Beyond Good & Evil 2 na tegorocznym E3?
Beyond Good & Evil, znane też jako najbardziej niedoceniona gra w historii(...)
Śmiała teza. Nie ma jednak nic wspólnego z rzeczywistością. Być może mało osób grało w BG&E. jednak każdy kto interesuje się grami słyszał o tym tytule. Więc gracze go doceniają.
W końcu. Pierwsza część skończyła się dość dziwnie, co zostawiło łatwą drogę do sequela. Mam nadzieję, że nie będzie wyglądać tak jak na trailerze, który był kiedyś pokazany, ponieważ było na nim zbyt dużo akcji i nie pasowało do BG&E.
A więc wszystko wskazuje na to że, prezentacja Beyond Good & Evil 2 to już tylko kwestia czasu.
[2] Nie dziwnie tylko normalnie, a po napisach była po prostu zapowiedź następnej części....
Vader -> Docenienie to wyniki sprzedaży. A te były mizerne.
Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej i więcej osób nabędzie grę. Przy pierwszej części bawiłem się wyśmienicie, wspaniała produkcja. Oby tak samo było tym razem.
JA czekam na tą gre z napałem bo 1 cześć była świetna i czekam tak samo na AC IV czy będzie gameplay :D
Docenienie to wyniki sprzedaży.
Nie. Docenienie to stosunek uznania klientów do jakości danego produktu. A jakość BG&E wcale nie była taka zachwycająca. Do dziś ta gra znana jest głównie z powtarzanej do znudzenia mantry, jaka to ona niedoceniona. I to najwyraźniej stanowi jej największy atut, bo, mimo łączenia w sobie wielu gatunków, żaden z elementów gry nie był jakoś szczególnie dopracowany. Ani walka, ani skradanie, ani wyścigi, ani jakiekolwiek inne rzeczy. O czym najlepiej świadczy fakt, że praktycznie nigdy w rozmowach się o nich nie wspomina. Od lat słychać jedynie płacz tej samej grupy fanów, których jest najwyraźniej dużo mniej niż być powinno, by w porę ukazał się sequel.
Gra w swoim czasie była OK. U niektórych dodatkowo załapała plusa (a u wielu minusa) za kreskówkowy klimat. I tyle. Gdyby nie końcowy cliffhanger, mało kto w ogóle by dziś o niej wspominał, skoro jedynym tematem rozmów od DZIESIĘCIU LAT jest brak kontynuacji. Nawet fani Legacy of Kain nie są tak upierdliwi, choć mają ku narzekaniu dużo większe powody, a ostatnia gra z serii ukazała się w tym samym roku, co BG&E.
Ktoś musiał to w końcu napisać.
Nikt z producentów czy wydawcy nie zmierzy "wartości" gry inaczej, jak wynikami sprzedaży. Oceny mogą być beznadziejne, liczy się to, co w kasie. Dobry przykład - komedie, które krytycy filmowi miażdżą, a w kinach biją rekordy popularności. :)
Ja przy pierwszym BG&E wytrzymalem do momentu gdy...
spoiler start
zostaly porwane dzieciaki
spoiler stop
Wiec praktycznie sam poczatek gry. Nie wytrzymalem dalej... Jezeli BG&E2 bedzie chociaz w polowie tak skonstruowane, jak na koncepcyjnym trailerze, to moze dam grze szanse.
[11]
Skoro zamierzasz opierać się jedynie na wartościach mierzalnych, to nie definiuj za ich pomocą pojęć abstrakcyjnych. Dochodowość i docenienie to nie są synonimy.
poczekamy, zobaczymy, pewnie wymagania sprzętowe każą nam zmienić kompa na mocniejsze podzespoły, ale nie nasz a w tym ręka
[10] Ktoś musiał to w końcu napisać.
Ja to powtarzam od lat i nadal do nich nie dociera.
Dla mnie ta gra była, jest i będzie słaba. Całą grę zabija idiotyczne sterowanie i marna praca kamery.
Tyle tylko, że twoje argumenty wiele warte nie są, skoro grałeś w grę 10 minut.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12585344
Tym bardziej, że nie pamiętam, żeby ktokolwiek skarżył się na sterowanie, które problemów nie sprawiało. To nie mechanika (bardzo standardowa, zresztą) jest wadą BG&E, a brak pomysłów na jej ciekawsze wykorzystanie. Z punktu widzenia wydawcy istnieje też kolejna, chyba najpoważniejsza wada - oprawa graficzna sugeruje, że produkt skierowany jest do dzieci, podczas gdy fabuła stara się być poważniejsza niż powinna. Ta gra to miszmasz wszystkiego - zarówno pod względem formy, jak i treści. Do dziś nie wiadomo, kto miał być targetem tego produktu.
Po co grać dłużej w coś co cię odrzuca w ciągu 10 minut?
Nie wiem. I nie wiem, po co pytasz, skoro nikt ci grać nie każe.
I co ? Ubishit z nas wszystkich po prostu zadrwil ! Nie wiem czemu mialo to zdjecie sluzyc ale dzieki takim zagrywkom naprawde nienawidze tej firmy
Ubisyf chyba sobie w kulki leci ,ku...a gdzie jakieś info ... niech się określą ,robią albo nie robią sequela .