Dragon Age III: Inquisition zmienia nazwę na Dragon Age: Inquisition. Tytuł trafi również na PS4 i XONE
Znów pewnie jakiś idiotyczny reeboot. a co! Najlepiej iść na łatwiznę!
[2]
Zrobia biseksualny reboot genialne, kazdemu bedzie mozna drylowac od tylu albo byc mistrzem patelni. Az mi sie wierzyc nie chce, nowy rozdzial czyli bedzie mial jeszcze mniej wspolnego fabularnie niz DA2 do pierwszej czesci?
[4]
Tak mniej ironicznie niektorzy chyba nie potrafia czytac ze zrozumieniem.
[6]
Ale o so hozi z godzina? Nie twoj post mialem na mysli, gdzie w artykule slowo o reboocie.
[7]
Tak jak Valve :( .
Nie wiem czy cie dobrze zrozumiałem... Ale przeczytaj mój post jeszcze raz i może zrozumiesz
[9]
Nie widze zwiazku komiksow z tym bzdurami ktore wymysla trudne zycie.
Napisałem, że to dziwne, ze usunęli trójeczkę. Ktoś napisał o reboocie, też się zdziwiłem.
Takie trudne?
Jeśli ma to być seria spięta klamrą, tak jak Mass Effect, to szkoda braku numeru. Ale na dobrą sprawę znaczenia to nie ma.
Nie wiadomo kompletnie, co się zapowiada. Nie wiemy praktycznie nic o rozgrywce, ani o fabule.
Nie wiemy praktycznie nic o rozgrywce, ani o fabule.
Jak nie wiemy nic o fabule jak wiemy?
spoiler start
W całym Thedas napierdzielają się magowie z templariuszami, dodatkowo jeszcze Dziki Gon atakuje... oj sorry, nie ta gra. W każdym bądź razie jakieś inne prastare zło. Inkwizycja wchodzi do akcji i musimy uratować świat
spoiler stop
[16]
Jak nic rowniez nie wiemy o inteligencji i obecnosci mozgu u jednego osobnika. Co to ma do rzeczy jak historia nie ma miec nic wspolnego z poprzedniczka? W sumie juz Dragon Age 2 nie mial prawie nic wspolnego pomimo bycia "sequelem", a to co mial nie mialy zadnego praktycznego znaczenia.
Bardzo lubie Dragon Age znaczy tą pierwszą część tylko o drugiej i tak już wiele się napisałem, że aż nie mam weny do niej wracać tak czy inaczej czuje w kościach że Inquisition będzie porażką a szczególnie przekonują mnie o tym te słowa Frank Gibeau, jeden z przedstawicieli firmy Electronic Arts, tłumaczył podjętą decyzję tym, że najnowsza gra ze stajni BioWare nie będzie podążała ścieżką fabularną wytyczoną przez swoje poprzedniczki, czyli Dragon Age: Początek i Dragon Age II. Produkcja ma stanowić zupełnie świeży rozdział w przyjętym uniwersum.
no cóż zobaczymy
[18]
Po prostu Bioware z Ea są konsekwenti, tego nie mozna im odmowic.
"Reboot" to trochę za daleko posunięte wnioski. To, co się ogólnie będzie działo w uniwersum Dragon Age'a w trójce (odwołując się choćby do oficjalnej strony gry, tej z dołu newsa), jest następstwem wydarzeń z dwójki. A to, że Inqusition "nie będzie podążała ścieżką fabularną wytyczoną przez swoje poprzedniczki", to z kolei pewna niedokładność w tłumaczeniu wywiadu, który jest podstawą tego newsa. Frank Gibeau mówi w nim: "Inquisition is an all-new chapter inside of the Dragon Age universe, as opposed to people expecting a follow-on to Dragon Age 1 and 2 in a literal, linear sense."
A więc to wciąż ta sama historia, tylko najpewniej nie będziemy oglądali jej ani oczami Strażnika, ani Hawke'a, lecz zupełnie nowego bohatera, a na tych dwoje natkniemy się w trakcie gry jako NPC-ów ;)
A przynajmniej mam nadzieję, że tak właśnie będzie :)
tylko najpewniej nie będziemy oglądali jej ani oczami Strażnika, ani Hawke'a, lecz zupełnie nowego bohatera, a na tych dwoje natkniemy się w trakcie gry jako NPC-ów ;)
Hawke - może sie pojawić. Na strażnika nie licz, bioware nie potrafiło nawet porządnie załatwić importu zapisu w DA jak i ME. Łudzisz sie, że poradzą sobie z czymś takim? Ile miałeś kombinacji podczas tworzenia bohatera pierwszej części, bioware nie ogarnie czegoś tak skomplikowanego. Najwyżej się dowiemy, że jest gdzieś daleko i go nie zobaczymy, nie żyje lub RETCON był człowiekiem na 100% lub coś w tym guście.
