Publicystyka Gry maja 2013 - najciekawsze premiery i konkurs

Po fenomenalnej książce Metro 2033 postanowiłam, że zagram w grę tego samego tytułu. Nie zawiodłam się absolutnie. Klimaty postapokaliptyczne są czymś, co uwielbiam. Myślę, że to uniwersum może stać na równi z falloutem. Zdecydowanie grą maja jest Metro: Last Night. Jeżeli dorówna poprzedniczce na pewno nie będę zawiedzona. Już nie mogę się doczekać przemierzania moskiewskich tuneli! :)

Metro 2033 doczeka się swojej kontynuacji i to cieszy społeczność graczy FPS. Znów wkroczymy w ponure tunele moskiewskiego metra, gdzie schroniły się niedobitki ludzkości po nuklearnej zagładzie. W poprzedniej części wkradło się kilka niedociągnięć, dlatego pokładam nadzieję w ukraińskie studio, że tym razem zrewanżują się wywiązując z zadania w 100%. Metro 2033 to po prostu liniowy shooter z widoku pierwszej osoby. Nie doświadczymy tutaj żadnych elementów znanych z gier o podobnej tematyce.

Nowy zwiastun Metro: Last Light nadaje mroczny klimat, ale jednocześnie przekonuje, że choć w tym świecie nie chcielibyśmy żyć, bardzo chętnie będziemy go poznawać. Życie w moskiewskim metrze nie należy do bezpiecznych. Krążą po nim uzbrojeni po zęby faszyści i komuniści. Do tego dochodzą powstałe w wyniku napromieniowania stwory gotowe rozerwać człowieka na strzępy. Zdecydowanie jest to jedyna propozycja na ten miesiąc. :)

Dla mnie zdecyowanie najbardizej oczekiwaną grą jest Call of Juarez : Gunslinger . Dlaczego ? Ponieważ to jest Polska gra więc chciałbym zobaczyć jak sobie Polacy poradzili (tak patriotycznie troche) a po drugie ja lubie gry i filmy o tematyce westernów no i po za tym grałem w Call of Juarez 1 i Więzy Krwi (w The Cartel nie grałem tylko ale ta gra raczej nie jest warta zagrania ) Mam same dobre wspomnienia po tych dwóch grach ponieważ miały bardzo wciągającą fabułe i tryb multiplayer w szczególności w CoJ'u 1 , tam w multi grałem godzinami i choć nie był tak perfekcyjny jak w innych grach ale i tak był super , a po za tym po porażce z The Cartel mają wrócić do korzeni więc tym bardziej brzmi zachęcająco. Więc troche z serią gier Call of Juarez mam doczynienia i jestem baardzo ciekaw najnowszego dzieła Techlandu . A jak wiadomo fabuła ma być bardzo fajna oraz grafika bardzo ciekawa . Więc najbardziej oczekuje gry Call of Juarez bo owszem Grid 2 , Metro czy Far Cry też się zapowiadają ciekawie ale mi się wydaje ze CoJ'a jest najbardziej wartą grą do zagrania , wkońcu to Polska gra więc tym bardziej wypadało by w nią zagrać :D

Pozdrawiam wszystkich graczy !!!

A ja czekam na nowego Larry'ego. Metro będzie pewnie najczęściej oczekiwaną grą i wszyscy chcieliby ją wygrać, ale mnie pierwsza część nie wciągnęła na tyle,żebym ją skończył pomimo dwóch podejść. Po drugie - wszyscy są pod wrażeniem grafiki, która jest nieosiągalna dla przeciętnego zjadacza chleba i trzeba będzie kroić detale. Więc gdzie tu fun ? Natomiast restart Larry'ego elektryzuje. Pamiętać należy, że jest to legendarna postać, znana przez większość graczy, przynajmniej tego starszego pokolenia, gdzie grafika to nie wszystko. Znakomity humor, świetna fabuła. Dodatkowo jest to remake czyli również dla mnie będzie to prawdziwe starcie z pierwszą częścią, bo pamiętajmy,że oryginał jest z 1987 roku - wtedy mnie nawet na świecie nie było ;) No i przy remake'u brał udział Al Lowe co mówi samo za siebie ;) Zapowiada się więc powrót do korzeni ( oczywiście z inną grafiką, co naturalne ), ale sam klimat gry powinien pozostać taki sam jak za czasów, kiedy Al Lowe dowodził zespołem tworzącym pierwotne wersje Larry'ego :)

A gdzie Soul Sacrifice na Vite które wychodzi 1 maja?

1. Larry - jaram się i czekam.
2. Metro
3. Gunslinger
4. Fuse

Czekam na Call of Juarez: Gunslinger, czemu? Dziki zachód to nie miejsce gdzie uratuje cie kamizelka kuloodporna, celownik optyczny czy termowizja, to miejsce gdzie musisz polegać tylko na sobie. Łatwo jest walczyć z wrogiem posiadając ultra nowoczesny karabin, w Call of Juarez liczą się umiejętności strzelca. Jeśli dorzucimy to tego pustynie, grono przestępców i worek grzechotników uzyskujemy najbardziej męską i westernową gre chwli jaka do tej pory powstała. Oprawa graficzna pozwala prawie poczuć piasek między zębami i gorące słońce pustyni na skórze, a stylizacja głównego bohatera nadaje grze smaczku. Jestem mężczyzną i czekam na prawdziwie męską gre, czekam na Call of Juarez: Gunslinger.

Najbardziej czekam na Call of Juarez: Gunslinger. Grałem w jedynkę i Więzy Krwi (The Cartel sobie odpuściłem) i strasznie mi się spodobały. Z całym szacunkiem dla stareńkiego Outlaws czy RDR ale to właśnie rodacy z Technlandu dali mi odczuć niepowtarzalny klimat dzikiego zachodu w tak sugestywny sposób że aż mi żal było odkładać te gry na półkę. I dlatego przechodziłem je po kilka razy :D Poza tym, Gunslinger z tego co zauważyłem ma system punktowania za efektowne zabójstwa podobny do Bulletstorma, który swoją drogą też jest dla mnie świetną gierką. Technland łączy tym razem ideę starych CoJ-ów - czyli przede wszystkim klimat dzikiego zachodu - właśnie z nieskrępowaną rozwałką z gry People Can Fly. I właśnie dlatego z niecierpliwością czekam na premierę, gdzie tam nowe Call of Duty czy BF4, dla mnie strzelanką roku z miejsca jest Call of Juarez: Gunslinger!

