The Forest | PC
The Forest - To świetna produkcja, lecz lepsza i na dużą metę w wersji multiplayer, jak gra się samemu to można poczuć się osamotnionym bo sam bohater ani nikt nie wymawia żadnego słowa, jednie do słyszysz to otaczający świat, a z znajomymi jest zabawnie i zdecydowanie łatwiej. Jak chodzi o horror to wyrabia swoje zadanie, ale prawdziwa zabawa w grze to crafting i survival.
Plusy:
- Grafika
- Crafting
- Multiplayer
- Otwarty świat
- Fabuła
- Polska wersja językowa
Minusy:
- Mało zwierzyny
- Upierdliwe sterowanie
- Optymalizacja
Recenzja jest z mojego punktu widzenia na grę
Witam. Szukam osób, które pograłyby ze mną w The forest. Wymagane mikro. Chętni mogą pisać na pv na dc.
Dane dc:
nick: Jabzek
tag: #2433
Po dłuzszej przerwie(2 lata),dałem grze drugą szanse i doszedłem do konca fabuły.Grałem w trybie bez przeciwników tym razem(czekała mnie tylko obowiązkowa walka pod koniec gry z mutantem).Sprawdziłem oba zakonczenia i oba nie były pozytywne.Gra ma swietna fizyke,mroczną fabułe,super klimat i miejsce akcji(swietnie zrobiony las i jeszcze lepsze klimatyczne jaskinie).Widok z oczu i niestandardowy fov dodaje grze głebi.Sam crafting i survival wykonany bardzo dobrze.Specyficzna grafika rowniez cieszy oko.Takze wczesniej dałem grze 7.5,przy drugim podejsciu bez niesamowicie irytujacych przeciwników wystawiam grze ocene 9.
Miałem chyba 3 podejścia do tej gry i dopiero przy ostatnim udało mi się ją zakończyć (wcześniej gra nie była nawet skończona), zatem mogę jej ostatecznie wystawić opinię.
Duży plus to crafting. Nie jest on może super rozwinięty, jednak w zupełności starcza. Do tego po wrzuceniu 1 rzeczy na środek maty, dostajemy od razu listę dostępnych wariantów, co można stworzyć i za pomocą czego, miłe ułatwienie, które sprawia, że nikt nie musi szukać tychże list gdzieś w internecie.
Elementy survivalu, takie jak dbanie o status postaci ujdą, nie są zbyt denerwujące, postać nie musi jeść co 5 minut, a uszykowanie prowiantu zajmuje moment. Budowanie baz również przyjemne i niezbyt wymagające. Zwykła prowizorka wystarczy, aby przeżyć.
Jednak najważniejszym jego elementem są kanibale i mutanty. Nie wiem, kim trzeba być, aby je wyłączyć... Nie są irytujący, nadają klimatu wielu miejscom. Bez nich nie ma sensu większość rzeczy. Podziemia do których trzeba schodzić, nie są w eksploracji tak ekscytujące i niepokojące, kiedy wiemy, że nikogo tam nie spotkamy. Dzięki nim rozwijamy bronie i znajdujemy nowe, budujemy bazy, odstraszacze i tworzymy pancerz, by móc się przed nimi bronić. Początkowo sprawiali mi wiele trudności i napędzały stracha, ale w miarę postępów, nauczyłem się z nimi obchodzić.
O reszcie nie będę się rozpisywać, dawno nie pisałem opinii, więc może nie wyszłoby to tak, jakbym chciał. Z całą pewnością gra zasługuję na wysoką ocenę, fanom survivalu bardzo polecam.
coop na kilka komputerów w domu
Witam. Poradźcie bo zastanawiam się nad zakupem tej gry. Chcę w domu z synami zagrać w coopie w tą grę. Każdy ma swój komputer/laptop. Internet w dom jest stacjonarny z Orange. Czy wystarczy jak ja kupię tylko tę grę by móc grać w coopie czy jak chcę w jednym domu grać z dwoma synami to muszę kupić grę 3 razy? czy im by zagrać muszę też założyć konta steam? wszystko odbywałoby się oczywiście w obrębie jednego routera/jednej sieci.