Przy Hawke'u też było sporo kombinacji - może nie aż tyle, co przy Wardenie, ale sporo. To, jak będą wyglądali, powinno być zresztą kwestią tego, co jest zapisane w importowanych save'ach - jeśli ktoś ich nie zaimportuje, uświadczy "randomowe" wizerunki tych postaci. A przynajmniej ja bym tak to widział.
O słabej jakości BioWare'owskich importów nic mi z kolei nie wiadomo, ja zastrzeżeń do tego elementu zasadniczo nie miałem, gdy grałem w ME i DA :)
Sporo w drugiej części? Tam masz tylko płeć i klasę, w jedynce rasy i pochodzenie. Może sobie pozwolą na dwójkę aktorów dla Hawke i trzy różne zestawy broni i pancerzy. Dla wardena potrzebują minimalnie szóstki.
To, jak będą wyglądali, powinno być zresztą kwestią tego, co jest zapisane w importowanych save'ach
Bioware tego nie ogarniało przy dodatku do pierwszej części, czemu nagle mieli by to zrobić poprawie na nowym silniku?
Jakość importów jest tragiczna. Co z tego, że możesz zabić niektórych członków drużyny skoro taki Anders zawsze będzie w DA2? ME tak samo, co z tego, że w teori możesz zabić ważnego npc skoro w następnej części i tak spotkasz brata/klona który pełni identyczna funkcję (Wrex i królowa rachni).
[22]
Jakich elementow jakich importow? Po pierwsze fabuła DA2 nie byla zadnym sequel do jedynki a wybory i znowu elementy z jedynki nie mialy praktycznie zadnego znaczenia w dwojce. Nowy Dragon Age bedzie jeszcze gorszy od dwojki tylko ewentualnie z wypucowana grafika.
@Martius_GW - W DA2 był jeszcze charakter postaci, kreowany wraz z postępami xP
Anyway, nie widzę przeszkód, by importować save'y i z DA1, i z DA2. Chyba nikt ich nie usuwa z dokumentów? :)
Ale przyznaję, liczba aktorów, którzy byłoby trzeba przy imporcie bohaterów z dwóch pierwszych części (a zwłaszcza DA1), jest spora. Niemniej, jeżeli postacie te mają się tylko pojawić - a nie odegrać nadrzędną rolę w scenariuszu czy też być członkami drużyny gracza - ufam, że BioWare jest w stanie temu podołać. Przeniesieniu wizerunków tych postaci na nowy silnik graficzny też.
A to, że niektórzy NPC'e nie mogą zaliczyć "permdeath" albo mają swoje "klony" w późniejszych etapach, to już nie jest kwestia narzędzia importu, a oszukańczego scenariusza raczej ;)
A to, że niektórzy NPC'e nie mogą zaliczyć "permdeath" albo mają swoje "klony" w późniejszych etapach, to już nie jest kwestia narzędzia importu, a oszukańczego scenariusza raczej ;)
Przez to dla mnie import jest bezsensowny, skoro wyboru nie mają wypływu na scenariusz.
W DA2 był jeszcze charakter postaci, kreowany wraz z postępami
Wiem o tym ale jak już pisałem, bioware nie potrafiło zaimplementować importu wyglądu głownego bohatera na tym samym silniku, zarówna ich wewnętrznym Eclipse jak i UE3.
Anyway, nie widzę przeszkód, by importować save'y i z DA1, i z DA2.
Nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Bioware nie potrafiło tego wykorzystać już w kilku grach, wątpie żeby nagle teraz to zrobili.
ufam, że BioWare jest w stanie temu podołać.
Ależ proszę bardzo. Ja na bioware się już sparzyłem i pozostanę pesymistą. Może mnie zaskoczą, kto wie?
>>Przez to dla mnie import jest bezsensowny, skoro wyboru nie mają wypływu na scenariusz.
A ktos cos takiego obiecywal?