Czekam najbardziej na herosy bo to w końcu herosy. :)

Powrót do dusznego, ciemnego i tajemniczego metra to coś na co czekam już zbyt długo - wreszcie wychodzi metro last light! Surowa rosyjska rzeczywistość przeniesiona do post apokaliptycznego metra tworzy grę, w której nie potrzeba wielkich wybuchów, pościgów i innych bajerów Hollywoodu, grę napędza świetny klimat, mowa oczywiście o metro 2033 lecz wierzę, że w nowej odsłonie metra tego klimatu nie zabraknie. To dla mnie premiera nie tyle tego miesiąca co tego roku i jestem pewien, że dla mnie to będzie gra roku! Czekam na dodatek Metro: Warszawa

Zdecydowanie zagłosuję na Leisure Suit Larry: Reloaded. Rynek nie rozpieszcza fanów przygodówek, a takich nieco pieprzniejszych to już w ogóle, ze świecą szukać. Zresztą serię o podstarzałym lowelasie Larrym pamiętam nieźle jeszcze z szalonych lat 90tych, tak więc powrót tej serii w odświeżonej formie to dla mnie nostalgiczna podróż do czasów dawno straconej młodości ;).

Jako wierny fan Herosów, kolejny dodatek do szóstki nie może mnie ominąć. Gra Mrocznymi Elfami szykuje się bombowo, a Raelag jako główny bohater? W piątce bardzo mi się spodobał, więc i tu na pewno nie zawiedzie. Może i Cienie Mroku to tylko dodatek, ale do jakiej gry!

Grid 2 , myślę że zdecydowanie najważniejsza premiera maja . Jedynka była znakomita ,szczególnie jej model jazdy ,który bił na głowe te z NFS-ów i FORZy . Skoro w części 2 ma być jeszcze lepszy to pewnie i gra będzie kandydatem do gry roku . Ja czekam nicierpliwie.

Zdecydowanie Metro. Pierwsza częśc była po prostu genialna. Świetny klimat, oprawa graficzna jak i dźwiękowa, ciągły mrok. Najlepszym moim zdaniem plusem tej gry było to, że trzeba uważać na posiadaną amunicje która jest tam tak jakby walutą. Rosysjki dubbing i gra miód. Podstawce jestem w stanie dać 10 bez żadnych zarzutów. Mam nadzieje że tej części to sie powtórzy i bardzo miło mnie zaskoczy :) mam też nadzieje że odpale ją na wygranym egzemplarzu :D

Metro: Last Light to jest gra na która warto czekac, ten co lubi klimaty czarnobyla, i zastanawia sie co może powstać w wyniku mutacji czlowieka/ zwierzecia z wiązką atomu to jest to co kazdy chlopiec i sie zastanawia nad tym, jak to mozliwe i czy dalbym rade przetrwac w takim swiecie, czy przyzyl bym choc jeden dzien !!! Czy moze jednak nie dalbym rady i ucieklbym albo plakal ??? Jest jedna odpowiedz na to sprawdz sam siebie co potrafisz i czy przezyjesz METRO !!

Zdecydowanie Metro: Last Light. Pierwsza część była bardzo dobra, a druga mam nadzieję, że będzie lepsza. Świetna historia i ten klimat wylewający się litrami z monitora :)

Najbardziej czekam na grę Metro:Last Light :D Dlaczego? Ponieważ przeczytałem wszystkie książki z serii "Metro" i naprawdę czułem ten klimat. Ogólnie w ogóle bardzo kocham klimaty post-apokaliptyczne,i według mnie w "Metro" ten właśnie klimat jest całkiem ładnie zawarty. A co do gry "Metro 2033" która w recenzjach nie była zbyt bardzo chwalona,mi podobała się bardzo. Widać było,że ludzie w tym metrze żyją i muszą po prostu sobie radzić na własne sposoby. Według mnie w mają to właśnie "Metro" jest numerem 1. I mam nadzieje,że będzie jeszcze lepszy klimat niż w części pierwszej :D

ale bidaaaa! nie pamiętam gorszego miesiąca . Sprzęt mi odpocznie

Od razu widać, że zbliżają się wakacje. Listę okupuje kilka fajnych tytułów, ale Metro to faktycznie kąsek najbardziej intrygujący. Bioshock ostatnio pokazał, że mimo nastawienia gracza na eksterminacje sił nieprzyjaciela, FPSom potrzebny jest klimat i fabuła. Jeśli te aspekty zostaną dopieszczone, to wystarczy zjadliwa mechanika - bez rażących błędów - a pozytywne recenzje mamy jak w banku. Gdzie oczekiwać wyżej wymienionych, jak nie w zaszczutym Metrze?

Metro: Last Light, jednak się przekonałem, myślałem że to będzie taki Cod w tunelach, ale się na początku pomyliłem co do tej gry:D Miałem dylemat, właśnie nad Metro i Wargame, w Wargame zagram w dniu premiery bo stanieje pewnie tak samo jak jedynka, czyli 2 miechy od premiery, mam wydanie premierowe za 25 zł:D Ale głos jednak na Hiper-Klimatyczne.... Metro.

Metro:Last Light to według mnie najbardziej interesująca premiera maja. W nowej odsłonie tej produkcji o podtytule Last Light będę mógł z powrotem powrócić do moskiewskiego metra , które jest jedynym schronieniem dla ludzi po skażeniu i zniszczeniu ziemi. Czekam na tę grę , ponieważ chce znowu poczuć ten klimat, adrenalinę i patrzeć kiedy zabraknie mi ostatniego naboju w magazynku podczas walki z mutantami i z ludźmi. Po przejściu Metra 2033 i przeczytaniu książki, liczę ,że kolejna część nie zawiedzie mnie, mam nadzieję , że po przejściu Metra: Last Light będę miał pewien niedosyt co wzmocni moje oczekiwanie na kolejną część, która mam nadzieję jest w planach. Na szczęście dopełnieniem tej epickiej przygody jest multiplayer , który wciągnie mnie na wiele godzin.Czekam, więc na niesamowitą produkcję.

Osobiście najbardziej wyczekuję gry Grid2, dawno nie grałem w naprawdę dobrą grę wyścigową. Bardzo lubię ścigałki z zacięciem symulacyjnym, ostatni raz naprawdę dobrze bawiłem się przy Gran Turismo 5, i mam nadzieję że przy Gridzie też będę się dobrze bawił. Ekstra grafika, nietypowy model jazdy, masa samochodów i różne rzeczywiste trasy. Poprostu bomba.

