Drugie życie LEGO
Nie wiem o jakich inżynierach mówisz, ale takie zestawy, jak wspomniałeś - dla młodzieży, mogą być tylko rozgrzewką przed rzeczami, które studenci robią.
Ja kiedys z kilku zestawow Lego Technic stworzylem model samochodu typu Buggy. Potem usprawnilem go o wal napedowy, do ktorego podpialem silniczek elektryczny z jakiegos zestawu. Jezdzil, ale z racji braku dyferencjalu niemilosiernie skrecal w prawo. Ogolem jednak Technic nie porywal mnie nigdy az tak bardzo jak normalne Lego, jednakze dostalem kiedys cala serie RoboRiders i pierwsze Bionicle. Byl tez samochod wyscigowy, do ktorego nie mialem ludzika Technic, wiec wsadzalem normalnego, ktory byl o wiele za maly. Mialem potem inny, obydwa napedzalo sie taka wyrzutnia, tez z Lego Technic. Mialem tez 2 wieksze roboty, z czego jednego nigdy nie zlozylem, bo byl niekompletny w pudelku. Mam je do dzisiaj, chociaz pomieszane z innymi klockami i raczej nie dalbym juz rady ich ulozyc raz jeszcze. Ale wspominam je z wielka radoscia, ciesze sie, ze tata wydawal ciezkie pieniadze by mi je kupic - posluza na pewno moim dzieciom !
[1] na PWr używa się Lego Mastermind na zajęciach z automatyki i robotyki. Fajna zabawa ;)
z prewnością fajna ale jak patrzyłem na Allegro to ,też nie taka tania .Fajne zestawy są od 1500-1600 zł
No ja jestem na PW i tam już na pierwszym roku z pomocą kolegów ze starszych lat tworzy się normalne, funkcjonujące projekty, które biją mastermindy na głowę jeśli chodzi o funkcjonalność i stosunek tej funkcjonalności do ceny.
zelka43 --> No ja też kiedyś myślałem, żeby sobie kupić Mindstorm, ale ceny zaczynają się od 1000.