Company of Heroes 2 tuż przed premierą - wrażenia z singla i multi
lol nr 1
Od razu powiem, że nie grałem w 1. Na początek mogę pochwalić grafikę, efekty i animacje. Jest ich bardzo dużo i wygląda to wyśmienicie. Dla niedzielnego gracza w tego typu gry to wystarczy. Ciągła kaszana wybuchy itd. Lecz z punktu widzenia realistki (wnioskując po tym filmiku) jest na niskim poziomie. Choćby ostrzał katiusz. Nie raz były sytuacje w których gościu przeżył 2-3 wybuchy o.O? Po takim pocisku powinien się rozpaść na 5 kawałków. Walki czołgu to w ogóle masakra. Walą do siebie z odległości nie większej niż 50 metrów. A nie raz nawet wjeżdżają na siebie. W rzeczywistości jest to wprost niedopuszczalne. Nie wiem czy to gracze (redakcja) tak grali, że tak to wyglądało. Nie wspominając już o szarżach niszczycieli i haubic samobieżnych na pozycje, które powinny niszczyć cele pancerne na dystans. Z punktu widzenia konesera walk II WŚ dla którego liczy się realistka nie jest to gra warta dużej uwagi. Polecam też grę Men of War też super seria.
Bo ta gra to nie jest symulator wojny (i całe szczęście), to nie jest symulacja pola walki. Tutaj chodzi o grywalność, a ta z realizmem niewiele ma wspólnego. Nie wyobrażam sobie rozgrywki gdy lekkie, średnie czołgi rozsypywały by się po jednym strzale z Pantery, czy ostrzał z Katiuszy który miałby anihilować doszczętnie wszelakie życie w polu ostrzału. Wymiana ognia musi być odpowiednio długa żeby była satysfakcjonująca, czołgi strzelające do siebie z 50m? Mi nie przeszkadza gdy strzelają nawet z odległości 5m, tak ta gra ma wyglądać. Cała rozgrywka jest oparta na założeniach które jesteśmy w stanie (nieźle) poznać po kilkudziesięciu godzinach rozgrywki i są to założenia w pełni się sprawdzające. Zgadzamy się więc na to że pole ostrzału jest odpowiednio mniejsze, że odział piechoty nie ginie po bezpośrednim trafieniu pociskiem wystrzelonym z czołgu itd. W zamian otrzymujemy fenomenalna grywalność i jakiś (lepszy lub gorszy) ale jednak balans pomiędzy armiami. Piszę to jako wielki miłośnik pierwszej części, która pięknie odświeżyła gatunek strategii i wkręciła mnie na wiele długich miesięcy.
Oby jednak kampania czyms zaskoczyla, bo o multika sie akurat nie martwie...
Zarzut t-bone'a trochę z czapy. Jak wyobrażasz sobie wielkie różnice? Wielkie różnice za bardzo wpłynęłyby na multi. Ilość różnic jest moim zdaniem idealna i niektóre są naprawdę znaczące (np. true sight, znacznie wpływa na możliwości).
Gdyby poziom różnic był taki, jak pomiędzy DoW a DoW2, to już byłaby zupełnie inna gra. A nie o to tu chodzi.
Jedyna PC- towa gra dla której byłbym w stanie kupić nowego blaszaka. Ale, że na pecetowe granie mam już wyjebane, to obejdę się smakiem.
marcing805 co ci nie pasuje w pctach.Pamiętaj, że zawsze będą przed konsolami.Komputer który kupiłem rok temu dalej przewyższa konsole która ukarze się za pół roku.Nie wiem o co ci biega.
Ta gra to będzie free 2 play, zgadza się?
Pokaż mi zdanie, gdzie dobitnie pokazuje, że mam coś do pecetów, a postawie Ci piwo.
PC jest świetny do gier Indie, czy omawianego tutaj CoH2. Są to gry, dla których byłbym wstanie zainwestować w nową blachę. A biorąc pod uwagę to, że większość gier, w które gram, są też na konsoli, narazie taki wynalazek nie jest mi potrzebny. A tym bardziej, że z jarania się nieziemską grafiką już dawno wyrosłem. A siłą konsol, zawsze była optymalizacja, co prawdopodobnie zobaczysz już za tydzień na E3.
Jeden z moich ulubionych , jak nie najulubieńszy rts jaki na razie jest. A na 2 to czekam już z wypiekami na twarzy , oby mnie nie zawiodła , bo o multi jestem spokojny , trochę też sam pograłem .
Mam nadzieje że zrobią coś z Pantherą bo pancerz to ona ma masakryczny. Rozsławiony T-34 służy tylko i wyłącznie jako mięso armatnie i nie ma szans 1 na 1 nawet z PzIV. Wersja T34/85 też niewiele wnosi w tym kierunku a chyba nie tak miało to być. Nie ma Tygrysa w becie ale jeśli ma jeszcze lepszy pancerz od pantery to nawet taki ISU-152 będzie miał bardzo duży problem z ubiciem. Już teraz walcząc z panterą zauważyłem że niewiele mu zostaje hp. Generalnie po stronie radzieckiej oprócz IS-2 i ISU-152 wszystkie czołgi mi się wydają jakby były z papieru :D
Ogólnie już złożony pre-order i tylko pozostaje czekać do premiery. Pozdrawiam