Zdecydowanie metro, ponieważ Moskiewskie metro połączone z tymi wszystkimi potworami mnie przeraża. Najlepszy horror

Ponad połowy tytułów z listy nie kojarzę a raczej nie znam ich. Nie widzę tutaj ciekawych tytułów jak dla mnie po za Call of Juarez: Gunslinger. Dlatego też oddaje na ten tytuł swój głos. Dlaczego? To chyba proste. W dzieciństwie oglądał chyba każdy z was Westerny, pojedynki rewolwerowców i nie jeden chciał być na ich miejscu. Klimat, klimat i jeszcze raz klimat, to, to co kocham w tego typu grach. Na plus zasługuje oprawa 'komiksowa' która prezentuje się dobrze. W końcu wrócili do swoich korzeni po nieudanym eksperymencie Frankenstein'a z The Cartel. Czas powrócić na Dziki Zachód i pokazać kto w tym mieście rządzi.

Ja czekam na Metro : last light . A to dlatego że w świecie bez S.T.A.L.K.E.R a bardzo brakuje gry z tak mocno wyczuwalnym klimatem . Metro ma właśnie ten klimat i nie tylko bo oferuje również wspaniałą rozrywkę tak przynajmniej było w przypadku 2033 z całą pewnością się nie zawiodę na Last Night . :)

Doszłam do wniosku, że poprzednia gra z serii Metro była dla mnie czymś czego szukałam od wielu lat pod względem klimatu, i jak się okazało Metro 2033 było całkiem sympatycznym połączeniem klimatu horroru z połączeniem Sci-Fi, i mam wielką nadzieję, że w Metro Last Light zobaczymy zdecydowanie same zalety które występowały w poprzedniej części tej serii, od zapowiedzi Metro Last Light cały czas śledzę informacje o tym tytule i z rozkoszą na twarzy oglądam każdy trailer tej gry i jestem pewna, że tym razem ekipa od Metro znowu wypuści tytuł który będzie miał niesamowity klimat i zaskoczy wszystkich w tym roku. Miesiąc maj zdecydowanie będzie upalny ale moim zdaniem przede wszystkim będzie on należał do Metro Last Light. Więc powodzenia wszystkim ocalałym w moskiewskim metrze.

Ja już swoją grę miesiąca mam a jest nią Might & Magic Heroes VI Cienie mroku. Choć jeszcze czekam niecierpliwie na Resident Evil Revelations i Grida 2.

Metro: Last Light jest moim faworytem.
Czemu ? Powód jest prosty.

Wykreowane przez Dimitry'a Glukhovsky'ego uniwersum, w którym akcja gry ma miejsce jest przesycone tym, co miśki lubią najbardziej, czyli ciężkim, post-apokaliptycznym klimatem zakrapianym rosyjskim akcentem znanym nam szerzej między innymi z poprzedniczki, czy którejkolwiek z części Stalkera. Nie da się tu nie pokusić się o pewne porównania. Jakiekolwiek by one nie były Metro wyróżnia swój indywidualny styl prowadzenia rozrywki i większy akcent położony na fabułę. Czekam na Last Light z zapartym tchem, by w końcu móc na ponów zacząć nasłuchiwać w rurach moskiewskiego metra zbliżającego się zagrożenia, ale jaką formę ono przybierze.... Tego mam nadzieję wszyscy dowiemy się po premierze.

Nie będę oryginalny. Czekam na Metro: Last Light. Jest to gra, która miewała problemy z produkcją i nie było wiadomo czy się ukaże. Na szczęście tak się stanie. I bardzo dobrze, bo chyba żadna inna gra nie ma tak pięknej grafiki, zwłaszcza jeśli chodzi o detale, ale przede wszystkim ma klimat. Nowa odsłona Metra to jak poprzednie 2033, ale pod każdym względem lepsza. Nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, ale dla mnie wizja świata Metra jest po przepiękna i z przyjemnością do tego uniwersum.

Metro Last Light ponieważ spędziłem z jedynką naprawdę miły czas i kręcą mnie takie rosyjskie klimaty.

No Bida Bida , ju wszyscy zaczeli robic gierki pod PS4 I Xbox'a ju tylko resztki beda wychodzic
a co do konkursu i tak poza krajem jestem wiec wyjebane ;D kupie w gamestop'ie

Metro : Last Light bezapelacyjnie jest moim faworytem w tym miesiącu, pierwsza cześć jest już kultowa, była to pierwsza gra jaka zachęciła mnie do przeczytania jej pierwowzoru książkowego. Brakuje mi też hardcorowego wyzwania jakim jest postapokaliptyczny świat ostatnich ludzi walczących o przetrwanie w ruinach Moskiewskiego metra...gdzie każdy nabój jest na skalę złota.

Napewno Metro: Last Light. Pierwsza część jest klimatyczna i moim numerem 1 z gier post-apokaliptycznych.czytalem
też książki Metro, i czulem ten klimat post-apokaliptycznej Moskwy. Myśle że ta nowa część będzie bardziej straszniejsza,klimatyczna i większa przestrzen

Might & Magic: Heroes VI – Cienie Mroku

Bezapelacyjnie Far Cry 3: Blood Dragon. Powrót do wesołej twórczości filmowców s-f z lat 80' i 90' nie może się nie udać. Trailer jest porywający, gameplaye niemalże wciągają w ekran. Kiczowatość, stylizowana grafika, niewybredne żarty (styl filmowych twardzieli z ery VHS!), kreskówkowe intro, soundtrack bezczelnie zrzynający między innymi z Terminatora... Pozostali pretendenci nawet nie mają startu. O Metro ludzie nie będą pamiętać już za rok, za to Blood Dragon pozostanie w pamięci graczy już na zawsze. Może to zwiastun nowego trendu w świecie gier? Oby - realizm stał się nudny, mamy go na codzień. Za to niecodziennie mogę zostać pół-maszyną, pół-człowiekiem, cyborgiem-komandosem z mechaniczną ręką!

Metro:Last Light, kontynuacja udanej poprzedniej części, która może się okazać bardzo solidnym tytułem.
Chętnie wcielę się ponownie w głównego bohatera pierwszej części i przedrę się przez kolejne hordy wrogów w moskiewskim metrze.

grid 2 ponieważ już dawno nie było naprawdę dobrej samochodówki.

GRID 2
PONIEWAŻ JUZ DAWNO NIE BYŁO DOBREJ SAMOCHODÓWKI. Z BARDZO DOBRA GRAFIKĄ TAK JAK TO MIAŁO MIEJSCE W GRID 1. MAM NADZIEJE ŻE GRID 2 MNIE NIE ZAWIEDZIE.

