Niedoceniona przez graczy znakomita samochodówka: Shift 2 Unleashed
wg mnie jest to do tej pory najlepsza część NFS śmieszą mnie ci co wolą Hot Pursuit czy Most Wanted nowy od Crzterion świadczy to o tym że są casualami i tyle dla mnie gra jest mistrzowska i wiele godz przy niej spędziłem i potem przy szybszych autach się namęczyłem ja właśnie cały czas jeździłem kamerą z kasku
"jeśli jesteś amatorem symulatorów, trzymaj się od tej gry z daleka." Hmm... Raczysz wyjaśnić czemu? Pomimo tego, że Shift 2 ma milion problemów (np. nienaturalny input lag na PC, który powoduje, że nie potrafię w to grać bez modów, klejące się do siebie auta i brak kar za kolizje w sieci) to jest to naprawdę fajna gra dla każdego. Ma świetny dobór torów, całkiem przyjemną karierę, a przy Speedhunters DLC kilka razy spadłem z fotela ze śmiechu.
No i nie jestem pewien czy gra jest tak bardzo niedoceniona przez samych graczy. Powstaje masa modów, w sieci gra jest aktywna, a na racedepartment temat poświęcony Shift i Shift 2 to blisko 10 tysięcy postów.
Jeżeli ktoś chce, to ustawi sobie tą grę tak że wcale niewiele będzie jej brakować do gier od SimBin. Kwestia pogrzebania w opcjach i ewentualnie w modach. Właśnie w tej grze mi się to podoba - jak ktoś chce, to będzie to "stary" NFS, a jak ktoś woli symulator - to się nie zawiedzie.
Jak dla mnie chyba na razie najlepsza samochodówka, choć GRID czy Forza ją goni. Co ciekawe, wszystkie DLC są do tej gry darmowe (no, nie licząc kasy wydanej na Dr. Peppera ;) -------->)
Shift 2 i ogólnie obie części to dla mnie jakieś nieporozumienie. Auta nie wiadomo czemu cały czas jeżdżą bokami a opóźnienie pomiędzy skręceniem a reakcją samochodu psuje zabawę. Pograłem chwilę, ale doszedłem do wniosku, że po prostu przy tym tytule się męczę. Daleko jej do prawdziwych symulatorów takich jak Race 07 czy rFactor.
mmach1988
Dokładnie. Gra dla gi...nie powiem nawet dla kogo, bo znów zaraz hejt poleci na mnie.
mmach1988, trudnezycie --> Oj chłopaki, chłopaki, widać że nie potraficie opanować wozu w Shift 2 to jedziecie po nim, że to jest zryta gra dla gimbusów, a pewnie sami gracie w NFS: Hot Pursuit (2010) gdzie co zakręt auta "suną bokiem po zakrętach".
Co do Shift 2, miałem okazję zagrać dłużej u znajomego, grało się naprawdę przyjemnie i widać, że jest to porządny tytuł zarówno do graczy "casualowych" jak i "hardcorowych" (każdy gracz, który lubi samochodówki znajdzie tu coś dla siebie i bez problemu odnajdzie się w świecie Shift'a) i nadal zastanawiam się dlaczego jeszcze tej gry nie kupiłem. Zapewne i tak w końcu u mnie zawita. :)
Down@
Grałeś chociaż w GRID'a? Tam jest bardziej zręcznościowy model jazdy niż ten znany nam z Shift'a 2, a co do prowadzenia się wozów w drugiej części Shift'a to co? Myślałeś, że prawdziwe samochody prowadzą się jak w nowym Most Wanted lub GRID? Już na pewno bliżej Shift'owi do "realnej" jazdy po torze niż takiemu przypuśćmy GRID'owi. Żeby nie było Race Driver GRID jest świetną i lubianą grą wyścigową.
W szifcie wozy prowadzi się jak czołgi i to niezależnie od modelu. GRID zdecydowanie lepszy i ładniejszy, recenzent ślepy, albo nie trzeźwy. Choć w sumie widząc nadchodzącego grida 2 to i on chyba spada na dno dla każuali...
@ Amazing_Maurice - proponuję przytoczyć stosowny (i nie wycięty z kontekstu!) cytat, w którym twierdzę, że bycie casualem to coś złego.
