Polacy z Flying Wild Hog robią nową odsłonę Shadow Warrior?
Wow, niespodziewana informacja. W Shadow Warrior za dawnych Djukowych czasów się z przyjemnością grało, a Hard Reset to króciutka ale miodna produkcja z bardzo efektowną oprawą graficzna i dynamicznym gameplayem.
Pod skrzydłami Digital Devolver wydawana była też seria Serious Sam.
Cichaczem liczę też na wskrzeszenie marek Blood, Redneck Rampage czy Kingpin na jakimś nowoczesnym silniku.
Kiedyś śniło mi się, że Gearbox powierzył Flying Wild Hog zrobienie kolejnej odsłony Duke Nukem a teraz się okazuje, że nie Gearbox tylko Devolver Digital i nie Duke Nukem tylko Shadow Warrior. Muszę popracować nad swoimi proroczymi snami.
Łooooł. Świetna wiadomość - poproszę o wizualną jakość HR i radochę z destrukcji tam obecną, ale wszystko upchnięte w świecie i klimacie znanym z oryginalnego SW (i chcę całej masy różnych interaktywnych dynksów!).
:-D Wspaniałe czasy grania po kablu!
Wystarczy mi to samo co w starej grze, ale z nową grafiką. NIC WIĘCEJ mi nie będzie potrzebne:]
Co prawda nie pograłem za wiele w oryginalnego Shadow Warriora (i nie zanosi się na powrót) ale i tak czekam, w Hard Reset grało mi się miło.
Widać rodzima ekipa potrafi robić dobre FPSy, vide Techland, Farm 51.
Z topowych tytułów na Buildzie (Blood, DN3D, Redneck Rampage) Shadow Warrior był najsłabszy, ale zobaczymy. Dużo zależy od klimatu, jeśli to będzie gra "na poważnie", to już nie będzie to samo.
Moim zdaniem był na 2 miejscu (po Blood, za to RR najsłabszy) - tylko, że ja oceniam SW z poziomu multi; pomimo, że te gry poprzechodziłem w każdy możliwy sposób wraz z nieoficjalnymi mapami. Moim zdaniem kwestia gustu, bo każda z tych gier miała coś unikalnego w sobie.