Deathfire - twórca Realms of Arkania pracuje nad nowym oldskulowym cRPG
Podoba mi się zdjęcie z ekranem postaci, szczególnie Wady.
Wolałbym jednak, żeby wzorowali się jedynie na perspektywie (pierwszoosobowej) ale nie na mobilności (obroty o 90 stopni). M&M6-9 i inne gry wydane po tych dungeon crawlerach (na których się rzekomo inspirowali) nikogo nie zaciekawiły na tyle pod tym względem?
Zapowiada się ciekawie, tylko jeszcze mógłby się zdecydować na walkę turową, a nie mambo jambo, jak w Grimrocku. Jest szansa, że tym razem nie będzie takiej porażki, jak z Thorvallą.
Powoli zaczynam czuć awersję gdy słyszę termin "oldschoolowe cRPG". Grimrock, M&M, Deathfire, Wasteland, Eternity, Torment. Fajnie, że takie gry powstają ale to zaczyna być powoli męczące jak swojego czasu "FPS w klimatach WWII".
leszeq, najpierw niech je wydadza, bo narazie sie konczy na zapowiedziach. Ale zgodze sie ze troche to zenujace,
ogladajac co sie dzieje teraz mozna dojsc do wniosku ze gatunek rpg zmarl. Rpgi nowej szkoly zaczynaja byc coraz bardziej zrecznosciowe, a ze starej szkoly zamiast glebi fabularnej, czerpane sa debilne rozwiazania ktore w owym czasie byly podyktowane ograniczeniami sprzetu. Potrzebujemy fabuly i role playa w rpgach a nie mechaniki sprzed 20 lat.
Powiedziało dwóch gości wychowanych na "RPGach" typu Mass Effect 2 i Dragon Age 2...wracajcie do swoich CoDów i symulatorów domów aukcyjnych, a prawdziwe RPGi zostawcie ich fanom, którzy wiedzą dlaczego walka turowa w taktycznym RPG jest o niebo lepsza niż klepanie guzika w RT.
nie masz racji. Co prawda nie wychowalem sie na pisanych ani papierowych rpgach, ale na isharach, m&m, potem baldurach i planescapach i kocham te gry, ale tez np. wole nowe edycje d&d od tej z 1szego baldura. Nie zawsze to co starsze to lepsze, nie trzeba tez od razu hejtowac.