Seks? Przereklamowane
Przyznam się że na gameplay.pl nie przywiązuję wagi do tego czyj jest dany tekst. Czytam jak jest fajny. Ale na Ciebie Floyd będę teraz zwracał uwagę i nadrobię Twoje poprzednie wpisy :D A odnośnie tekstu no to mogę się tylko z Tobą zgodzić, niestety. . .
Mimo iż za zdjęcie tekst poleci (zmień to!), to jednak napiszę. Jak dla mnie +1. Za dużo tego widzę. Więcej nie chcę pisać, bo nie lubię zbyt poważnych tematów zaczepiać na tym forum - a seks nim jest. Powiem tylko że może ciut za "romantycznie" do tego podchodzisz, ale jednak...
Polecam wyleczyć się z romantyzmu. Dodatkowo, nie wydaje mi się, że marketingowe eksploatowanie nagości, seksu i elementów z nim związanych wpływa w znaczącym stopniu na jego postrzeganie na szczeblu intymnym między partnerami, więc mówienie, że na naszych oczach seks traci związek z miłością i intymnością jest gigantycznym nadużyciem. Przy okazji, sam seks jest chyba jedyną NIEprzereklamowaną rzeczą we współczesnym świecie ;)
Ten tekst tak na serio? Po pierwsze nie jestesmy jedyna epoką "totalnej rozwiazlosci" , po drugie szkoda, ze nie wspomniales jak tworcy gier wideo graja na najnizszych instynktach.
A ja się z Floydem zgadzam. Sex to dosyć prywatna sprawa. Można ją traktować romantycznie lub nie, jak kto woli. Ale dzisiaj, w każdej reklamie musi być roznegliżowana laska. Jak nie ma laski to nie będzie sprzedaży. No ludzie..Cofamy się w ten sposób do czasów kamienia łupanego. Rządzą nami podstawowe instynkty jak u zwierząt. Dla w miarę inteligentnego odbiorcy takie coś jest po prostu żałosne. Owszem przesadzać nie można. Tam gdzie nagość jest uzasadniona to taka reklama ma sens.
Tekst wybitnie żałosny: autor nie dostrzega, że właśnie uczynienie z seksu tematu tabu uczyniło z niego owoc zakazany. A przecież starożytne cywilizacje traktowały go jako coś naturalnego i oczywistego.
[10]
Zaczynasz smiac sie z wlasnej osoby? To dobrze, moze za 10, 20 lat pojawi sie nawet zalążek auto-krytyki w miejsce egocentryzmu.
Zaczynasz smiac sie z wlasnej osoby?
Nie, śmieję się z ciebie.
To dobrze, moze za 10, 20 lat pojawi sie nawet zalążek auto-krytyki w miejsce egocentryzmu.
Auto-krytyka cały czas działa.
Nie wszystkie reklamy muszą opierać się na "pokazywaniu". Np. ostatnia reklama Durex-ów, gdzie występują tylko dwie płyty winylowe, jako podtekst, bez 'niecenzuralnych' scen.
Seks nie seks, ale goła baba :) Oczywiście muzyka, oczywiście francuzy.
http://www.youtube.com/watch?v=uHF3X8tQYPU
Bayron w Don Juan'ie napisał " szkoda doprawdy,że w tym ślicznym świecie rozkosz jest gzrechem, czasem grzech rozkoszą " a tak bardziej po naszemu i na czasie znalazłam tu [link] o polskiej seksualności jak poligamia, nimfomania czy inne przez większość nie spełnione fantazje :) Polecam ! :)
Nic co ludzkie nie jest nam obce. Zręsztą ja jak chodzę po mieście to nie widzę takich reklam, jakimi ty je ukazujesz. Takie reklamy tylko na internetach .
A jak by to Gimbus napisał pod artykułem: Seks, sprzedałeś się, wszystko dla pieniędzy!!!!!