Nie zrzucajmy całej winy na gry
Strasznie nędzny wpis. Co to ma być? Historia tego jak to znalazłeś artykuł w necie i poszperałeś trochę wokół jego tematu.
Ostatnio chyba modne stało się zrzucanie winy na gry.
Serio ostatnio to się stało modne, bo mi się wydaje że dyskusja na ten temat trwa już kilka dobrych lat, jeśli nie kilkanaście.
Może chodzi o to, że grając mamy możliwość integracji w poczynania bohatera i niektórzy pseudopsychologowie tłumaczą morderstwa w których jest wzmianka o grach tak, skoro w grze (dajmy jako przykład serię GTA) osoba morduje, kradnie auta, torturuje, to tak jakby odzwierciedla rzeczy które chciała by zrobić w życiu realnym
Zdanie naprawdę fatalnie skonstruowane, aż boli jak się je czyta. Nawet nie ma sensu wypisywać wszystkich błędów, bo byłby to dłuższy tekst niż ten wpis. Nazywanie kogoś "pseudopsychologiem" nie potrafiąc samemu napisać poprawnie zdanie jest dość bezczelne, nie wspominając o tym, że uprościłeś zarzuty stawiane przez psychologów do absurdalnego poziomu. Jeśli bierzesz się za pisanie na jakiś temat dobrze się z tym tematem zapoznać i ocenić czy jest się w stanie na ten temat sensownie wypowiedzieć. Ty z kolei znalazłeś w necie coś co ci się nie spodobało i postanowiłeś się nam pożalić na zjawisko, którego nie rozumiesz (Nie wiem jak to jest, może ktoś mi to kiedyś rozjaśni), a mimo to wydajesz osąd, że "pseudopsychologowie" się mylą i wina nie leży w grach. Nie możesz jednocześnie wiedzieć i nie wiedzieć. Jeśli czegoś nie wiesz to się na ten temat nie wypowiadaj. Bodajże M.Twain powiedział kiedyś (cytuję z pamięci), że czasami lepiej milczeć i sprawiać wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Widzę, że gameplay rozpoczął rekrutację w gimnazjach (mam nadzieję, że autor jest w gimnazjum, bo jak już je skończył to nadziei dla niego nie ma). Może należy wprowadzić jakiś system ocen wpisów i usuwać autorów, którzy otrzymują niskie noty, bo jeśli jest prowadzona jakaś selekcja autorów, to zdecydowanie trzeba w tym systemie wprowadzić gruntowne zmiany. Na chwilę obecną może co dziesiąty tekst nadaje się do czytania.
Pierwszo słyszę, by te nędzne, nic nie warte grry wideło bez przyszłości mogły nie być powodem masakr w szkole. To wszystko wina tych gierr komputerowych! W nich tylko przemoc, przemoc i przemoc!
Odpowiedź na poziomie rozwinięcia intelektualnego tekstu.
O widzę stały czytelnik.
Porażka, temat rzeka uproszczony do 2 akapitów i oprawiony przemyśleniami rodem z pierwszej klasy gimnazjum. Zero ciekawostek, zero informacji, zero wartości merytorycznej.
Ja cię nie rozumiem.
Piszesz teksty krótkie, na "odwal się", a potem się czepiasz, że ktoś je komentuje. Jak coś publikujesz, zwłaszcza coś tak słabego, musisz się liczyć z tym, że ktoś coś powie. A w twoim przypadku, najczęściej jest to krytyka.
Jaki jest sens pisania takich tekstów tutaj gdzie spora większość ludzi to gracze, którzy doskonale wiedzą, że gry to nie jest zło?
Taki śmieszny wpis może miałby sens w jakimś portalu gdzie ludzie nie siedzą w temacie, a tak mamy oczywistą oczywistość
Patrząc na Twoje teksty mam wrażenie, że tematy wyszukujesz na gameplayu i wydaje ci się, że jesteś mądrzejszy od wcześniejszych tekstów na ten sam temat. Żal.
Mam wrażenie, że się mylisz lol... i nigdy nie napisałem, ani nie uważam, że JESTEM MĄDRZEJSZY OD POPRZEDNICH TEKSTÓW NA TEN SAM TEMAT. Żal...
Sposób formowania wypowiedzi sugerujący, że studia masz przed sobą :-)
Jeśli uważasz, że twoje teksty nie są lepsze od poprzednich, a chyba nikt nie zakwestionuje ich 'jakości', to po co je piszesz?
poprzedni komentarz to była ironia berialku :) Pan create uważa że jestem mądrzejszy od wcześniejszych tekstów na ten sam temat.
