Wyczerpujące oczekiwanie
W sumie nie wiem o czym był ten tekst
Bo takie są właśnie te pseudo felietony, tego WSPANIAŁEGO bloggera. Wrzuca codziennie jakiś filozoficzny bełkot, porusza tematy o których można by całe działy książek pisać i umieszcza swoje przemyślenia w średnio 350 słowach na artykuł. Za takie marne "wypracowania szkolne" dostaje kasę, a my jesteśmy raczeni szambem godnym telewizji TVN. Powinno się ustawić limit słów na wpis (oprócz newsów, trailerów). Zobaczcie jego poprzednie wrzuty. Magia koncertów, wszyscy jesteśmy idiotami czy trudne sprawy to przykłady jak nisko upadł gameplay. Opracowanie paru filmów Smarzowskiego, streszczenie ich fabuły to też faktycznie GENIALNY wpis.
W ogóle to gameplay.pl powinien operować merytorycznie wokół gier w różnej postaci, a nie opisywać trudne sprawy - żałosne po prostu. Polityka strony to wrzucajcie jak najwięcej artykułów, ich poziom się nie liczy.
Tekst o niczym. Naprawde... Stek bzdur, o sense ktorych chyba nawet sam autor nie ma pojecia. Napisane na szybko, bo ogrom literowek wrecz poraza. Masakra...
matkobosko, ten to spamuje śmieciem
pierdyliard wpisów, wszystkie beznadziejne; wiki + tona truizmów + filozofiasrofia i tak kopiuj/wklej
da się jakoś zablokować/ignorować blog tego bęcwała?
Może warto by wprowadzić możliwość głosowania czy wpis był ciekawy czy nie?
Dobrych autorów plusy za wpisy będą mobilizowały by nadal trzymać formę, a tych co dodają byle co usuwać z gameplaya?
Nie rozumiem.
Taki sobie poziom prezentuje ten gameplay, choć niedawno wszedł tu bardzo dobry bloger - Imperialista.
Dlatego mam nadzieję, że Imperialista będzie gościł na tym serwisie dłużej, niż reszta niezłych, która zrezygnowała.
Za dużo rojowania, "pod maską pseudofilizofii" chcesz ukryć słaby tekst. Przykro mi, ale odpuść sobie z takimi wpisami.
Hmmm od czego zacząć. Może od tekstu. Wiem o co w nim chodzi i większość komentujących również. Jeżeli chcesz coś napisać o kondycji współczesnego człowieka albo w ogóle człowieka, to raczej krótki wpis blednie w porównaniu z całą humanistyką, która zmaga się z pytaniem o istnienie i świadomość od czasów, gdy zaistniało pismo. Poza tym nikt nie lubi moralizatorstwa.
Rozumiem Waszą niechęć do Floyda komentujący, choć nie pochwalam niechęci do nikogo. Komentujący użytkownicy zapominają o podstawowej rzeczy. To Wasza aktywność napędza Floyda. Nic więcej. Podobnie w kapitalizmie, wystarczy nie kupować produktu danej firmy, aby sparaliżować system, jednak Wy wybieracie zupełnie inną opcje, w której wydaje się Wam, że zwyciężacie obrażając go, bo tak Wam każe ego, ale jest zupełnie odwrotnie. Wasza niechęć jest jego sukcesem.
Jeżeli uważacie, że ktoś jest dobrym bloggerem, to komentujcie jego teksty. Wspomnieliście o Imperialiście, więc okażcie mu swoje wsparcie przez komentarz na jego blogu. Nawet najkrótszy, ponieważ to wywinduje go do góry w drabinie i wyśle w jego kierunku pozytywną energie.
Hahaha, Paulo Coelho.
I to jeszcze z żenującymi literówkami (jak można się pieprznąć w drugim słowie tekstu, trzeba być mułem przecież).
myrmekochoria -->
Niestety nasze uwagi nie skłaniają typa ani do poprawy, ani do polemiki. Co jest kolejnym dowodem na to, że interesują go jedynie tantiemy. Nawet nie zagląda do komentarzy, bo nie poprawia błędów (ortograficznych, stylistycznych, merytorycznych), które mu w nich wyliczają.
Ale masz rację, nie mam zamiaru nabijać już tej grafomanii oglądalności.
Bylbym autentycznie zdziwiony gdyby GOL placil za te wypociny cos wiecej niz okazjonalny gift czy promka.
Był (może wciąż jest) na gejmpleju kiedyś podobny mistrz, nie pomnę ksywy, który wsławił się rozwiązaniem kwestii bezrobocia i innych problemów współczesnego świata. Ów przyszły laureat nagrody Nobla z ekonomii twierdził w którymś ze swoich felietonów, że mu za nie płacą.
A ten artysta przyznaje, że utrzymuje go mama, więc nawet niewielkie kwoty i gratisy są dla niego potężną motywacją.