Recenzja gry Cities in Motion 2: The Modern Days - symulatora współczesnej metropolii
Za samą tematykę gra ma ode mnie już ogromny plus. Szkoda tylko, że wywala u mnie z błędem po chwili gry na niektórych mapach. Czytałem na polskiej stronie fanów tej serii, że nie tylko ja mam taki problem. Poradził sobie ktoś z tym? Tak samo problem z zapisem "Out of memory". Szkoda, z jedynką żadnych problemów nie miałem a na steam mam w statystykach 125 godzin gry. Wielki plus dla Cenegi za wersję PL. Co do + i - to nie zgadzam się z niektórymi. Na przykład mi oprawa muzyczna przypadła do gustu, za to zgadzam się co do grafiki jest ładnie, nawet lepiej jak w nowym SimCity. Czekam na zalew DLC, a szczególnie nowych pojazdów.
"MINUSY:
Brak podziemnego metra;"
Przecież jest normalne, podziemne metro. Przyciskami page up i page down zmienia się poziom torów.
Jak z korkami w stosunku do jedynki? Na końcu recenzji jest jedno zdanie o tym, ale prosiłbym o jakieś głębsze porównanie bo w pierwszej części to była masakra, na przystankach masa ludzi czekających na autobus, mówię sobie, że pewnie za mało autobusów to dorzucam kilka, zero efektu. Sprawdzam na mapie a tu się okazuje, że 10 autobusów stoi w jednym korku na pół miasta. Przez te korki darowałem sobie dalszą grę, jak jest tutaj?
fenfir - Z korkami jest zdecydowanie lepiej - na początku nie są one absolutnie dokuczliwe, dopiero wraz z rozwojem miasta pojawia się większy ruch na drodze, ale wtedy (wedle założeń) powinno nas być stać na lepsze środki transportu, także nie - nie są one uporczywe i nie przeszkadzają w rozgrywce, ale oczywiście od czasu do czasu się pojawiają.
Kajdorf
mam nadzieję, że to był tylko słaby trolling.
Co do samej gry: a jak z zadaniami stawianymi przed graczem. Dalej są takie idiotyzmy jak hipis, który chce byśmy utworzyli jakąś bezsensowną nierentowną linię ciągnącą się przez całe miasto, czy poprawili te bzdury?
Angrenbor - tak to teraz wygląda, nie daje za to głowy ale wydaje mi się że wcześniej nie było mowy o trolejbusach. Nazwa pojawiła się chyba dopiero po moim wpisie patrząc na to zdanie:
Osobiście z ulgą pożegnałem absurdalny pomysł implementacji helikopterów, które zastąpiły zdecydowanie bardziej powszechniejsze i widziane również na polskich ulicach „autobusy na prąd”
Nie mam zamiaru kruszyć o to kopii jak było naprawdę, możliwe że to ja przegapiłem bo co pierwsze mi się rzuciło to właśnie nazwa "autobusy na prąd"
Kajdorf - po prostu nie chciałem powtarzać słowa "trolejbus", wydaje mi się, że "autobus na prąd" chyba wyjaśnia, o co chodzi.
Angrenbor - zdarzają się nieco niedorzeczne zadania, ale w porównaniu z jedynką jest ich coraz mniej, a większość połączeń ma podstawy finansowe skłaniające do ich stworzenia.
Gdyby to był typowy symulator jak powiedzmy simcity brałbym bez zastanowienia. Ale , że temat dotyczy tylko komunikacji miejskiej , nie jestem za bardzo podekscytowany tym.
Pierwsza część była wg autora recenzji trudna? Chyba graliśmy w dwie różne gry. Po zbudowaniu i odpaleniu chociaż jednej linii metra, można było zostawić włączoną rozgrywkę, zrobić zakupy na obiad, ugotować go, zjeść, wrócić i było się milionerem. Ułożenie sensownej sieci połączeń autobusowych było nieco bardziej wymagające, ale też nie wymagało jakichś wyjątkowych umiejętności. Do starych gier gatunku tycoon nawet nie ma startu.