Recka Pes 2013. Powrót króla?
Kiedyś maniakalnie zagrywałem się w PES. Gra była pod każdym względem lepsza od konkurencji. Nie raziło mnie brak licencji, a robienie taktyk pod swój styl gry i drużynę sprawiało dużo frajdy. Ostatnia odsłona w którą grałem to 2008 i już wyczuwałem formę spadkową Konami. Odkąd odpaliłem Fifę'09 na xklocku PES przestał dla mnie istnieć. Z każdym rokiem oczywiście śledziłem co ma do zaoferowania japoński konkurent elektroników, ale widząc cały czas te same drewniane animacje odpuszczałem nawet ściągniecie dema.
Nie wiem jak jest teraz, ale gadanie o losowości meczu to dla mnie mit. Seedorf, Adriano, Szewa i masa innych, dla każdego było miejsce gdzie bramka po prostu musiała wpaść i tyle. Podobnie z mocno bitymi wrzutkami w pole karne. Wszystko robiło się na pamięć, a na koniec meczu hokejowy wynik.
Zgadzam się z autorem, że Konami popada ze skrajności w skrajność, np. w 2011 łatwo było strzelić po dośrodkowaniu, zaś w 2013 prawie wszystkie wrzuty przechwytywane są przez obrońców/bramkarza. Mimo to 13-stka jest wg mnie jedną z lepszych odsłon PES-a. Mam nadzieję, że 14-stka z nowym silnikiem pozbędzie się wielu dotychczasowych bolączek i znowu będzie na szczycie kopanek przed Fifą (która dla mnie i tak od ZAWSZE była gorsza od gry Japończyków).
@phase
Jasne, ze pes nie jest losowy, bo wtedy byłaby to istna padaka:). Wiem, jednak co masz na myśli i zapewniam Cię, że w "13" bramki można zdobyć na wiele różnych sposobów. Mimo to ciężko się nie zgodzić, że w każdej części jakieś zagranie jest mocno przegięte. W tej edycji są to strzały z dystansu, rok temu były to wrzutki, kiedyś istotną rolę odgrywały tzw"lama passy", czy body balance - gdzie zawodnicy jak Vieri, Adriano, Toni byli "botami". Gra piłkarska tak jak bijatyki potrzebują idealnego balansu pomiędzy skutecznością danych zagrań. W fifie czy tez w Pesie często tego brakuje.
Trochę się spóźniłeś,ale recka dobra.
Jeśli zmienią silnik to w następną odsłonę PES na pewno zagram. Na razie zostaje przy Fifie.