Zyski Nintendo o połowę niższe od przewidywanych. Klęska Wii U
przenośnych konsoli koncernu, czyli Wii U oraz 3DS
Ktoś to czyta przed opublikowaniem ? Najpierw w treści było Sony zamiast Nintendo, szybko znikneło ale przenośne Wii U dalej jest ...
To Wiuuu od razu zapowiadało się na poroniony pomysł. Co do konsol przenośnych to w sumie nie mają one większego sensu przy możliwościach obecnych smartfonów.
[2] PS Vita nie ma sensu, 3DS ma
[2]
Zobacz sobie wyniki sprzedaży konsoli 3DS. Przenośne konsole są jak najbardziej na miejscu, jeżeli ma się na nie pomysł. SONY nie ma pomysłu na Vitę, to i konsola na rynku praktycznie nie istnieje.
[2] Klikanie w płaski ekran i przegrzewający się układ na droższych smartfonach nijak ma się do normalnych przycisków czy gałki oraz bezproblemowego grania.
,,Do końca przyszłego roku fiskalnego Nintendo planuje sprzedać 9 milionów Wii U oraz 18 milionów sztuk 3DS'',co oni chorzy od początku premiery wii u i 3ds ma taki słaby wynik sumujący sprzedaż a oni w ciągu roku chcą kilka razy lepszy wynik osiągnąć...eh szkoda pisać.
Majkel Dżordan --> Zapewne to dla Ciebie szok, ale do smartfonów już dawno są dedykowane kontrolery i wówczas gra się tak samo jak na konsoli. Za niewielką kwotę możesz sobie dokupić np. MOGA Pro - http://tnij.org/vgeo który jest niemal identyczny jak pad do Xboxa 360 i działa ze smartonami i tabletami na Androidzie. Właśnie dlatego przenośne konsolki nie mają już żadnego sensu, bo są to urządzenia przeznaczone tylko do jednego zadania.
Haszon ---> szokiem to zapewne byłoby dla Ciebie, jakby ktoś w autobusie wyjął swojego smartfona i zaraz potem ten dedykowany kontroler wielkości pada do X360. Sądzę, że te kontrolery sprzedają się w ilościach śladowych.
A jaki sens ma wożenie ze soba pada do komórki ? bez kitu, to idiotyczny pomysł, skok na kase na bazie popularności handheldów. Już wole mieć w plecaku czy torbie vite czy 3dsa niż grać na telefonie który po 20 minutach gry padnie a potem z czego zadzwonie ?, same gry są prostackie że aż boli. Minie jeszcze troche czasu zanim znajdziemy w marketach gry nad którymi siądziemy na długie godziny. Póki co to tylko domowe pograjki na sraczu i nic więcej.