Pamieta ktos, że w Baldur Gate 2 mozna bylo importowac sejwa z BG1 i jaki byl efekt na fabułe gry?( dostales moze lepsze itemy, ale fabularnych zmian zero) Wg. mnie zerowy, druzyna sie "rozleciala", towarzysz albo cie pamietal albo nie, to decydowali tworcy wg. scenariusza, a sejw nie wplywal na takie rzeczy.
Bo ktos moze duzo gadał/przekonywal przy serii ME/DA( nie mam pojecia, nie pamietam, zalezy o jakiej grze mowa), ze wybory z poprzednich czesci maja znaczenie, moze maja w ramach jednej "lini fabularnej"(przy wczuwaniu sie w klimat czy w role), ktora poznaje sie po pierwszym skonczeniu gry/serii,
ale gdy zagra sie ponownie to w wielu przypadku widac, ze wybory to zero-jedynkowe "rozwiazania"np. innej tresci mail/list, w DA2 za to, ze wczytales sejwa z DA1 to moglo sie dostac chyba do 5-6 dodatkowych krotkich questow, ale nic co by zmienilo glowny watek nawet o 15 stopni(ewentualnie latwosc walk, jezeli dostanie super sprzet lub expa-ale taki wplyw pomijam)
Czym sie to rozni od np. gothica 1 i 2, gdzie wybieralo sie "zawod-organizacje", a wiele rzeczy bylo niezmiennych?
"wybory jako wplywanie na swiat gry" to bajer, ficzer, ktory moze czyms zaskoczyc/ zachecic do ponownego grania, ten ficzer nie powinnien stanowic podstawy do grania jako tako(w sumie mozna, ale mozna sie rozczarowac "efektywnoscia" alternatywnych wyborow/zdarzen).
Bajerowatosc "wyborow" pokazalo chyba ostatnio Walking dead, i me3 gdzie w
spoiler start
WD wybor nie przyniesie alternatywnej sciezki(nie wiem czy sa w ogole albo rzadko sa?), czy zakonczenie ME3 gdzie zakonczenie zalezy od ostatniego wyboru, a nie od ogolnego zachowania postaci.
spoiler stop
Sa gry, gdzie wybor/zachowanie cos tam zmienia np. arcanum-glowny watek mozna byc po stronie "zlych" lub "dobra",
"Problemem/wada" jest to, ze latwo zgadnac co przyniesie dany wybor w wielu grach, a widac to jeszcze bardziej, gdy "swiat gry" jest prosto konstruowany, gdy przy tworzeniu gry zostanie stwierdzone,ze wszystko musi byc nagrane z glosem i pokazane na ekranie, (co widac wsrod duzych wydawcow gier)
co odbiera mozliwosc stworzenia alternatywnych reakcji, ale tez ulatwia im robote.
Grac dla gameplayu-funu-rozrywki, nie dla historii/fabuły :P
Grajac w kilka "gier bioware czy Obsidian*(jako podwykonawcy realizowali polecenia jak gra ma wygladac)" to mozna stwierdzic, ze ewoluja od strony technicznej np., zmieniaja sposob prezentowania dialogow od wielu zdan w osobnym okienku (BG, NWN, poprzez dialogi na dole ekranu NWN2, JE,DA1 do krotkich tekstow w ME, DA2
Ale od strony scenariuszy to raczej stoja w miejscu, wolniej sie rozwijaja niz strona techniczna/graficzna.
Chodzi tez o sposob wykonania tego importu i innych rzeczy, a u nich z tym to czasami srednio jest.
Jezeli chodzi o odtworzenie wygladu/zachowania Straznika lub Hawke to problem jest, gdy ma byc tym samym osobnikiem co go ostatnio wydzielismy, ale co jesli w miedzyczasie stanie sie "innym bytem" np. mutacja/czary i inne fabularne rozwiazania, wtedy glos i wyglad moze byc taki sam niezaleznie od wyborow, i wszelkie roznice beda rozwiazane widoczne tylko w dialogu typu, "pamietam cie, a moze to nie ty?..." ;)
A ktos cos takiego obiecywal?
Pamieta ktos, że w Baldur Gate 2 mozna bylo importowac sejwa z BG1 i jaki byl efekt na fabułe gry?
Tak się zastanawiam po co to prównanie z BG. Przy tej serii Bioware nie obiecywało gruszek na wierzbie, kijów-samobijów, nakrywających się stoliczków itd. jak to uczynili przy DA i ME.
