O tym jak w końcu ogarnąłem Wiedźmina 2
A ja akurat uwielbiam powieści Sapkowskiego, część pierwszą gry łyknąłem w całości zaraz po premierze, a dwójki nigdy nie udało mi się skończyć. Niby lepsza grafika, niby lepsza walka itp, ale zaczynałem dwa razy. Raz doszedłem do połowy pierwszego aktu i odpuściłem. Po kilku miesiącach zawziąłem się i spróbowałem ponownie, grało się świetnie, dotarłem do połowy aktu drugiego i koniec. Znudziło mi się.
Ale pewnie spróbuję jeszcze raz. I też na niskim poziomie trudności, mam sporo gier, a czasu mało, nie ma sensu się zamęczać, zwłaszcza, że w RPG to fabuła jest dla mnie najważniejsza. Może za trzecim razem przejdzie. Miałem tak z nowym Deus Ex, zaczynałem kilka razy i dopiero za 4-5 podejściem udało mi się ruszyć poza pierwszy rozdział. Warto było.
Ja ostatnio planowałem przejść drugi raz.. Ale nie mogę uruchomić, ciągle wyskakują jakieś błędy. Na starym pc tego nie miałem..
Nie wiem dlaczego ci to tak długo zajęło. Przecież Wiesiek 2 przyciąga od pierwszej chwili. Grę zakupiłem rok po premierze w ER a ukończyłem w jakieś dwa tygodnie. Niedawno skończyłem przechodzić grę drugi raz, choć grałem tą samą ścieżką. Jakoś się przemóc nie mogłem by dołączyć do elfów, za trzecim razem wybiorę jednak Iorwetha.
No i nie rozumiem narzekania na mimikę, czy mechanikę. Poziom mimiki oczywiście nie jest taki jak w L.A. Noire, jednak nadal jest lepsza niż w wielu innych gier. A mechanika, jest przecież dostosowana do oczekiwań współczesnych graczy. Jest sprawnie i efektownie. Na koniec walka sprawia jeszcze większą satysfakcję niż na początku. Geralt tańczy między przeciwnikami, aż miło.
No i grafika w tej grze jest tak piękna, że warto grać choćby dla niej. A gra ma przecież potężny argument w postaci świetnej i nielinowej fabuły. Naprawdę nie warto się zniechęcać, też podczas gry miałem kilka przestojów, ale parłem na przód i znowu gra potrafiła mnie przyciągnąć na długie godziny.
Ostatnio zabrałem się za czytanie Wiedźmina i w drugim tomie jest wzmianka jak to w pewnej miejscowości żyje sobie troll który pobiera myto, ale też naprawia most;) Od razu pojawił się banan na twarzy za ten miły akcent w grze o trollu właśnie. CD Projekt włożył serce w tę grę, tego nie można negować.
sebogothic, możesz bronic wielu aspektów wieska, ale akurat to jak wyglądają scenki i twarze postaci podczas nich to jest jakiś manekin-show poparty okazjonalnym wzruszeniem ramionami i ruchem ręką ;) mechanika też nie jest tak sprawna i efektowna jak mogłaby być - zawalanie ekwipunku pierdołami, dwa ciosy mieczem i turlanie to nie jest szał. Mam nadzieję, że trójka będzie kolejnym korkiem CDPR w osiągnięciu wysokiej jakości technikaliów, postęp względem W1 a W2 jest ogromny, liczę na to, że teraz będzie podobnie.
CascadJazz - Musiałeś odpalić Wieśka 2 po L.A. Noire, że tak się tego czepiasz. Ja tam nie zauważyłem jakiejś drętwoty w cut-scenkach i dialogach. Wręcz przeciwnie. Nie przypominam sobie erpega, który te elementy miałby lepiej wykonane niż Wiedźmin 2.
nie dajmy się zwariować - twarze postaci się przecież nie ruszają, a ich gestykulacja jest absolutnie losowa. GTA IV miało "lepsze twarze".