Torchlight ZA DARMO - ściągnij hack'n'slash twórców Diablo
Jak Titan Quest był marnym hack'n'slashem to nie wiem jak marny musi być autor tego newsa. Tyle w temacie.
Titan's Quest marny? lol
HAHA jakie bzdury. Titan Quest był świetnym hack'n'slashem... zaraz zaraz nadal jest świetnym hack'n'slashem
[1] - A co ma Torchlight do Titan Quest? Komentarz bez sensu. Co do newsa: fajnie, że ktoś napisał o tej promocji, przecież ludzie nie wchodzą na goga codziennie żeby sprawdzić czy czasem nic nie dają. Dzięki!
Lol Katoshi teraz powinienem Cię powiesić za jajca... To jedna z najlepszych gier w jakie grałem, tyle razy co do niej wróciłem, skutkuje znajomością całości na pamięć. :D
Titan Quest to kwestia gustu (sam uwazam, ze byl swietny), ale postawienie slowa wymagajacy obok Torchlighta to pomylka.
TITAN QUEST I SACRED TO MARNE HACKI????
Drogi "Buja"... nie pisz o grach, jak nie znasz się na nich, ni ch*ja.
Z reguły nie czytam artykułów na gameplay'u, jednak tym razem po przeczytaniu komentarzy zrobiłem wyjątek. Grałem zarówno w - jak to piszesz - grę, która jest kwintesencją gatunku, jak i w Sacreda czy Titan Questa. Kompletnie nie wiem czemu nazywasz te gry marnymi, są na pewno lepsze od Trochlighta, w którym rozgrywa polega głównie na klikaniu lewym przyciskiem myszy gdzie popadnie. Przy obu pozostałych grach spędziłem naprawdę dużo czasu i bawiłem się świetnie, w ogóle się nie nudząc.
Jak nie czytałem "artykułów" na gejmpleju, tak po przeczytaniu tego, nadal nie zamierzam.
TQ jest marną grą? Weź się nie ośmieszaj i zajmij się tym na czym się znasz, czyli fotografowaniem ptaszków.
Titan Quest marny...Torchlight kwitensencja gatunku...nawet nie wiem jak mam to skomentowac...lol...po prostu kuzwa lol
W czasach kiedy gracze czekali jeszcze na Diablo 3 i musieli zadowolić się marnymi hack'n'slashami takimi jak Titan's Quest czy Sacred, kilku ludzi ze starej ekipy odpowiedzialnej za Diablo stworzyło Torchlight. Gra jest kwintesencją gatunku.
Az brak slow... A na ta kwintesencje gatunku szkoda czasu - nawet za darmo.
Wydaje mi sie że trzymam dość wysoki poziom kultury osobistej, na forum nie użyłem jeszcze brzydkiego słowa, nikogo też chyba nie obraziłem. Ale dzisiaj nadszedł dzień, w którym nawet jeśli dostane bana na forum, to wiem że było warto.
Drogi Bujo, za nazywanie TQ marnym hs'em, pozdrawiam Cie serdecznym wypierdalaj.
http://www.youtube.com/watch?v=nA7nWXwK1ns
Bardzo lubię Sacreda i nie wiem jak można nazywać go marną grą. Co do Titan Quest to nie przepadam, ale również nie jest marny bo ma kilka ciekawych innowacji. Jak autor chce rzucać takimi kontrowersyjnymi ocenami to proszę to konkretnie uzasadnić. Co do Torchlighta to warto sprawdzić bo gra się całkiem przyjemnie szkoda, tylko że wszystkie poziomy rozgrywają się w podziemiach.
Oh, jak wszyscy uwielbiają Titan Questa. Gdzieście byli, gdy studio które go stworzyło bankrutowało? Gdzie te miliony sprzedanych kopii? Głośne community a sprzedaż do kitu, ot deja vu z Mirror's Edge. Nie twierdze, ze TQ to gra zła, no ale panowie - jak widać jest to produkcja wręcz hipstersko świetna. Wszakże wszystko co niszowe i się nie sprzeda to kult, a jak jeszcze studio zbankrutuje bo nikt tego nie kupował - uuu, legenda.
Titan Quest nie jest świetny, ale marnym bym go nie nazwał. Ale Sacred moim subiektywnym zdaniem jest słabe. A Torchlight jest grą co najmniej dobrą, więc jak dają za darmo to trzeba brać
gdybym miał ponownie przejść którąś z nich(Torchlight vs Titan Quest) to zdecydowanie wybrałbym Titan Questa za piękną grafikę, ciekawych przeciwników i świat, właściwie to chyba najlepszy siekaj/rąbaj w jaki grałem
Nie tylko kwestia TQ. Sacred był dobrym h'n's'em, a byłby bardzo dobrym, gdyby nie problem z balansem (oj zbyt łatwo)... na który to dokładnie taki sam problem z balansem cierpi Torchlight. Pheh...
Autor widzę dopierdzielił i ładnie. Cóż wiadomo że nie każdy tu jest profesjonalnym dziennikarzem, ale już sama kwestia wyczucia że takich komentarzy się nie pisze. Nawet jeżeli tobie sie nie podoba TQ to nazywanie go marnym gdy ma ocene 80 na metacriticu wskazuje jak marną masz wiedzę o branży, albo jak marnym dziennikarzem jesteś i w obu przypadkach powinieneś zaprzestać pisać =)
Nawet jeśli zauważył to w żaden sposób nie ustosunkował się do tego co napisał, ani nie obronił swojej oceny. Po cholerę coś pisać, jak się później nie potrafi podjąć dyskusji. Najlepiej zignorować wszystkich oponentów?