Bardzo, ale to bardzo czekam na Metro Last Light. Dla czego? Przede wszystkim ze względu na to, że bardzo przypadła mi do gustu poprzednia część. Początkowo byłem bardzo sceptycznie nastawiony do Metro 2033. Pomyślałem, że to gra zwyczajnie nie dla mnie. Sytuacja zmieniła się w momencie, gdy grę można było dostać za darmo. Wiadomo, że jak za coś nie trzeba płacić, to od razu przychodzi większa chęć. I wtedy mnie zatkało. Myślałem, że to będzie zwykły średniak, tymczasem okazało się, że gra jest wybitna. Gra dawała mi mocno w kość. Czasami miałem już dosyć, ale tak pozytywnie, co dawało wiele satysfakcji, kiedy w końcu się udawało. Metro zaskoczyło mnie wymagającymi i ciekawymi poziomami skradankowymi oraz shooterowymi, które występując naprzemiennie bardzo ładnie urozmaicały rozgrywkę. Szczególnie podobały mi się właśnie te skradankowe etapy, gdzie często trzeba było się ukrywać w najciemniejszych zakamarkach, a dodatkowo dotarcie do celu nie było takie oczywiste i wymagało wielu prób. Oprawa graficzna nawet teraz nie budzi zastrzeżeń, chociaż gra powstała już jakiś czas temu. Także interaktywność otoczenia zachwycała. Fabuła może nie była aż tak niesamowita, ale nie była też sztampowa, co oczywiście na plus. Najciekawszym elementem fabularnym były dla mnie urojenia Artema, które dodawały tajemniczej atmosfery temu mrocznemu uniwersum. Jedyne, do czego mam zastrzeżenia, to niema postać naszego protagonisty, która wypowiadała się tylko podczas ładowania kolejnej lokacji. Potencjał głosu aktora (grałem w wersji z rosyjskim dubbingiem) został w ten sposób zmarnowany. Aktor podkładający głos Artema czytał swoje kwestie z emocją, co bardzo mi się podobało i dodawało klimatu. W reszcie mogę podsumowując powiedzieć, że ta gra sprawiła, iż polubiłem postapokaliptyczne klimaty. Jest to gra wyjątkowa, ale przede wszystkim bardzo dobra. Wymagająca, klimatyczna, wciągająca, dobra pod względem technicznym. Na Gry-Online wystawiłem jej ocenę 9 albo 9,5 ,teraz już nie pamiętam. Tak własnie zapamiętałem Metro 2033 i dla tego tak bardzo czekam na Metro Last Light. Liczę, że producenci stanęli na wysokości zadania i zapewnią nam grę na tak samo dobrym poziomie, a klimat pozostanie niezmieniony. Patrząc na zapisy rozgrywki, jakie już jakiś czas temu znalazły się w internecie, raczej można być spokojnym. Co prawda więcej czasu spędzimy na powierzchni, ale to mi nie przeszkadza. Liczę także na to, że protagonista będzie się częściej odzywał. Chciałbym też, żeby znów pojawiły się wizje pomiędzy rzeczywistością a fikcją. Rozpisałem się, ale to chyba dobrze świadczy o tej grze. Równie długie teksty mógłbym napisać chyba tylko o Wiedźminie, Mass Effect, czy Deus Ex.

Najbardziej oczekiwany tytuł to dal mnie Metro: Last Light bo uwielbiam tym uniwersum. Po przeczytaniu pierwszej części byłem pod wrażeniem. To była wspaniała książka. Szybko pochłonąłem kontynuację i nowego wówczas "Pitera". Zakupiłem też growe Metro 2033, które również mnie nie zawiodło. Mój głód na uniwersum Metra zaspokoiły "Do Światła" i "W Mrok". Jednak obecnie zaczyna się znowu głód uzależnionego. Ponieważ wychodzi książka - Korzenie Niebios. Czy może być lepiej? Jak się okazuje - tak. Właśnie w maju czeka mnie jeszcze kontynuacja growego Metra. Maj będzie wspaniałym miesiącem, niezależnie czy wygram, czy nie :D

Osobiście z niecierpliwością czekam na Metro: Last Light. Dlaczego? Cały czas pamiętam emocje, które towarzyszyły mi podczas grania w Metro 2033 i jestem przekonany, że kolejna odsłona serii oprócz dużej dawki emocji, pozwoli mi na przykładzie moskiewskiego metra nauczyć się jak przeżyć w warszawskim metrze po nuklearnej apokalipsie.

W miesiącu Maju najbardziej oczekiwaną przeze mnie grą jest Metro: Last Light. Kontynuacja gry Metro 2033, która utkwiła mi w pamięci dzięki fabule, specyficznemu klimatowi oraz samej rozgrywki. Te poczucie niebezpieczeństwa, strachu, pytania, co kryje się za rogiem i jeszcze gra w nocy tworzą naprawdę specyficzny klimat podobny do serii Residen Evil. Dzięki właśnie takim grom jak Metro 2033 i Metro: Last Light można poczuć strach i gęsią skórkę na całym ciele grając w nocy, ze słuchawkami na uszach i ciemnym pokoju. Gra dla ludzi o mocnych nerwach i zdrowym sercu;) Jest to również kolejne przedstawienie świata po wojnie atomowej, podobnie jak seria STALKER czy Fallout. Jednak STALKER przedstawiał taki świat bardziej podobny do tego, który znamy. Awaria elektrowni w Czarnobylu, sławne wesołe miasteczko z jeszcze bardziej znanym Diabelskim Młynem - są gry, miejsca i momenty, które naprawdę zapadają człowiekowi w pamięć, a to tylko gry. Metro również zalicza się do takich właśnie gier, to moskiewskie metro, przemienione na ostatni bastion ocalałych po wojnie atomowej, które trzeba bronić przed zmutowaną fauną, ta walka o każdy centymetr podziemi, po prostu czuć ten zaduch i kurz w ustach unoszący się tunelach. Niemożna również zapomnieć o tym, że gra stworzona przez 4A Games i hulająca na autorskim silniku graficznym 4A-Engine była niejednokrotnie wykorzystywana, jako benchmark do testowania sprzętu komputerowego, czy to kart graficznych, pamięci lub procesorów. Dla mnie właśnie Metro: Last Light jest najbardziej oczekiwanym tytułem Maja 2013.

Moim faworytem jest Metro: Last Light ponieważ grałem w część pierwszą i mi bardzo się podobała.

Grą, której premiery oczekuję najbardziej jest "Call of juarez Gunslinger". Seria tej gry rozwijała się bardzo pozytywnie i obiecująco, niestety "the cartel" zniszczyło wszystko. Pamiętam jak wieczorami przesiadywałem przy pierwszej części przygód braci wykreowanych przez wrocławskie studio, były to chwile, których nie zapomniałem do dzisiaj. Wspaniałą fabułę spotkałem również w "bood in blood". Ta gra to istna perełka wśród konkurentów. Zachwyciła graczy na całym świecie, ja również jej uległem. Tak jak już wcześniej wspomniałem następna część zburzyła wspaniały fundament. Na szczęście twórcy gry wzięli sobie to do serca i powracając do korzeni na nowo postanowili zbudować piękny dom.

