Konferencja Microsoftu oraz prezentacja Xbox One - komentarz redakcji
Łosiu podstawowa różnica - jak sprzedasz potem grę z kontem z Xboxa do Xboxa?
Następna podstawowa różnica - CENY. CENY CENY CENY. Valve załagodziło opór CENAMI.
Głupota ten nowy xbox http://www.youtube.com/watch?feature=player_profilepage&v=9ekOtn7L1N0 wszystko na temat, Amerykanie też nie są zadowoleni :)
Do Steama, owszem, przypisuje się gry na stałe, ale nie straci się ich z konta po zakupie nowego komputera. XOne nie jest kompatybilny z 360, to kolejny będzie? Hue, hue, hue.
beldarot 12--> Dokładnie oglądałem ten filmik i widać że Joe ma swoją ksywe nie bez podstawy :) ale no co mu sie dziwić prezentacja była bardzo słaba...
Różnica jest też taka, że na PC mogę kupić grę na Steamie i w sklepie. Jedną mogę pożyczyć, a drugą nie. W przypadku Xboxa wyboru już nie będzie :>
To tak samo jak niemoglbys posluchac muzyki od kolegi czy wsiąść do jego samochodu tylko wczesniej za to zaplacic.
Łosiu, przypisywanie gier do konta OK, ale w cenie gier na PC. Przykład FIFA 14 cena z waszego sklepu Xbox, PS 209,90 zł cena PC 129,90 zł w marketach promocyjnie pewnie będzie taniej. Przykład pierwszy z brzegu może lekko nietrafiony, bo FIFA to taka gra, której się nie odsprzedaje, ale chodzi o cenę. Sim City cena obecnie 99 zł spadek o ok 30 zł. Rozumiem, że ceny na Xboxa też spadną, ale nadal cena będzie bardzo wysoka. Kupić grę za 100 zł ok można, ale cena 200 zł jest już poza zasięgiem wielu graczy i dlatego taki sprzeciw graczy. Generalnie konsola z założenia chyba miała wyglądać na zasadzie wkładam płytę i gram, więc na chwilę obecną bardzo się zastanawiam nad sensem kupna nowej konsoli. Ostatnia nadzieja w Sony. Pojawiły się plotki mówiące, że Xbox ma kosztować 2 tys. zł i teraz pytanie czy nie lepiej zainwestować w komputer, trzeba go będzie później wymienić, ale kwota wymiany może się równać wyższej cenie gier na Xboxa. Zobaczymy ile będą kosztować gry na nowe konsole. Ale takie podejście do sprawy może spowodować spory spadek sprzedaży gier i konsol. Moim zdaniem takie podejście może zabić idee i sens istnienia konsoli.
Druga konsola kolejnej generacji? Rozumiem, że o wii u nie słyszeliście?
O używkach nie słyszeliście? To była mocna strona konsol, wątpie, żeby microsoft oferował takie ceny i promocje jak valve. Narazie xbox one zapowiada się na gorszego pc, niby do wszystkiego a będzie do niczego.
No cóż, najwyżej wzrośnie handel kontami xboxowymi, a koledzy będą się wymieniać passami między sobą.
Nie to nie jest lustrzane odbicie STEAMA, od tego zacznijmy że Konsola to konsola na niej czasem jest więcej niż jeden profil i jak ja coś kupię to mój brat np: w to nie będzie mógł zagrać, czysta głupota.
Kolejna rzecz która nie została powiedziana to płacenie za używki prawie jak za nowe gry. Stałe podłączenie do internetu to już inna bajka ale to jest kolejny kruczek Xboxa ONE, w tym momencie Xbox ONE już nie jest konsolą dla każdego, bo preferuję X grupę odbiorców. Przez to właśnie jest taka fala krytyki w sieci, robią cuda dziwy na kiju sam nie wiem po co. Nawet w USA gracze są na NIE, konsola ma kojarzyć się z grą nie z Telewizją, ze Steamem itp: oczywiście wszystko jest brane jako nowe zabezpieczenia antypirackie.
Nowy Xbox będzie miał to to i tamto... wszystko w jednym a wiadomo jak to jest jak coś jest do wszystkiego... (jest kompletnie do niczego)
LOL nie rozumiem, jak można nie rozumieć dlaczego ludzie nie są zadowoleni z tej polityki... Na konsolach istnieje dosyć rozbudowana kultura pożyczania gier kolegą albo np. na imprezę (Buzz, Start the Party itp. czy inne tytuł z offline multiplayer jak bijatyki czy nawet COD). Co prawda MS coś tam obiecuje, że będzie możliwość pożyczenia komuś gry, ale nie do końca wiadomo jak by to miało wyglądać. Tymczasowe przeniesienie własności? Potrzeba zalogowania się na swoje konto na konsoli znajomego? Jakkolwiek by tego nie rozwiązali będzie to mniej wygodne niż obecny system. Szczególnie może to boleć też w czasie nie do końca profesjonalnych imprez. Np. jakiś turniej w bijatyki - do tej pory wystarczyło, że część osób przyniesie ze sobą grę, a organizatorzy załatwia konsole. Teraz nie będzie już tak prosto. Poza tym wbrew pozorom konsola wydaje się wymagać stałego dostępu do internetu - MS tylko zapewniał, że konsola poradzi sobie z "przerwami" w dostępie do neta. Ale nie wiadomo jak to będzie wyglądać. Prawie na 100% bez internetu nie zainstaluje się nowej gry. Kto wie może nawet będzie problem z odpaleniem gry, bo np. na start będzie jakaś autoryzacja konta itp. Dlatego nie ma się co dziwić ludziom, że są sceptyczni.