Czyli, że piszesz crap myśląc, że piszesz dzieła sztuki?
Bo to z tego wynika.
I i tak swoimi wypowiedziami sugerujesz swój wiek...
A więc jesteś grafologiem (zapomniałem on dowiaduję się informacji o osobie na podstawie charakteru pisma, ale ty pewnie rozwinąłeś tę sztukę jeszcze dalej). Rozgryzłeś mnie. Mam 15 lat, chodzę do gimbazy i lubię oglądać filmy. Moja ulubiona aktorka to Sasha Gray. Pewnie nie znasz. Jest jedną z artystek młodego pokolenia, naprawdę dobra. Jej naturalny talent i piękno wywarły na mnie olbrzymie wrażenie. Emocje które potrafi oddać na ekranie... brak słów. Ale ty to wszystko przecież wiesz, ponieważ masz niezwykły dar poznawania ludzi na podstawie komentarzy. Skoro tak dużo się o mnie dowiedziałeś, może teraz ty przedstaw pokrótce swoją osobę, bo w przeciwieństwie do ciebie nie mam tak niezwykłych umiejętności, drogi berialku.
Załóżmy, że napisałeś książkę, która się nie sprzedała, zyskała negatywne recenzje. Wchodzisz na fora tych wszytkich stron, które napisały złe recenzje i piszesz obraźliwe komentarze? Albo wysyłasz listy do redakcji ze słowami typu "lol, posrało was, ja wiem lepiej, niedorozwoje"?
Bo mniej więcej tyle chcesz przekazać i tekstami i odpowiedziami.
Teraz tak na poważnie, chce ci się wchodzić i za każdym razem komentować ten wpis? Mi to nie przeszkadza, ale ty pewnie marnujesz swój czas.
Więc dyskusja zakończona na tym, że się przyznałeś do tego, że twój tekst jest słaby i uciekłeś. A przedtem bezpodstawnie i bezsensownie mnie obrażałeś.
I miłego dnia w tej twojej "gimbazie", jak to ująłeś.
Nazywaj to sobie jak chcesz, myśl co chcesz, nie obchodzi mnie to. Nie mam zamiaru przejmować się tym co myśli o mnie anonimowa osoba w sieci bo internet pełen jest samozwańczych psychologów, terapeutów czy profesorów. Nie bierz tego do siebie, bo znowu wyskoczysz z komentarzem, że cię obrażam.
A i wolałbym żebyś życzył mi udanego dnia z Sashą Grey.
Powiedz mi w którym momencie napisałem, że nie lubię (może lubię to za dużo powiedziane, ciężko lubić kogoś, kogo się nie zna) ludzi czytających gameplay? Nie branie czegoś do siebie nie oznacza, że "mam coś" do danej osoby. Zaznaczę, że jeśli krytyka coś wnosi, to nie jestem jej obojętny. Twoje pierwsze posty były właśnie taką konstruktywną krytyką, aktualnie to zwykła wymiana "uprzejmości" między nami dwoma. Teraz zastanów się i jeśli będziesz miał coś mądrego do napisania to napisz, jeśli masz zamiar dalej łapać za słówka bądź przekręcać treść wypowiedzi, dopowiadać w sposób taki jaki pasuje tobie to odpuść...
Kończąc dyskusję- sam napisałeś, że internet pełen jest samozwańczych psychologów, terapeutów czy profesorów. Więc pisząc w internecie piszesz chyba właśnie dla nich.
Zwłaszcza na gameplay.pl, gdzie jest tu jeszcze trochę samozwańczych filozofów.
No co ty nie powiesz... papa
Chodziło mi o te zdanie z filozofami... A tak po za tym to nie wiesz co znaczy dość, czy po przedszkolu od razu poszedłeś do gimnazjum i nie rozumiesz znaczenia niektórych słów?
Nie zabronisz mi chyba pisać pod twoim artykułem.
Poprzedni post nawet do ciebie nie był.
Na ten też już nie odpisuj i się nie pogrążaj...
Na serio stary coś jest z tobą nie tak, ale nie mnie to oceniać. Mam nadzieję, że koniec tematu.
Nie tobie oceniać to nie oceniaj.
Ja też mam nadzieję, że to koniec tego "tematu".