World of Warcraft" co jest kompletnym kłamstwem WoW to porządne MMO a LoL to gówniane MOBA które ściąga postacie z innych MOBA
Jak dla mnie to nie ma czegoś takiego jak zaległości w grach, gra się w to w co się chce i co mnie to obchodzi, że cały świat się podnieca Bioshockiem i Last Light. "Kupka wstydu" brzmi idiotycznie, tak jakbym się musiał komuś tłumaczyć z tego, że nie grałem w Half-Life 2 albo innego Max Payne. Pogram jak będę miał ochotę, a nie po to żeby odfajkować.
Metal gear Solid, Pokemony, red dead redeptions, ambitnie, muszę powiedzieć...
A potem Call of Duty i league of legends.
Eh...
Ja nadrabiam Spec Ops The line , Mass Effecta 3 i Skyrima . Tak wiec jest co nadrabiać :P
mądry maciek16180
Gra się dla przyjemności i odstresowania, a nie dla "zaliczenia"
Też nie rozumiem tej "kupy wstydu", bo gra się dla przyjemności, nie z obowiązku, a z tego artykułu wynika, że to jak kolokwia i jakaś trudna sesja. ;)
Zresztą, wakacje nie służą temu, żeby głównie siedzieć przed komputerem.
Nigdy nie przepadałem za klimatami westernu, bynajmniej w filmach.
Po tym zdaniu przestałem czytać. Słownik bynajmniej nie gryzie. Próbowałem się przemóc, ale jak już doszedłem do ostryg na butach, to spadłem z krzesła. :)
Ja w przyszłym tygodniu mam zamiar zacząć grać w Wiedźmina 2 a jak go skończę to napewno znajdzie się jeszcze kilka tytułów do przejścia.
Sorki chłopaki za spore literówki. Zdarza się. Zaraz je poprawię.
Źle zrozumieliście "kupkę wstydu". Nie są to gry, które muszę po prostu odhaczyć i się nimi nie delektować. Dla mnie po prostu są to produkcje, przez które czuję wstyd, ponieważ ich wcześniej nie ukończyłem. Nie chcę przejść ich, bo muszę, a raczej, bo czuję się bez nich jak ryba bez wody.
Nic na siłę, wszystko dla przyjemności. :D W końcu dla niej je nadrabiam, inaczej prułbym za tym, co nowe.
"Not sure, if he's genius, or just a nerd..." chyba źle to napisałeś
ostrogi nie ostrygi
"Nigdy nie przepadałem za klimatami westernu, bynajmniej w filmach." - chyba chodziło ci o "przynajmniej".
Rasgul
Jak się nie odróżnia znaczenia słowa bynajmniej od przynajmniej to jest znacznie więcej niż literówka. Tego to już chyba w podstawówce uczyli.
Po tytule liczyłem na wpis, który będzie zestawieniem ważniejszych gierek które należałoby ograć - sam mam taką listę np. Darksiders 2, Spec Ops The Line itd. a to co zobaczyłem to jakiś żart chyba więc no nawet nie wiem co napisać.
Ja jakoś nie lubię grać latem i tego nie robię, ostatnia gra w jaką grałem to było anomaly 2 grane miesiąc temu, od tamtej pory nie grałem kompletnie w nic, jakoś słoneczna pogoda skutecznie odciąga mnie od monitora w stronę jednośladu i to właśnie jemu poświęcam większość czasu latem, do gier mam jesień, zimę, długie wieczory gdzie i tak nie ma żadnego zajęcia to i można się na grach skupić, a teraz po prostu szkoda lata.
Ja do pokemonó podchodzę dosyć hardkorowo, patrze na takiej jednej stronce jakie pokemony sa najsilniejsze i wytrzymąłe na różne typy. Nie każdy pokemon na 60lvlu ma taką sama siłę, niektóre są tak słabe ze mając 100lvl bedą słabsze od innego mającego 80 [pomijając jego słabości]
PS
autorze tematu, jak znajdziesz pokemona bronzor to go łap :D jest on odporny na ponad połowę żywiołów a słabości ma chyba 1 lub 2 do tego ma sporo obrony ;p
@Stra Mordas
Ja już przestałem walczyć po prawie 20 wątku i wpisie na gameplay.pl o backlogach, zaległych tytułach, kupkach wstydu etc.
Tacy ludzie to beton i nie widzą tego, że gier jest więcej niż czasu, jaki mogą im poświęcić.
Nawet jeśli ma całe dnie wolne z powodu studiów/bezrobocia/szkoły podstawowej.
@alien1121: to jakim sposobem są ludzie, którzy mają tysiące gier rozegranych w LoLa? Bo skoro fakt, że gra niezmiernie uzależnia jest dla Ciebie "kompletnym kłamstwem" to musi być jakieś inne wytłumaczenie tego. Nie wiem, może są zmuszani? Albo grają, bo im ktoś płaci?