@ lubro - "o i nie jestem pewien czy gra jest tak bardzo niedoceniona przez samych graczy." - też nie jestem do końca pewien, ale grę sporo osób zwyczajnie "zjechało", czego dowodem są średnia ocen na metacritic czy GOL-u. Naprawdę trudno mi pogodzić się z faktem, że DOBRE, świeże gry sprzedają się często słabo i są słabo przez graczy oceniane, a coroczne Assassyny (w tym momencie pragnę serdecznie przeprosić wszystkich urażonych fanów AC, ale to nie tylko moje opinia) i inne kotlety biją kolejne rekordy sprzedaży.
"Hmm... Raczysz wyjaśnić czemu?" - tak wnioskuję z lektury różnorakich forów i bardzo krótkiej przygody z GT5 (które do mnie nie przemawia, jak wszystkie simy). Ilość ustawień jest spora, ale z moich obserwacji wynika, że Shift 2 to nie jest pełnoprawny symulator. Nie chcę też za bardzo kozaczyć, jak to wiele osób ma w zwyczaju, bo nie mam wystarczającej wiedzy na temat tego gatunku.
Natomiast osoby, który twierdzą, że poważna gra samochodowa bez zabawy w kotka i myszkę to kaszana dla nastolatków prawdopodobnie cierpią na jakieś kompleksy.
Pozdrawiam. :)
krzysiekx00 -> Nigdzie nie napisałem, że to gra dla gimbusów. Komuś się ta gra podoba? OK. Ja napisałem swoje zdanie. Po prostu nie cierpię ścigałek, które nie wiedzą czym są, czy arkejdówką czy symulatorem. Proszę też nie pisać, że nie potrafię opanować auta, bo w rFactor mam ponad 1300h a w Race 07 ponad 200h, więc wiem jak się jeździ.
Shift 2 to bardzo fajna "gra środka" - nie czysta zręcznościówka w rodzaju HP, ale też nie symulator w rodzaju rFactor czy gier SimBin.
Także jak ktoś chcę się dobrze bawić w czymś, co chociaż trochę przypomina jazdę samochodem, a jednocześnie nie chce się przez pierwsze kilkanaście godzin gry uczyć wchodzenia w pierwszy zakręt* i zastanawiać się, co to jest Bump Damping i co się stanie, jak to pozmieniam :)
Ja się bawiłem bardzo dobrze, miła odskocznia od niewybaczających błędów symulatorów, które bardzo lubię. Ale jak człowiek wraca zmęczony z pracy to czasami fajniej jest wsiąść do SLS AMG i efektownie powchodzić w zakręty, a nie pałować się z setupem, kręcić po raz 100 to samo okrążenie i walczyć o 0,125 sekundy w Bahrajnie.
A potem i tak wchodzi eJay, mówi, że nie miał czasu trenować i w ogóle od roku tego toru nie robił, a w ogóle to jedzie na defaultowym setupie. I robi czas o 4 sekundy lepszy ode mnie.
* - mowa oczywiście o początkujących adeptach gier samochodowych
świadczy to o tym że są casualami i tyle dla mnie gra jest mistrzowska i wiele godz przy niej spędziłem i potem przy szybszych autach się namęczyłem ja właśnie cały czas jeździłem kamerą z kasku
To może pograj w Gran Turismo i zacznij wykręcać dobre czasy, zobaczymy wtedy... bo póki co ten shift to popierdółka...
krzysiekx00 -> Nigdzie nie napisałem, że to gra dla gimbusów. Komuś się ta gra podoba? OK. Ja napisałem swoje zdanie. Po prostu nie cierpię ścigałek, które nie wiedzą czym są, czy arkejdówką czy symulatorem. Proszę też nie pisać, że nie potrafię opanować auta, bo w rFactor mam ponad 1300h a w Race 07 ponad 200h, więc wiem jak się jeździ.
Wybacz Panie, to było bardziej skierowane do trudnezycie, co do opóźnień w grze przy skręcaniu to jakoś ich nie odczułem... Może po prostu coś w opcjach miałeś porypane?