[10] Zdziwisz sie pewnie, ale na jednego PCta tez przypada czasami kilku uzytkownikow. Wiec nie ma znaczenia czy to PC czy konsola - wydawcow boli strasznie tylek, kiedy na jednym egz. gry gra kilka osob w rodzinie, wiec najlepiej by bylo gdyby kazdy kupowal osobna kopie dla brata, siostry, corki, babci, psa itd itp. Stad wszystkie drm'y i inny szajs ograniczajacy dostep do kupionego produktu (w imie walki z piractwem ofc.)
[11] Ciekawe prawda? Dla mnie czlowiek, ktory pracuja w niby najwiekszym portalu o grach w Polsce i publicznie opowiada, ze "on nie rozumi" dlaczego ludzie jada po pomysle M$ kompletnie sie kompromituje. Skoro "nie rozumi" - to niech zajmie sie czyms innym, bo najzwyczajniej w swiecie powinien zmienic zajecie.
Dla mnie czlowiek, ktory pracuja w niby najwiekszym portalu o grach w Polsce i publicznie opowiada, ze "on nie rozumi" dlaczego ludzie jada po pomysle M$ kompletnie sie kompromituje. Skoro "nie rozumi" - to niech zajmie sie czyms innym, bo najzwyczajniej w swiecie powinien zmienic zajecie.
+1
Wszyscy krytykują, ale z biznesowego punktu widzenia MS nieźle kombinuje. Hardcorowi gracze (do których kierowany był X360) to spora grupa ludzi. Ale tych którzy grają od czasu do czasu albo wcale, jest ze 20 razy więcej. Czemu by więc nie "zagospodarować" tych "zasobów"? Hardcorowcy nas oleją? Trudno i tak zyskamy znacznie więcej! Oczywiście pod warunkiem, że ci nie znający się na grach odbiorcy, kupią ideę domowego centrum rozrywki.
No a jako gracz to się zupełnie nie dziwię że ludzie są rozczarowani. To że zapowiedzieli mało gier jest niewielkim problemem. Gorsza jest ich chciwość i wieczny "ból dupy" o każdego dolara, którego MOGLIBY zarobić gdyby "bandyci" nie wypożyczali sobie gier.
Porównanie do Steama niby trafne, ale pamiętajmy o cenach. Gra na PC w chwili premiery to najczęściej 120 zł. Wystarczy odczekać 2-3 miesiące by kupić nawet za 30% ceny. Jak będzie z Xboxem? Teraz cena premierowa to 200 zł. Ile będą kosztować gry na Xbox One? Ile trzeba będzie czekać na przecenę? Jak dobre będą trze przeceny? Będzie można liczyć na 75% zniżki tak jak na Steamie? Jeżeli nie będzie się opłacało, to nie widzę sensu posiadania Xboxa. PC albo PS4 wystarczą.
Komentujący mają rację, że PS4 w tym momencie wygrywa z X1 dosłownie na WSZYSTKICH płaszczyznach. Tak jak powiedział Joe, jeżeli Sony zostanie przy polityce darmowości i sprzyjania graczom (brak konieczności pozostawania online, brak walki z używkami itd.), rozwalą X1 na całej linii.
Co Wy z tymi cenami konsolowymi, te "200zł" za kopie to tylko u nas w kraju, w US czy UK to tylko dycha róznicy, a mimo wszystko gier na konsole (czyli tych droższych) sprzedaje się najwięcej. Jeżeli ustalą sobie ceny choćby identyczne jak PC to będzie sukces i dominacja nowego xboxa w Stanach. Wtedy niewiadomo czy na PC w ogóle coś się tam sprzeda.
Ostatnio były też jakieś ploty ze MS ma zamiar pchać się w rynek EU by wyrwać kawałek tortu Sony, dzisiaj można sobie je włozyć miedzy bajki. MS nie ma czego szukać w EU.
Mam nadzieję, że Microsoft dostanie ostro po dupie za takie chu**we pomysly.
W nowym Xboxie beznadziejne jest wszystko począwszy od designu poprzez odejście od gier na rzecz telewizji aż po politykę traktowania graczy.
Różnica między Steam'em, a tym co wprowadził MS jest taka, że Steam po pierwsze ma świetne promocje, po drugie nie jesteśmy zmuszani do korzystania z takiego systemu, duża część osób z Steam'a nie korzysta, wręcz go olewają. Plusem Steam'a, są też sklepy internetowe sprzedające gry na Steam'a w niskich cenach, oraz jeżeli ktoś ma szybki internet to kupno i instalacja gry w ok. 30 min bez wychodzenia z domu. Z X'em tak pięknie nie ma. Co prawda, część zalet pozostanie, ale nadal będzie to przymusowe.