World of Tanks bez elementów „pay-to-win” – Wargaming zmienia model finansowy
Takimi zmianami jednych stracą a drugich zyskają. Lepiej niech sobie wszystko dobrze przekalkulują, bo na takich zmianach można się przejechać.
Zresztą czy nie może istnieć w eSporcie gra PTW? Każdy topowy gracz by z tego korzystał, więc szanse i tak byłyby równe. Dlaczego w zwykłym sporcie nierzadko trzeba wydać masę pieniędzy na samodoskonalenie a w eSporcie jest to "be"?
Mogę się mylić i w sumie mam to gdzieś, bo rzadko płacę w grach F2P a w eSporcie jestem tylko kibicem.
Złota amunicja nie jest już od jakiegoś czasu złota bo można ją kupić za zwykłe srebro. Zmiana ma się opierać na dostosowaniu ceny do penetracji danego "złotego" pocisku. Ten tekst na golu jest strasznie nie merytoryczny opiera się jedynie na powtarzaniu słów "pay to win" Dla zaciekawionych zapraszam do zapoznania się z ostatnim ASAPem na kanale wota in youtube.
@BOLOYOO - chyba powinienes sie cieszyc ze rezygnuja z P2W. Nie czaje podejscia i mozna tylko stwierdzic ze jestes osoba ktora placi by byc lepsza od innych.
Kazda zmiana eliminujaca placenie $$$ jest na +, o ile oczywiscie ceny w kredytach nie beda na tyle przesadzone ze i tak bardziej oplaca sie kupic cos goldem.
BOLOYOO
Co innego kasa na samodoskonalenie, co jak sama nazwa mówi wymaga doskonalenia umiejętności, a co innego pay to win, które można przyrównać do dopingu w normalnym sporcie.
To tak jakby sprinter kupił sobie buty +5 do szybkości.
@Cyniczny Rewolwerowiec
A jak kierowca F1 przesiądzie się do najlepszego bolidu to od razu stanie się najlepszy? W wielu dziedzinach pieniądze oraz sprzęt pomagają stać się lepszym. Do tego przecież każdy z eSportowców miałby te "+5 do szybkości" lub inny - bardziej odpowiadający mu - bonus, więc nie jest to oszustwo tak jak doping.
Uważam, że P2W jest zmorą jedynie na publicznych serwerach i w eSporcie nie miałoby dosłownie żadnego znaczenia, dlatego muszą te zmiany wprowadzić z głową bo mogą sporo stracić. Przynajmniej takie jest moje zdanie :)
[7]
Kierowcy F1 tez maja standaryzowane bolidy i liste dozwolonych "elementow". Nie masz tak, ze bogatsze teamy montuja silnik rakietowy. A tym jest p2w.
@Asmodeusz
Czyli wszyscy mają identyczne bolidy? Chyba podałem zły przykład bo nie znam się na F1 :)
Jak już pisałem P2W nie ma żadnego znaczenia w eSporcie. Jeśli zrobią coś "nie tak", to stracą tych co płacą aby wygrać - nierzadko duże pieniądze - a być może nie zyskają na tych zadowolonych z uczciwej rozgrywki.
A czy wszyscy jezdza identycznymi czolgami z identycznymi modulami i skladem amunicji (WOT)? Nie, jezdza standaryzowanymi pojazdami, ale od czasu do czasu pojawia sie "premium czolg" do kupienia tylko za ojrosy, ktory jest inny (a czasami lepszy) niz konkurencja. I teraz pomysl, ze grasz turniej, gdzie ty grasz zwyklymi czolgami, a konkurencja gra super-czolgami. To wlasnie jest pay2win.
Jak już pisałem P2W nie ma żadnego znaczenia w eSporcie.