Wiem, że coś zmieniałem i było trochę lepiej, ale nie dostatecznie komfortowo. Mój kumpel również miał to samo, więc nie tylko ja mam taki problem.
Wiem, że coś zmieniałem i było trochę lepiej, ale nie dostatecznie komfortowo. Mój kumpel również miał to samo, więc nie tylko ja mam taki problem.
Nie no zdarza się, że komuś coś nie podchodzi. Są gusta i guściki. Akurat mi w Shift 2 Unleashed grało się świetnie. ;)
Przede wszystkim NFS SHift nie jest NFS'em z definicji. To tak jakby Skyrim nazwać Falloutem 4 tylko dlatego, że jest to RPG. Nazwa "Need for Speed" się dobrze sprzedaję, więc postanowili wydać odmienną grę, w zupełnie innym klimacie pod szyldem "Need for Speed".
Po2. Nazywanie tej edycji NFS symulacją to profanacja tego słowa :(
Po3. Moim zdaniem gra została doceniona na miare swojej jakości. W życiu nie określiłby Shift 2 niedocenionym tytułem, ale to jest oczywiście kwestia gustu.
Nie wydaje mi się żeby Shift 2 był nie docenionym tytułem. Znam wiele osób które w niego grają. Nie jest to pełna symulacja, ale zagranie w to na Logitech G25 daje ogrom frajdy. Gra to odniosła znaczący sukces, biorąc pod uwagę nie wielką kampanię reklamową.
Grałem w tą grę jeden dzień na pożyczonej kopii po premierze i nie bawiłem się bardzo dobrze. Pamiętam spory input lag i dziwny model jazdy.
Ostatnio jednak oglądając materiały promocyjne z GRIDA2 pomyślałem, że chętnie bym pośmigał w czymś bardziej festyniarskim niż GT5, ale żeby była obsługa kierownicy. Przypomniało mi się o Shift 2: Unleashed i zacząłem czytać o niej na necie. Ku mojemu zdziwieniu na forum GTplanet (największa stronka o Gran Turismo) w temacie o fizyce w Shift 2 były prawie same zachwyty. Większość była zgodna, że fizyka jest świetna, tylko trzeba zmniejszyć ciśnienie w oponach auta i dać grze szansę.
Grę zdobyłem tydzień temu i oto moje wrażenia (głównie porównawcze z GT5) z gry na kierownicy DFGT:
Nie odczuwam input laga. Ponoć naprawił go patch i chyba skutecznie. Pierwsze okrążenia to było WTF? nie mogę wejść poprawnie w zakręt. Nie zraziłem się jednak i tak jak radzili na GTplanet dałem grze szansę.
Była to świetna decyzja, bo teraz grę uwielbiam i ciężko jest się oderwać. Fizyka nie jest zła. Ona jest po prostu inna niż w GT5, iRacing, LFS itp. FF jest z początku trochę mało informujący, ale jak się trochę przyzwyczaić, to wszystko da się wyczuć. Czuć kiedy tył ucieka, kiedy przód ucieka, kiedy jesteśmy na wzniesieniu i jest słaba przyczepność (to akurat jest poezja). Nieporównywalnie lepiej czuć i słychać kiedy zblokujemy koła przy hamowaniu niż w GT5.
Fantastyczne zniszczenia. Blacha się realistycznie gnie. Po każdej stłuczce na torze pojawia się sporo samochodowych części i akcesoriów. Pamiętam jak przy jednym wyścigu byłem świadkiem sporej kraksy z przodu. Udało mi się uniknąć kolizji i tylko obserwowałem lecące kawałki blachy. Jeden kawałek uderzył w moje auto i dało się słyszeć wyraźny brzdęk. Mała rzecz a cieszy. Dodatkowo przy najechaniu na bandę czuć, że mamy kolizję, a nie się odbijamy. Czuć siłę tarcia, która próbuje obrócić samochodem. Przy kolizjach z innymi autami czuć, że np. podnosi nam część auta i tracimy trochę na przyczepności. Naprawdę jest to bardzo dopracowane.