Najbardziej oczekiwaną przeze mnie grą Maja 2013 jest Metro: Last Light. Dlaczego? A dlatego że jestem ogromnym fanem produkcji growych, filmowych czy literackich osadzonych w klimatach post apokaliptycznych. Przeczytałem wszystkie książki z uniwersum Metro, jakie dotychczas się pojawiły, a poprzednią część gry ukończyłem dwa razy. Uważam że w drugiej części drzemie niesamowity potencjał i wierzę że twórcy go wykorzystają. Ciesze się również, że mimo problemów ze zmianą wydawcy, gra ma się dobrze i wyjdzie już w tym miesiącu. Według mnie mimo ogromnej konkurencji, gra może zawalczyć o tytuł gry roku, szczególnie wśród fanów tego typu klimatów. Sądzę że granie w tą produkcję będzie idealnym spędzaniem czasu podczas wieczorów. Niestety aktualnie brak funduszy, także miło by było tytuł wygrać. Już nie mogę się doczekać! :)

Ja z niecierpliwieniem czekam na Metro: Last Light dlatego że po znakomitym pierwszym tytule Metro 2033 byłem zdumiony i czekam na Metro: Last Light mam nadzieję że będzie również znakomite jak pierwsze.

Call Of Juarez : GunSlinger - Lubię gry tego typu, grałem we wszystkie części i bardzo mi sie podobały ( no może trochę mniej The Cartel). Chętnie pogram w najnowszą część tej kultowej serii gier.

Call of Juarez: Gunslinger Większość gier jest utrzymywana w klimacie wojen tu mamy western jest to mój ulubiony klimat jaki może być w grach.
Jako że część 2 przeszedłem kilku krotnie to już część 3 przeszedłem raz.
CoJ The Cartel nie miało tego czegoś było dla mnie nudne za to c CoJ 2 bawiłem się rewelacyjnie gra miała wszystko czego oczekuje no może większość.
Dlatego wybieram Call of Juarez: Gunslinger oczekuje kontynuacji części 2 w końcu podobno powrót do korzeni :)

Może nie będę zbyt oryginalny, twierdząc, że Metro: Last Light jest najciekawszą premierą maja tego roku, ale w moim mniemaniu, faktycznie tak jest. Na drugą odsłonę czekam tylko i wyłącznie dlatego, aby powtórzyć te niesamowite wrażenia jakich doświadczyłem, grając w część pierwszą. Gdy zapada zmrok, w pokoju ciemno, a Ty na słuchawkach po cichutku skradasz się po opuszczonej, zrujnowanej Moskwie... Uczucia które temu towarzyszą - bezcenne.
Pomijam fakt, że pierwsza część cyklu miała grafikę na najwyższym poziomie, ponieważ mój komputer nie był na tyle silny by dać sobie radę ze wszystkimi wodotryskami i innymi bajerami... Wcale jednak tego nie żałuję - ta gra to przede wszystkim klimat gęsty jak stary majonez, świetna strzelanina oraz to niesamowite uczucie zaszczucia i niepokoju, który dotyka nas przy każdym kroku.
Pozdrawiam :)

Metro : Last Light!!! Ponieważ pierwsza część gry czyli Metro : 2033 nadal gości na moim pulpicie :D Ten taki mroczny klimacik jakieś stwory ohydne... Lokacje które pamiętam do dziś i mega zakończenie ! Artem znów będzie moim kompanem w walce ze zmutowanymi bestiami w Moskiewskim metrze... także czekamy na ten tytuł z niecierpliwością.

Na początku byłem negatywnie nastawiony na te wasze konkursy, ale cóż - spróbujmy ;D

Tak więc jeżeli chodzi o gry maja to najbardziej czekam na premierę Metro 2034: Last Light. Powód jest prosty: Jako nikły % naszego społeczeństwa czytam książki. Miałem zaszczyt czytać wszystkie książki z uniwersum Metro.
I byłem pod wrażeniem tego jak ciekawy i groźny świat został wykreowany. Czytając zastanawiałem się jak ja bym sobie poradził... I okazało się, że będę miał szansę tak jakby się sprawdzić (ta, wiem, że to nie to samo;P), ponieważ premierę będzie miała gra wydana w tym uniwersum - Metro 2033. Wrażenia były po prostu świetne!
Podobało mi się to, że gra miała fabułę opartą na tej z książki, podobało mi się to, że nie wszystko było tak samo dzięki czemu osoby, które czytały też mogły mieć jakiś zwrot akcji, niespodziankę. Niesamowite emocję i uczucia towarzyszyły mi w momencie przemierzania ciemnych tuneli i korytarzy. Bestię i mutanty były odwzorowane idealnie, prawie tak jak sobie je wyobrażałem. Etapy były przemyślane, logiczne, emocjonujące ;D Klimat nie do przebicia tak samo jak w książce. Dlatego właśnie czekam na kolejną część Metra. Mam nadzieję, że takie coś wystarczy na ten Wasz konkurs? ^^

Spośród premier majowych - Metro: Last Light. Dawaliśmy się uwieść klimatem pierwszej części, oczekuję tego samego od drugiej. Produkcja jest unikalna, czegoś takiego nie znajdziemy w innych grach. Uczucie, że ktoś lub coś może się wyłonić z ciemności i nas zaatakować, widoki Moskwy spustoszonej wojną atomową, klaustrofobiczne metro - tego nie można przegapić. Jestem pełen nadziei, że już wkrótce zanurzę się w tamtym świecie.

Miałem dylemat czy Call of Juarez czy Metro: Last Night. Jednak wybieram Call of Juarez: Gunslinger, ponieważ mam zaufanie do techlandu, dotychczasowe epizody Call of Juarez jak dla mnie były wspaniałe i klimatyczne. Bardzo lubię klimaty westernów i po zapowiedziach, trailerach i innych informacjach mam pełne zaufanie do tego tytułu i z wielką niecierpliwością czekam na nową odsłonę Call of Juarez.

Call of Juarez: Gunslinger zasługuje na miano najciekawszej premiery maja. Uważam tak ponieważ wszystkie części tej gry (Oprócz the cartel) zachwyciły mnie swoim klimatem. Pamiętam że pierwszą część kupiłem w czasopiśmie długo po premierze bo nie słyszałem o tej grze wcześniej , ale gdy już zagrałem obiecałem sobie że kupie każdą następną część. Dwójka była jeszcze lepsza od jedynki , ale za to trzecia część bardzo mnie rozczarowała. Myśle że Gunslinger bedzie miał podobny klimat do dwóch pierwszych części. Techland pokazuje iż polacy nie gęsi też pożądne gry wydają.