Wg. mnie zerowy, druzyna sie "rozleciala", towarzysz albo cie pamietal albo nie, to decydowali tworcy wg. scenariusza, a sejw nie wplywal na takie rzeczy.
Przez to BG jest duże lepszy bo jest dopracowany. Lepiej jest zrobić coś porządnie, niż naobiecywać i nie zrobić tego lub zrobić na byle jak.
Bajerowatosc "wyborow" pokazalo chyba ostatnio Walking dead, i me3 gdzie
Daj spokój z ME. Hudson obiecywał, że decyzje podjęte przez całą serię wpłyną na zakończenie bez czegoś w stylu wbierz zakończenie a,b,c. Zakończenie me3 to wybierz a,b,c(plus d w dlc i dodane na szybko slajdy i komentarz ala fallout 2, nie ma to jak pchać medium do przodu!). To nie żaden wybór tylko jego iluzja i kłamanie, o przepraszam - "marketing"
Czym sie to rozni od np. gothica 1 i 2, gdzie wybieralo sie "zawod-organizacje", a wiele rzeczy bylo niezmiennych?
Może tym, ze gadasz o dwóch rożnych rzeczach? Tak jak Baldurs gate przy gothicu nie obiecano nie wiadomo czego a Ty porównujesz decyzje, które w gothic trochę zmieniały tylko dany tytuł do Dragon Age z którego decyzje miały być ważne w sequelach.
Grac dla gameplayu-funu-rozrywki, nie dla historii/fabuły
Jeśli dla Ciebie w rpg fabuła nie jest istotnym elementem to wybrałeś sobie zły gatunek.
Grajac w kilka "gier bioware czy Obsidian*(jako podwykonawcy realizowali polecenia jak gra ma wygladac)" to mozna stwierdzic, ze ewoluja od strony technicznej np., zmieniaja sposob prezentowania dialogow od wielu zadan w osobnym okienku (BG, NWN, poprzez dialogi na dole ekranu NWN2, JE,DA1 do krotkich tekstow w ME, DA2
Rozumiem, że chodzi Ci o podwykowancę wydawcy?
DA2 to żadna ewolucja. Zastąpienie normalnego drzewka dialogowego kółkiem z ME sprowadzającym się do dobrej,złej lub głupiej odpowiedzi to krok w tył.
Zgadzam sie z Toba, chociaz pewnie uzywam "innego narzecza" i mam inny zakres wiadomosci nt gier. i moze byc trudno sie dogadac.;)
Rozumiem, że chodzi Ci o podwykowancę wydawcy?
Mialem na mysli Obsidian, musieli raczej dostosowac sie do dostarczonych im programow-narzedzi czy wymogow, czy jest jeszcze ktos? ( nie zbyt sie orientuje w zaleznosciach, kto co zrobil dla kogo, kiedys gralo sie bez patrzenia na wydawce, a teraz trzeba)
obiecywał, że decyzje podjęte przez całą serię wpłyną na zakończenie
Nie pamietam dobrze ich kampani reklamowej, ale Bioware jak dla mnie "ugrzęzło" w schematyczności, ( nie mowiej o tej tabelce z wykazem podobnych sztuczek fabularnych"),
ale od strony technicznej-(silnika czy narzedzi pomocniczych) widac ta schematycznosc, majac na koncie
Infinity Engine-> Aurora Engine-> Odyssey Engine -> Eclipse Engine
i pomijac grafike, settingi gier, to widac, ze "ewoluja lub probujac sie rozwijac", bo grajac w Jade Empire latwo zauwazyc podobienstwa do DA2, gdzie juz kazda rozmowa toczy sie w "trybie filmowym-czarne pasy-napisy u dolu", w ME/DA2 poszli dalej i dali kolko/i glos glownemu bohaterowi", a zwykle "szaraki-ludzki na ulicach miast" nic mowia albo rozne mini-gadki"
///zarzut schematycznosci mozna wytoczyc wobec wielu gier/////
***A wystarczylby numer "jezykowy" z JE czyli uzywanie roznych dzwiekow jako drugi jezyk, uzywany w swiecie gry oraz jak chcieli dac kolko to przed wyborem dialogu, u gory ekranu mogloby sie pokazac tekst jaki powie bohater i nie byloby zgadywania co mial na mysli autor dialogu)
*jako plus mozna dac wyroznienie dialogow glownych i rozwijajacych, ale wiedzmin 2 lepiej to zrobil uzywajac tylko zlotego koloru do glownego questu*
A gdyby ktos chcial przerobic dialogi z nowszej gry do starszej np. z DA2 do BG/IWD to tak naprawde zmienia sie sposob wyswietlania z zoomu na geby/postacie na widoku z lotu ptaka i kolko dialogowe na liste dialogowa 0_0
(chyba latwiej to zrozumiec jak sie zobaczy Baldur’s Gate: Reloaded. czyli BG na silniku Neverwinter Nights 2.)