Synowie widzieli na YT filmy z cooperacji i chcieli by ze mną też tak zagrać. Wiem że komuś pytanie może wydać się głupie ale ostatni raz w multi grałem przez Lan z bratem i wtedy gdy Half life 2 był nowością :)
Pomóżcie. Czy miał ktoś taki problem w grze coop, że na drugim komputerze, na którym gra syn na single player idzie płynnie przy ustawieniach medium. Przy grze coop też na początku idzie płynnie, by po jakimś czasie strasznie ścinać.Na komputerze hoście jest wszystko ok tylko na gościu muli :(
The Forest uważam za naprawdę przemyślany kawałek kodu. Plusy... Zacznę może od fabuły, która różni się od typowych gier o przetrwaniu. Ta ukryta jest między wierszami i zgłębiwszy pełną historię, niezależnie od zakończenia, daje do myślenia i okazuje się smutna. Scenki filmowe otwierające i kończące opowieść wyglądają w porządku, jednak najbardziej intrygujące są nagrania z odnalezionej kamery. Ponadto gra oferuje naprawdę interesujące przedmioty do zebrania oraz ciekawe opcje rzemiosła. Bardzo pomysłowo wykonany został ekwipunek oraz podręcznik przetrwania, czyli swojego rodzaju baza do craftingu. Sama mechanika survivalu jest przyjemna. Największą satysfakcję sprawia jednak zbudowanie jakiejś imponującej konstrukcji i przejazd na tyrolce czy też wykorzystanie jej do transportu drewna. A tego musimy w grze pozyskać naprawdę wiele. Ogromnie cieszy zatem odkrywanie nowych możliwości w świecie gry i chyba właśnie to trzyma przed monitorem najbardziej. Motywacją do parcia naprzód jest więc nie tylko główny cel fabularny, ale i zapuszczanie się w niezbadane tereny, aktualizowanie mapy, rozbudowa bazy czy ulepszanie uzbrojenia. Słowem, jest co robić. Jednak The Forest nie byłby tak ekscytujący, gdyby nie obecność tubylców. Spotkania z nimi to zawsze ryzyko, bo są w stanie szybko pogrążyć bohatera. Dzięki temu tytuł jest wymagający i skutecznie podnosi adrenalinę, zwłaszcza nocą. Tutaj odpowiednie odgłosy natury oraz przerażające okrzyki mutantów robią znakomitą robotę. Jeśli chodzi o AI, to muszę pochwalić inteligentne, ale i nieprzewidywalne zachowanie kanibali, gdyż potrafią stosować różne taktyki, okrążać gracza czy też się przegrupować. Poruszanie się i korzystanie z prowizorycznych broni jest dość intuicyjne, zaś sam oręż prezentuje się naprawdę zacnie. Graficznie produkcja radzi sobie nieźle i ma swoje przebłyski, zwłaszcza jeśli chodzi o oświetlenie. Co do czasu zabawy, to Las pochłonął mnie na ponad trzydzieści godzin. Minusy... Jak dla mnie, miejscami zbyt uproszczone wykonywanie czynności jak na survival. Troszkę upośledzone budowanie, które niekiedy sprawia spore problemy. Błędy techniczne typu: wtapianie się obiektów w podłoże (utopione najmniej trzy pary sań) czy blokujące się stwory. No i walka w zwarciu była dla mnie chaotyczna i niedokładna, toteż korzystałem głównie z łuku. Muzyka umiarkowanie mi się podobała i w sumie żaden utwór oprócz motywu z menu głównego nie zapadł w pamięć. Podsumowując, gierka idealnie nadaje się do kooperacji, gdzie zejścia do jaskiń czy nocne eskapady z przyjacielem dostarczały naprawdę ciekawych przygód i niezapomnianych wrażeń. Moja ocena – 8.0/10