No, jak się nawet Torchlighta nie przeszło przez te tyle lat, to co dopiero można myśleć o Titan Queście i Sacredzie... i jeszcze to zachwalanie Torchlighta, pomimo tego że się w niego nie grało.. Oj autorze, nie wykazałeś się przesadną ilością kompetencji tym wpisem.
Osobiście Sacreda przechodziłem wiele razy, Titan Questa również i bardzo mi się owe gry podobały i nie nudziłem się przy nich, Torchlighta natomiast przeszedłem raz i nie wróciłbym do niego nawet jakby mi dopłacali - klikanie w świecące potworki dla dzieci. Dla przykładu jeszcze, po 15minutach na TLII nie mogłem patrzeć i musiałem wyłączyć... i więcej do niego nie wróciłem.
Przede wszystkim cieszę się, że ten tekst wywołał takie poruszenie. Oznacza to, że dokładnie czytacie nasze teksty i jesteście bardzo fajną audiencją, jest dla kogo pisać.
Za określenie Titan's Quest marną grą rzeczywiście należy mi się kilka batów. Po niecałej godzinie grania odstawiłem ten tytuł i nigdy do niego nie wróciłem - sam nie wiem dlaczego. Nie porwał mnie wtedy absolutnie i chyba stąd te pochopne słowa. Inaczej sprawa ma się z Sacred, którym zabawiałem się przez zdecydowanie więcej czasu. Głównie z racji tego, że jako nastolatek nie miałem zbyt wiele do roboty. Teraz bym do niej nie wrócił i w ogóle nie budzi we mnie takich ciepłych uczuć jak doskonałe Diablo II.
Przez Wasze oburzenie postanowiłem dać TQ drugą szansę. Po sesji kupuję na Steamie! :)
Obiecuję też bardziej ostrożnie ważyć słowa, ale Wy pamiętajcie, że blog to specyficzna forma dziennikarstwa i dopuszcza bardzo subiektywne spojrzenie na rzeczy, o których się pisze.
Jak ktoś kocha TQ to niech sprawdzi Grim Dawn.
T1 to już imho klasyk i super miodna gra. Malutki diamencik, ja polecam.
nvm.
Ja przepraszam Buję, że mnie trochę poniosło w komentarzu. Jednocześnie jest miło, że wziął sobie do serca nasze uwagi.
pamiętajcie, że blog to specyficzna forma dziennikarstwa i dopuszcza bardzo subiektywne spojrzenie na rzeczy, o których się pisze.
W żadnej formie dziennikarstwa rzucanie własnych gustów (tak sprzecznych z opinią społeczności) jako prawd obiektywnych nie spotka się z akceptacją czytelników. W blogach być może szczególnie, bo nawyk czytania bloga rzucić dużo łatwiej niż gazety czy portalu.
Do Buja: Ta zniewaga, za Titan Quest i Sacred wymaga dobycia miecza! Za karę dokup sobie Sacred na steam i przejdź każdą grę przynajmniej jednym bohaterem. Może wtedy odkryjesz coś więcej w tych grach... A może nie będzie ci to dane nigdy... I pamiętaj: zanim coś napiszesz: zastanów się 3 razy, 10 razy, 50 razy lub 100 razy (wybierz dla siebie odpowiednią opcję). Liczy się na blogu obiektywna ocena, bo już zraziłeś mnie do siebie. 100% obiektywna. Może ci się coś w danej grze nie podobać, bo nie ma gier idealnych. Więc to napisz składnie i logicznie. Gdzie jest twoja konstruktywna krytyka? Słowa obróciły się przeciw tobie. Kiepskie, liche, nędzne (synonimy słowa marne) jest to co napisałeś o TQ i Sacred. Dla mnie: Diablo, Torchlight, TQ, Sacred są bardzo dobrymi grami. Zapamiętaj to sobie dobrze! Popraw się więc.
^ Ale pieprzenie :) Obiektywizm na blogu? Po co? Przecież to nie dziennikarz, może pisać o czym chce.
Gram właśnie w tego darmowego Torchlighta, i muszę przyznać że gra jest całkiem fajna, ale klimat bajkowy
a lokacje ciągle w podziemiach, gra przypomina pod tym względem Diablo 1, cały czas przemierzamy kolejne
poziomy tych samych podziemi, w tym samym miejscu. Ciągle mamy to samo miasteczko tytułowe Torchlight,
i nic nie zapowiada żeby coś się miało w tej kwestii zmienić.
BTW. kolejna gra która podtrzymuje modę: "nie dawajmy klasycznych erpegowych klas postaci, na pewno
się już graczom znudziły", czego nienawidzę, od Sacred 2, przez Torchlight czy nawet Diablo 3 ciągle to samo,
brakuje postaci w którą bym się mógł wczuć, jak jest łucznik to tylko płeć żeńska, jak jest wojownik to nie ma
palladyna czy normalnego żołnierza a wielki, łysy, wpół ubrany, nieproporcjonalny koks zwany barbarzyńcą..
Chciałbym zagrać palladynem, złodziejem, łucznikiem, czy prawdziwym magiem a nie jakimiś dziwnymi
hybrydami typu serafin i wampir (sacred), barbarzyńca, kusznik z pistoletami ogromnym sztywnym pancerzu (Torchlight i Diablo 3), czy mag z idiotyczną steampunkowo-magiczną rękawicą ważącą chyba z 50kg (Torchlight).
Nawet do gier mmorpg wkradają się takie idiotyzmy jak np. upadły anioł z jednym skrzydłem w Lineage 2.
Nie wiem czy ja się po prostu starzeję (31) czy co, ale brakuje mi klasycznych klas postaci w takich grach,
chyba znów wrócę do Dark Souls :)