Ai kierowców. Nie uważam, że w GT5 jest złe AI, ale te w shifcie jest bardziej jak na wyścigach online z żywym człowiekiem. Zdarzają się kolizje pomiędzy konsolowymi kierowcami i wyglądają bardzo realistycznie. Najczęściej są to drobne obtarcia, zajechanie drogi. Czasami kogoś obróci na zakręcie. Konsolowi przeciwnicy starają się jechać czysto, ale jak jakiemuś dopieczemy, to traci taki skrupuły i zaczyna nam się odwdzięczać.
Single player. Kariera jest długa i bardzo wciągająca. Ustawiłem sobie zero wspomagaczy i najwyższy poziom oponentów. Wyścigi są bliskie i trudne. Premiowane jest miejsce na podium i zazwyczaj zadowalam się 2, 3 miejscem. Dzięki temu zawsze jest ktoś przede mną z kim się ścigam. Rzadko jest sytuacja, że objechałem wszystkich i sobie samemu nudno dojeżdżam do mety. Wyścigi są ciekawe i dobrze dobrane. Trochę mało jest okrążeń (zwykle 2-4), ale za to wyścigi dosyć intensywne. Świetny tryb Eliminator gdzie co minutę odpada ostatni i trzeba się powoli przebijać na czoło stawki. Sporo ciekawych torów i fantastyczne nocne ściganie. Jedynie na drift muszę ponarzekać, bo jest nieprawdopodobnie trudny i chyba sobie go odpuszczę.
Tuning. Można sobie mechanicznie wszystko poustawiać, ale nie trzeba. Ja akurat nie za bardzo przepadam za przesiadywaniem przy ustawieniach i mozolnym testowaniem efektów, ale jak ktoś chce, to może.
Tuning wizualny za to bardzo mi przypadł do gustu. Malowanie, naklejki (także ustawiane indywidualnie), spojlery, tuning wnętrza (można sobie wybrać cztery poziomy tuningu kokpitu), nieprawdopodobny wybór felg. Można sobie nawet pomalować każdą blachę na inny kolor. Sam mam Megane metalik z tylną klapą czerwoną (drobna stłuczka) i takie samo malowanie sobie zapodałem na wirtualnym Megane w grze :).
Dzwięki. Dźwięki silników są trochę przesadzone, ale brzmi to świetnie. Auta potężnie i basowo ryczą. Polecam jeździć na dobrych słuchawkach.
Grafika. Na PS3 nie jest tak ostro i klarownie jak w GT5, ale za to gra nadrabia efektami. Sporo efektów cząsteczkowych: niezły dym, drobne paprochy wylatujące spod kół przeciwników, drobne części lecące po każdej stłuczce. Fajny efekt odbicia kokpitu w przedniej szybie. Dzięki temu czuć, że mamy między torem a kierownicą szybę, a odbicia te nie przeszkadzają w widoczności. Wspomniane już zniszczenia i np. efekt latającej klapy bagażnika widoczny z kokpitu. Fajne efekty świetlne.
Kamera. Chodzi mi głównie o sławną kamerę z oczu kierowcy. W tym trybie widzimy nie tylko auto, ale i kawałek wewnętrznej części kasku. Kąt widzenia jest szeroki i widać sporo kokpitu i tego co się dzieje na torze przez boczne szyby. Świetny efekt bujania głowy ukazujący siły oddziałujące na kierowcę. Pozwala to znacznie lepiej wczuć się w wyścig. Tak jak w innych samochodówkach czuję się jak auto, tak tu można się poczuć jak kierowca. Niestety jak już wspomniałem ciężko jest się przyzwyczaić. Głównym powodem jest efekt odwracania głowy w kierunku zbliżającego się zakrętu. Przez to jako punkt odniesienia, trzeba brać kokpit auta, bo sama kamera jakby pływa. Można się przyzwyczaić, ale chyba nigdy nie będę na tej kamerze jeździł szybciej niż na zwykłej, bo jest to po prostu trudniejsze. Trudniejsze, ale bardziej rajcowne i dlatego po paru wyścigach jeżdżę już tylko na tym widoku. Warto pamiętać, że jako alternatywa jest też zwykły widok z kokpitu jak i inne standardowe widoki.
Sporo mi tego wyszło. Chciałem tylko napisać, że gra jest świetna, a model jazdy niedoceniany a wyszła mi prawie recenzja. Nic to wklejam i tak :).