Myślę jak większość grą maja jest metro:last light. Pamiętam jak kupiłem metro 2033 edycje kolekcjonerską, a potem okazało się że pół klasy kupiło kolekcjonerkę i raz zmówiliśmy się żeby przyjść w maskach gazowych do szkoły do dziś pamiętam minę matematyczki. Pomijając tą historie metro to gra że świetną grafiką, klimatem postapokaliptycznym,i do tego umie przestraszyć, po prostu przydałaby mi się ta gra.

Czekam z niecierpliwością na premierę Battlefield 4 - zwiastun wygląda magicznie

Grę na którą czekam w maju to GRID 2. Dlaczego? Poza tym, że szalenie czekam na kolejna wyścigówkę, sensowna i klarowna, to na bank jestem pewien, tą grę można brać w ciemno. Przy okazji, że wychodzi 31 maja, wieczorami po praktykach zawodowych mógłbym spokojnie się po ścigać.

Grid2

Moim zdaniem najlepsza grą miesiąca będzie Metro: Last Light. Ponieważ jest w nim Ciekawa fabula, która ukazuje świat z podziemia i pokazuje naturę ludzka, co się dzieje gdy jest się zamkniętym. Maja być w niej Ciekawe elementy skradania ukrywania się w cieniu, a co najważniejsze możliwość robienia go niszcząc światła. Poza tym ma być lekki klimat grozy, związanej z nieustannym nękaniem mutantów. Czyli wszystko co gra powinna mieć aby wciągnąć i nie nudzić. Pierwsza cześć gry była dobra, a Twórcy na pewno postarają się aby ta była lepsza. Specjalnie drugi raz ja przeszedłem prze premiera Last Light

Jedynie Metro: Last Light :D
Ten mroczny klimacik, fabuła, zniszczony, niezbadany i niebezpieczny świat na powierzchni i pod nią :D
Metro 2033 było świetne, książki są świetne, oby Last Light też takie było, nie, musi takie być :D

Zdecydowanie Grid 2. Dlaczego? Ponieważ jestem wielkim fanem tej serii wyścigówek, oraz uważam ją za jedną z najlepszych gier wyścigowych w historii. Pierwsza część jest bardzo realistyczna, co podziwiam w grach komputerowych, i mam nadzieję że nie zawiodę się na dwójce. Dużo samochodów, kolejny plus tej gry. Można się w niej ścigać jak w prawdziwych samochodach, na autentycznych torach. Gra zdecydowanie genialna :)

Metro: Last Light ponieważ najbardziej przypomina mi klimaty S.T.A.L.K.E.R.a.

Metro: Last Light mimo drobnych utrudnień typu "zamów w pre-orderze albo płać za dodatkowy tryb" może być naprawdę dobrą grą. Jedynka była naprawdę ok, więc nić tylko mieć nadzieję, że "dwójka" także podoła oczekiwaniom graczy.

Ciekawa czy nieciekawa, lepsza czy najlepsza a może gorsza?? Nieważne.
Metro: Last Light - klimat tej gry sprawia że nic więcej się nie liczy. Pamiętacie płyn lugola, rozdawany w szkołach w 86r ??? Wielu z Was pewno nie ;) Universum Metro to obowiązkowa pozycja dla fanów gatunku - Stalkerzy czekają.

Grid 2 jest prze ze mnie najbardziej wyczekiwaną grą, ponieważ wiąże się z nią wiele niecodziennych (czasem nawet kontrowersyjnych) pomysłów. Wielu narzeka na brak widoku z kokpitu. Dla mnie też jest to dziwne (jak dla tego typu gry), ale i tak z niego nie korzystam. Jednak większą uwagę zwrócił mi system zmieniający zakręty na torze podczas każdego okrążenia. Co prawda pomysł jest trochę irracjonalny, ale przecież to tylko gra ;) Jedynie mam wokół tego pewne obawy z natury technicznej, jednak gdyby to się sprawdziło mielibyśmy rewolucję.
Kolejnym argumentem jest czas jaki musiałem z niecierpliwością przeczekać od poprzedniej części - mojego ulubionego Race Driver Grid (5 lat).
Kolejna sprawa - psowcy cieszą się ze swojego Gran Turismo 5, xboxowcy z Forza Horizon. Teraz czas na profesjonalne wyścigi również na PC'ty ;)
Cieszą mnie równeż bardzo przyzwoite wymagania gry. Podczas gdy najnowsze produkcje zachwycające grafiką potrzebują nowego np GeForce'a 640 to Grid 2 wejdzie nawet na 8800 lub (w moim przypadku) 9600GT!
Patrzę tak na rankingi tego i poprzednich miesięcy i szkoda, że mój ulubiony gatunek wyścigowy prawie że nie ma nowych i za razem godnych przedstawicieli.
Tak więc to jest moja opinia na temat gier maja 2013. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :)

Zdecydowanie Call of Juarez. W tym roku mieliśmy dłuuuuuugą zimę, więc odrobinka słonecznego wild wild westu zrobimy Nam wszystkim dobrze. Wszystko okraszone zmaganiami z zakapiorami niczym w filmie Quentina Django.
Jeśli oglądaliście film to teraz macie okazję wczuć się w rolę rewolwerowca i w trybie koncentracji posłać kilku amatorów żucia tytoniu do piachu.

Znów powiewa nudą odnośnie premier. Początek był mocny, teraz chwila spadku i znów druga połowa roku będzie mocniejsza.

Zdecydowanie wybieram Metro: Last Light. Na grę Metro 2033 trafiłam jakieś pół roku temu ,gdy desperacko przeszukiwałam zasoby YouTube w poszukiwaniu dobrego FPS'a w klimacie surwiwal horror. Intrygujący trailer i opis gry zaciekawił mnie na tyle,że postanowiłam ją kupić. Oczywiście nie zawiodłam się, super klimat, grę przeszłam z przyjemnością bo dawno nie grałam w tak dobrą produkcję. Dodatkowy plus za postapokaliptyczną fabułę. Na moje szczęście ostatnio doszła mnie wiadomość o sequel'u Metra, a dziś jeszcze zobaczyłam wasz artykuł i jestem wniebowzięta ,że tym razem do wygrania jest własnie to moje bardzo lubiane ( którego nie mogę się doczekać ) Metro. ;)

Wargame: AirLand Battle.Poprzednia część mi się spodobała.Mam nadzieję,że będzie jeszcze lepsza.Poza tym bitwy powietrzne brzmią interesująco :)
ps:Nikt tego nie wybrał.Ja jestem pierwszy ;)

Moim zdanie najciekawszą premierą tego miesiąca jest GRID 2. Gra wygląda niesamowicie, a samochody zostały świetnie odwzorowane. Grałem w poprzednią część i wciągnęła monie na ponad 20 sezonów. Gra zapowiada się bardzo dobrze i jeśli będzie choć w połowie tak dobra jak poprzedniczka bez problemu rozniesie konkurencyjne wyścigi. Jest to obowiązkowa pozycja dla każdego kto lubi szybkie samochody i rywalizację.