Widac nie masz bladego pojecia o eSporcie. I chyba na tym skoncze, bo jesli twierdzisz, ze placenie za wygrywanie (co jest rownoznacznie z formalnym zakupieniem sobie sedziego w pilce noznej) "nie ma zadnego znaczenia" to jednak masz pewien problem ze zrozumieniem slowa "sport" (i czesto powiazanym z nim "duchem rywalizacji" i "fair play")
@Asmodeusz
Ty chyba nie rozumiesz o czym ja piszę. Kto normalny poszedłby grać turniej zwykłym czołgiem, gdyby wiedział, że inni mogą mieć premium? Na turniejach wszyscy mieliby premium, więc rozgrywka byłaby identyczna jak ta z czołgami standard - skill wygrywa.
Co innego na publiku, gdy wyjeżdżasz ze standardowym czołgiem bo nie płacisz, na kogoś kto zapłacił i ma czołg premium. Choć też nie jest z góry przesądzone, że przegrasz - w końcu nie kupił sobie nieśmiertelności.
Oczywiście bzdura i chwyt marketingowy.
Kto gra ten wie na czym to polega, poprostu zamiast np. na goldowe pociski płacić real hajsem teraz można je nabyć za tzw. kredyty które zdobywa się w grze, tyle że ten kto np. nie kupi sobie premium czołga i nie kupi premki co miesiąc to będzie te kredyty zbierał miesiącami...
I tak robią ze wszystkim, zwyczajne cwaniaczki a nie żadne tam odejście od modelu Pay2Win.
[12]
Widac nadal nie rozumiesz. Gdyby sytuacja byla tak jak opisujesz blyskawicznie pojawily by sie czolgi "superpremium" i "supersuperpremium" coraz to lepsze od poprzednich. Ostatecznie ZAWSZE by sie konczylo na tym, ze ten kto ma wiecej kasy - wygrywa. Bzdura? A wiesz, ze w chinskim WOT jest czolg "gold type59" zarabiajacy znacznie wiecej creditsow kosztujacy kilkadziesiat (czy kilkaset? nie pamietam) ojrosow? No wlasnie. Kup sedziego, wygraj gre - oto twoja wizja "sportu".
Nie chodzi o to by dogonić króliczka, ale aby go gonić... Jednak, są pewne granice, które powodują, że mając premium będziesz lepszy niż noob nie mający tego, ale... Każdy gra jak chce, jednej kupi pakiet, drugi nie, ale nic w tym złego o ile wszystko jest odpowiednio zbilansowane. To jak z grami RPG, kiedy nagle pojawia się w drużynie postać mająca za wysoki lvl, czy też zestaw umiejętności, niby można grać, ale jakoś tak mniej frajdy... Bo o frajdę z gry tu chodzi.
Wiem o co chodzi boloyoo i o co asmodeuszowi i mijacie sie : A wystarczylo bloyoo odpowiedziec tak / Piłkarz nie potrzebuje super botów, by byc jednym z najlepszych, pare zlociszy i ma stroj i moze grac i uczyc sie grac, w WOT musisz miec kase, duzo wieksza niz na te butki do piłki nożnej, inaczej nie nauczysz się grac natyle by mażyć otym by dostać się do esportu i tu jest rożnica w p2w a f2w - w każdej dyscyplinie sportu po za motorowej można dojść na sam szczyt niemająca na początku ani grosza i do tego twórcy wot dążą ja już w wot nie gram z rok bo właśnie żeby coś osiągnąć trzeba bulić kasę .... w LOL niepotrzebujesz kasy by sie dostać da esportu tylko trzeba umieć grać, a kasa sama będzie potem wpadać w wot jest inaczej i musi być to zmienione inaczej będzie to sport dla "snobow"
Jestem ciekaw, ile Wargaming płaci redakcji GOL-a za pisanie o nich newsów? Bo co i rusz widzę jakieś nowe wiadomości dotyczące WoT, natomiast fakt, że twórcy konkurencyjnej wobec produktów WG gry, czyli War Thunder, niedawno wypuścili zwiastun i kilka pierwszych screenów czołgów, to już umknął redakcji.
