The Last of Us otrzyma trzy dodatki DLC, w tym jedno rozszerzenie fabularne
Widzę ŻE TERAZ JUŻ NIKOMU NIE MOŻNA ZAUFAĆ, WSZYSCY TAKIE SAME HIENY, A MÓWILI, ŻE nie będzie dlc fabularnego.
I znowu żałosny season pass za prawie połowę ceny gry z jakimiś cheatami... dno dna
Obraź się, nie kupuj, połóż na łóżku i płacz. No ludzie, jak ci nie odpowiada, to się interesujesz produktem. Gdzie tu problem?
Do czego to doszło żeby w grach trzeba było płacić jako dlc za "większy magazynek do karabinów " MASAKRA
Miałem kupić na premierę, ale w takim układzie czekam na GOTY - nie śpieszy się ;)
kaszanka9 -> Nie, po prostu jest to moim zdaniem żałosne, że niektórym na hasło "DLC" oczy czerwienieją i buchają z nich płomienie.
żałosne jest kupowanie gry na premierę dla takich pierdół.
Jestem też ciekaw, jak ten dodatek "fabularny" będzie wyglądać. Bo skoro gra jest liniowa, bez zadań pobocznych, to co twórca może w niej dodać? A jeśli dodaje np. chapter w środku gry, to gracze mogą czuć się oszukani i nie ma tutaj żadnych watpliwości, że twórcy ruchają ich dla kasy.
poza tym, może ktoś mi powiedzieć, jak wygląda taki dodatek zwiększenie szybkości przeładowania broni? Jest to opcja do wyboru w opcjach gry, czy nieodłączny dodatek premierowej gry?
Przynajmniej kampanie w podstawowy będzie kompletny, a DLC jest tylko dodatek wzbogacający grze, a nie "wycinek z książka".
DLC co największe gówno tej generacji. Moje ulubione studio gotuje świetny surwiwal by potem rzucić dodatki ułatwiające rozgrywkę w grze, która z założenia bazuje na trudności. Gratulacje dla mądrych głów które to wymyśliły
Przynajmniej kampanie w podstawowy będzie kompletny, a DLC jest tylko dodatek wzbogacający grze, a nie "wycinek z książka". <- skad wiesz?
Jak gra mi podejdzie, to po prostu kupię i będę się fajnie bawił. I nie obchodzi mnie to czy ma DLC, czy nie. Nie widzę powodu do robienia z tego powodu krucjaty. Jeśli zaś DLC jest z kolei również ciekawe - to też je nabywam. I po co się pieklić w sieci? :)
DLC przy większości gier to nie decyzje twórcy, lecz sami korporacje-wydawców z wieczny głód zyski. I niektórzy twórcy też popadli w grzechu zachłanności... Niestety... :(
Chcialem kupic gre, teraz juz jej nie kupie (chyba ze za X lat w wersji super_hiper_titanium_all_dlc_included). O well, life goes on.
Sir Xan -> Niestety? A co ma dawać gra/film/książka/każdy produkt komercyjny, jak nie zyski? Po to się tworzy każdy produkt, żeby go sprzedać, a nie żeby był fajny, piękny i kolorowy. Nie widzę w tym nic dziwnego.
@Stra Moldas DLC z dodatkowe zadanie i lokacji takie jak Dawnguard do Skyrim może być. Ale DLC dodający poziom trudności!? To już przesada. Ci twórcy DLC nie wiedzą, gdzie leży granica. Dawniej było tylko gry i pełnoprawne dodatki, a teraz są gry i malutkie DLC za absurdalne ceny. Tryb Stalker do Metro za ponad 20zł? Czy to nie jest nadużywanie?
I dlatego wolę PC, takie gówna przynajmniej idzie spiracić. ;) (Mam prawie 100 gier na Steam :P)
Sir Xan -> Nie ty oceniasz, co może być, tylko słupki sprzedaży. Nic co przynosi zyski nie jest przesadą. Dawniej było inaczej, teraz jest inaczej, wszystko się zmienia. To jest biznes, a nie kącik sentymentalny.