Mój głos leci na Metro: Last Light, z sentymentu uwielbiam ten tytuł. Nie zapomne jak jakieś 3 lata temu po wyjściu Metro 2033 , załączyłem tę część i wraz z młodszym bratem i naparzaliśmy aż ma klawiszach naszej klawiatury z tesco za całe 9,99 zeszedł nadruk... eh to były czasy. Pozdrawiam ;)

Jedyna gra na, którą można głosować to chyba tylko Metro: Last Light, ponieważ tylko ona zapewnia mroczny klimat w stylu serii gier STALKER, fabułę przekraczającą najśmielsze wymagania, świat pełen wyzwań, zniszczonych budynków oraz masy misji które bez wątpienia można nazwać świetnymi możliwość ulepszania ekwipunku daje wiele możliwości. Nawet jeśli w grze pojawią się jakieś uniedogodnienia i tak będzie grą najwyższych lotów, która zdecydowanie bije na głowę poprzednią część tej ciekawej postapokaliptycznej gry czyli Metro 2033 które było odkryciem na wysoką skale. Jest po prostu super grą

Napewno najlepszą grą miesiaca będzie Metro last night .Pod względem graficznym i optymalizacji nie ma sobie równych w maju.Oparty historia na świecie apokaliptycznym ,mnóstwo akcji ,broni i niespodzianek ukrytych za każdym kroku w grze zapowiada super rozrywkę opartą na wielu godzinach grania.Z chęcia bym w nią zagrał aby poczuć realie tego apokaliptycznego świata :D

Ja najbardziej czekam na Metro: Last light. Jakiś czas temu zacząłem czytać książkę Metro 2033 i jestem ciekawy czy gra będzie równie dobra jak dzieło Dmitrija Glukhovskiego (trza było sprawdzić pisownie ;D).

Przecież metro miało już swoją premiere :) pograłem 2 h i musze przyznać że lepsza od pierwszej części :)

Najbardziej wyczekiwaną przeze mnie grą jest "Metro Last Light". Po lekturze metro 2033, zakupiłem grę bawiłem się przy niej znakomicie, najbardziej irytowało mnie AI ludzki, oraz tryb skradania który był po prostu słaby, jednak gra wręcz ociekała klimatem zniszczonego świata, oraz próby odbudowania tego co zostało, gdy dowiedziałem się iż w Metro LL to wszystko co było złe ma być naprawione cieszyłem się jak dziecko. Recenzje jak i oceny graczy udowadniają iż gra jest różnorodna i dopracowana, cieszy też fakt iż nie została okrojona z dobrych rozwiązań jedynki (pieniądze=naboje) w celu dotarcia do większej grupy odbiorców.

Nic dziwnego że gra Metro: Last Light wygrywa w rankingu. Każdy kto grał w pierwszą część, kierując losami Artema
nie raz dostawał ataku serca przez wyskakujące potwory. Udało mi się trochę pograć w t najnowszą odsłonę i przyznam szczerze że w niektórych momentach "portki" miałem pełne. Tym bardziej grając na słuchawkach w ciemnym pokoju. Gra jest bardzo dobrze zrobiona pod względem fabularnym, graficznym i dźwiękowym. Oczywiście że chciałbym mieć ją w swojej kolekcji. Dlatego najbardziej czekam właśnie na nią. Mimo wszystko polecam każdemu kto nie boi się samemu penetrować moskiewskie metro.

Grą na którą czekam najbardziej jest Metro:Last Lihgt. Postapokaliptyczna wizja przyszłości to coś co kocham. Poprzednia część Była genialna i jestem pewien, że Last Light mnie nie rozczaruje, zapowiada się MEGA ciekawie i muszę ją mieć jak najszybciej :D

Mój wybór to gra "Metro: Last Light". Wybrałem ją, ponieważ uwielbiam postapokaliptyczne klimaty w grach, jak i w filmach. Pierwsza część gry bardzo mi się spodobała. Takich gier jak ta jest bardzo mało, jedynie seria "Stalker" posiada ten niepowtarzalny klimat, lecz jest o wiele gorsza pod wieloma względami. Czytałem wszystkie książki które wydał Dmitry Glukhovsky, co znacznie poszerzyło moje zainteresowanie całym "Universum Metro". Polecam grę każdemu graczowi.

Moim faworytem w osobistym rankingu pozostaje Metro: Last Light. Długo nie mogłem się przekonać do Metra 2033, uważając z góry tytuł za mocno przeciętny zobrazowanego jako kolejny nudny corridor shooter o kolosalnych wymaganiach sprzętowych. Sytuacja się odmieniła diametralnie o 360 stopni kiedy postanowiłem przetestować darmową wersję. Wtedy uświadomiłem sobie, że warto było dać szansę tej grze a co więcej zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony schematem rozgrywki i samym tłem fabularnym nie mówiąc już jakie kolosalne wrażenie zrobiła na mnie gra od strony technologicznej choć tego akurat się spodziewałem. Kwintesencją i tym co na prawdę przyciąga do tych produkcji jest klimat zaszczucia, klaustrofobicznych korytarzy wypełnionymi mutantami czyhającymi zza rogu które wywołują dreszcze, nerwowo spoglądając na liczbę amunicji w naszej spluwie. Automatycznie w takich momentach podnosi się adrenalina i przyspiesza palpitację serca. Tym bardziej jestem zainteresowany nową odsłoną metra wspominając ciepło poprzednio część i losy Artema podczas wyprawy do Polis, skłaniam się teraz ku refleksji.

Mutanty wszędzie czyhają na ciebie,
klimat zaszczucia ci nie obcy
bo tak bardzo przyzwyczaiłeś się do życia w metrze,
że nic na tobie wrażenia nie robi
sterta gruzów, wszędzie unoszący się gęsto pył,
kurz moskiewskiego metra
zardzewiałe rury rosyjskiej konstrukcji
pociągi z rodem z polskiego PKP kursują po metrze
stacja rozświetlona niczym neony rozświetlone w mieście
słyszysz różne poglądy,
bo różne zwaśnione nacje panoszą się po metrze
mrozy na powierzchni
gruby lód, skute lodem środowisko
budynki na powierzchni
niczym polskie blokowiska
wywołują deszcze
lecz nie mniejsze niż w podziemiach moskiewskiego metra
znów przeżywasz chwilę grozy by ustrzelić kolejną bestie

Metro: Last Light dlaczego? Myślę że to będzie dobra kontynuacja poprzednich części i będzie tak samo fajna jak poprzednie.