Ja i tak już do tego nie wrócę, poczekam aż w War Thunder będą czołgi i wtedy się przykleję do komputera na stałe. :)
Zerżnęli z nas kasę a że nie maja już co z nią robić to zakręcają kranik a jak przyjdzie pora to znów go odkręcą ;]
Nawet najmniejsze bonusy często decydują o wygranej.
Przykład z jedego shootera f2p. Tylko i wyłącznie płacąc można posiadać broń z tłumikiem i większą ilością amunicji.
Niech teraz spotka się dwóch zawodowców o porównywalnym poziomie. Kto będzie miał przewagę? Oczywiście, że ten z tlumikiem (bo trudniej zlokalizować skąd strzela) i większym magazynkiem (bo później będzie musiał przeładować).
A co do F1. Prawie zawsze wygrywają najlepsze bolidy, a nie kierowcy. Wystraczy tylko posiadać wiedzę co "siedzi" w danym "samochodziku" i kto dostarczał części.
Żeby to było uczciwe to samochody musiałyby być produkowane seryjnie - wszystkie identyczne.
@BOLOYOO - zamknij mordę - jeśli nigdy nie grałeś w ESL w WoT'a to o czym ty mówisz....
Prem tanki się nie sprawdzają, a P2W to głównie strzelanie z golda, goldowe zestawy naprawcze, kamuflaże itp.
Teraz to się wyrównało bo można to wszystko mieć za kredyty, ale wcześniej była ogromna różnica między zespołem na topie (grając na złocie) i zespołem który był nawet technicznie lepszy ale miał - 10% do ładowania, celowania, jazdy itp. Owszem jak już ktoś się przebił to też grał na złocie i o zwycięstwie mógł decydować skill, ale przebić się łatwo nie było. Świadczy o tym między innymi to, że po zmianach polityki goldowej sporo się ruszyło na scenie ESL'a, powstało wiele nowych teamów, a niektóre stare pospadały z podium.
wargaming to jak dla mnie grupka oszustow ustawiajacych gre nic ne ma to wspolnego z umiejetnoasciami poprostu placisz wygrasz
qasaq - amunicja specjalna, obojętnie czy za golda czy za kredyty zabija WOTa, bo co z tego, że planujesz, działasz w grupach, kontujesz - etc, skoro byle łajza cię wykończy - a gdy weźmiemy do tego tak przegięte czołgi jak t54 czy inne francuskie badziewia z magazynkową amunicją (którą nie dało się w realu załadować na polu walki) no to cała równowaga w grze leci na łeb na szyję - bo nie liczą się umiejętności, ale rodzaj amunicji.
jak dla mnie jeśli zlikwidują kupno tej amunicji, albo bardzo ograniczą jej ilość (np, zamiast skrzynki możesz wziąć jeden pocisk specjalny) to bedzie wielki plus dla gry, wręcz gigantyczny - do tej pory nic mnie tak nie zniechęcało do WOTa, jak ciołki na "goldzie"
Ja tam nigdy nie uważałem, że to pay2win, bo sam nigdy nie płaciłem, złoto jedynie z kodów promocyjnych i tylko do zdejmowania elementów montowanych na czołgach, czasem na kilka dni premium i miejsca w garażu i koszary. Goldammo jak chciałem to kupowałem za srebro, jednak nie powiem żeby to było aż tak opłacalne, bo to wcale nie daje takiej przewagi na jaką liczyłem. Takie sytuacje gdzie goldammo faktycznie pokazało swoją "moc" miałem może ze dwie na kilkadziesiąt. Po za tym nie wiem skąd wszyscy wiedzą, że ktoś lata cały czas na goldzie. Jakieś specjalne programy są do tego? Raczej nie, bo sam przy szczęśliwej penetracji z podstawowej amunicji zostawałem "goldnoobem".