https://www.gry-online.pl/newsroom/premiera-moda-baldurs-gate-reloaded-fanowskiego-remakea-na-silniku-neverwinter-nights-2/ze12f23
Dziwne, ze za "To nie żaden wybór tylko jego iluzja" ME3 jest "nielubiana", a WDead jest "lubiane, gra roku, ze tak ma byc, to nie gra tylko film " itd.
Grac dla gameplayu-funu-rozrywki, nie dla historii/fabuły
Jeśli dla Ciebie w rpg fabuła nie jest istotnym elementem to wybrałeś sobie zły gatunek.
Nazwalbym to reakcja obrona na gry "rpgpodobne", gdzie fabula jest na poziomie filmu C lub blockbustera/wielkiego hitu kasowego w stylu-> Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu ...
(bo wspolczesne gry wydawane przez duzych wydawcow mozna probowac traktowac jako growe blockbustery)
A moze jestem bardziej wybredny;)
Zgadzam sie z Toba, chociaz pewnie uzywam "innego narzecza" i mam inny zakres wiadomosci nt gier. i moze byc trudno sie dogadac.;)
Jakoś trzeba próbować.
Mialem na mysli Obsidian, musieli raczej dostosowac sie do dostarczonych im programow-narzedzi czy wymogow, czy jest jeszcze ktos?
Tja, Obsidian robiąc NWN2 i KOTOR2 używali silników bioware, ale na zlecenie wydawcy - właściciela marki.
Dziwne, ze za "To nie żaden wybór tylko jego iluzja" ME3 jest "nielubiana", a WDead jest "lubiane, gra roku, ze tak ma byc, to nie gra tylko film " itd.
Walking Dead nie krył się z tym, że jest interaktywnym serialem. Przy grach bioware jest odwrotnie.
Nazwalbym to reakcja obrona na gry "rpgpodobne", gdzie fabula jest na poziomie filmu C lub blockbustera/wielkiego hitu kasowego w stylu
Niestety zdaje sobie z tego sprawę. O ile ME był jeszcze rpg w którym mechanika walki to strzelanie to dalsze części poszły w stronę kiepskiego klonowanie Gears of War. DA dawał jeszcze jakoś nadzieję którą kolejne gry dobiły. Po kolejonym DA już nie spodziewam się rpg, raczej coś w rodzaju pseuda slashera w otwartym świecie.
Ludzie inaczej patrzą na przygodówkę/interaktywny serial jakim jest Walking Dead a rpg robione przez Bioware.
Dla mnie import jest zbedny . Ogolnie jakby mozna bylo wybrac bohatera i kazdy ma podobna fabule bo o to samo biega tylko poczatek inny to omg . Wybrac postac : Hawke , Szary Straznik , i ktoś tam . Dałoby rade ale dla nich to chyba za dużo no cóż jak nie to chociarz zeby ich obu spotkać :P Ale jak jak kazdy robil swój wygląd też troche lipa . Ogólnie gra sie prezentuje dobrze a ze bedzie nawiazaj w duzej mierze do pierwowzoru to pewnie przez to jest Dragon Age : Inqusition i pewnie nazwa inqusition jak wiekszosc mowi inkwizytor postać któej nie lubie w żadnej grze bo dla mnie to nikt zwykly człek cham gówno itp :)
Ja już można powiedziec znam 2fabuly jakie tu mogą być napewno . Ale nic grrr nie wiem o bohaterze :) Nawet jakby grafa byłą jak da2 którego nie lubie to by jeszcze spk byla nawet jak lepsza byle dlugo sie gralo i było wszystko ogromne i do tego wyboru w rozmowie i wypas :D
Aha i jeszcze coś musi fabula być o dziecku morigan bo to niemozliwe ale jak nie bd to mam nadzieje ze w 4 zobacze .