Witam!
Dla mnie niekwestionowanym Numerem Jeden jest w tym miesiącu „Metro Last Light”. Dlaczego? Ponieważ Metro to nie tylko gra, a sposób patrzenia na otaczający nas świat – nazywam to „przez Metrowe okulary”. Ja żyję Metrem na co dzień ;) Abyście wiedzieli o czym mówię, przygotowałem krótkie opowiadanie, którym chciałbym Wam przybliżyć jak przez takie okulary wygląda moja droga, którą codziennie mam przyjemność przemierzać, a która zawsze w niewyjaśniony sposób przenosi mnie w świat, który zawsze chciałem zwiedzić. Zapraszam do lektury.

Jest rok 2013.
Mroźny poranek "Stacja – Krowodrza Górka" – właśnie tu codziennie zaczynam swoją podróż. Pomimo tak wczesnej pory Stacja tętni życiem. Żwawe Konfederatki Moherskie, które chcą dotrzeć … w zasadzie nikt kto nie jest w Konfederacji nie ma pojęcia, gdzie chcą dotrzeć o tej porze … przeplatają się z dumnymi Robotnikami Pierwszej Zmiany spieszącymi do pracy pierwszymi tego dnia transportami. Sprzedawcy głośno próbują zachęcić jeszcze głośniejszy tłum do zakupu lokalnych przysmaków zwanych obwarzankami, a mroźny wiatr niesie smakowity zapach pieczonego mięsa z budki po przeciwnej stronie placu. Przez głośniki sączą się komunikaty pospieszające zaspanych spóźnialskich. Tłum rozstępuje się przed członkami Drużyny Motorniczej (zwanych także Niebieskimi Koszulami), którzy cieszą się tutaj największym szacunkiem. Spieszą Oni do swoich maszyn, które wkrótce z dumnym szumem pomkną po szynach miejskich linii żelaznych. Siadam z tyłu, obserwując nierówną walkę Konfederatek z Żakami. I tak wiem, co się stanie - tak jest codziennie. Każdy chciałby usiąść, ale Żakowie z góry są skazani na porażkę. Oni jednak już wkrótce dotrą do swojej stacji: Stacja - Politechnika. Pojazd wjeżdża do tunelu, nerwowo zaczyna strzelać włączające się oświetlenie wagonów. Teraz wszystko wygląda inaczej, wszystko pachnie inaczej, można wyczuć sączące się prze okna napięcie. Mrok próbuje wtargnąć do wagonów, migoczące żarówki próbują trzymać wnętrze pojazdu w sztucznym, choć życiodajnym świetle. Zatęchły zapach mroku miesza się z duszącym smrodem przemykających na zewnątrz szarych futerek. Wystarczy wyglądnąć przez szyby, aby zobaczyć … właściwie przez brudne szyby nie widzę nic oprócz odbicia tłumu i swojej twarzy - niewyspany, nieogolony człowiek marzący o tym, aby pewnego dnia zostać prawdziwym Stalkerem. W gęstym od tłumu powietrzu czuć coś coraz mocniej. Coś wisi w powietrzu i nie jest to tylko zapach ludzkiego potu i zatęchłego tunelu. Tak, pojawili się także dziś, intuicja mnie nie zawiodła. W gęstym tłumie są też Oni. Oni nie jadą do pracy, Oni JUŻ SĄ w pracy. Kotrolerzy … Szybcy, bezlitośni i nieprzekupni. Bez nich to miejsce nie byłoby takie samo. Jeszcze zdarzają się gapowicze... szczerze chcę wierzyć, że to prości i uczciwi ludzie, którzy nie dysponujący odpowiednim budżetem (nie mający również odwagi, aby próbować przebić się samotnie tunelami) decydują się na ryzykowną podróż bez uprawnień. Kto raz miał do czynienia z Kontrolerami, nie zdecyduje się na taką podróż jeszcze raz … Jestem pewien, że niejeden z Was drżącymi rękami podawał Im do sprawdzenia wysłużoną, plastikową kartę, której posiadanie zapewnia miejsce w bezpiecznym wnętrzu sunącego przez ciemność pojazdu. Jeden z Nich podchodzi również do mnie i omiata wzrokiem kawałek plastiku. Dziś wszystko jest w porządku. Tak czy inaczej duszę się, zbyt długie przebywanie pod ziemią robi swoje. Pomimo, że nie przemierzam tunelu na własną rękę, przebywanie w pojeździe otulonym zdającym się żyć, nieprzyjaznym Mrokiem nie należy do najprzyjemniejszych. Mrok ten wzbudza strach i niepokój, jednocześnie w magiczny sposób magnetyzując moją duszę.
Póki co szynowóz wyjeżdża z tunelu. Oto moja stacja - Rondo Mogilskie. Łapczywie chłonę brunoszare zimowe słońce i zimne powietrze.Każda podróż tunelem uświadamia mi z coraz większą mocą...

Chcę być Stalkerem.
Chcę wrócić do Metra - do domu.
Długo mnie nie było.

Dziękuję wszystkim za uwagę i pozdrawiam serdecznie :)

W tym miesiącu na mojej liście najbardziej wyczekiwanych tytułów króluje zdecydowanie Metro: Last Light poprzednia część gry była bardzo dobra przede wszystkim ze względu na niepowtarzalny klimat który mam nadzieję będzie nas czarował Last Light

Mało jest survival horrorów które mi się podobają. Doom 3 jest moim ulubionym i póki co nic się do niego nie umywało. Z recenzji i filmów widać jednak, że Metro LL ma szanse "zdetronizować" mojego króla. Chce się o tym przekonać na własne oczy ;]

zdecydowanie call of juarez: gunslinger. gdy dowiedziałem się że coj znów wraca na dziki zachód ogromnie się uucieszyłem bo to najlepsza westernowa strzelanka powszeczasy i co najlepsze polska strzelanka

Ja zdecydowanie wybieram Far Cry 3: Blood Dragon.Gdy wyszła poprzednia część od razu się nią zainteresowałem.Po 6 dniach od premiery zakupiłem ją.W grze FarCry spędziłem ok 60 godz.Myślę że druga odsłona tej gry będzie świetna ,Widziałem trailery z gry gra zapowiada się naprawdę fajnie z niecierpliwością na nią czekam.