O co chodzi w zakończeniu Bioshock: Infinite?
Jest to jedno z najciekawszych zakończeń w grach ever!
spoiler start
A tak wgl. to istnieje przecież jeszcze świat w którym, Elisabeth(y) nie utopiły Bookera. Ja muszę przejść grę jeszcze raz - wiele rzeczy się dodatkowo wyjaśni.
spoiler stop
Buujaa - Mission Accomplished.
spoiler start
A tak wgl. to istnieje przecież jeszcze świat w którym, Elisabeth(y) nie utopiły Bookera. Ja muszę przejść grę jeszcze raz - wiele rzeczy się dodatkowo wyjaśni.
spoiler stop
spoiler start
Nie. Chrzest to faza inicjująca wszystkie wydarzenia, to źródło, od którego biorą swój początek dwie rzeki - życie De Witta i Comstocka. Wraz ze śmiercią obu, przerywamy ten ciąg.
spoiler stop
Autor zobaczył scenkę PO napisach końcowych?
spoiler start
Bo ona sugeruje, ze tylko jedna gałąź została skasowana.
spoiler stop
Zakończenie sugeruje raczej fakt ze nie da się powstrzymać ciągu zdarzeń nawet jeśli można podróżować miedzy alternatywnymi rzeczywistościami. Całość jest niekończącą się pętlą prób zaniechania powstania Columbi i zabicia Somstocka/DeWitta. To jest zabawny aspekt zakończenia. Większość odebrała to jakby cel został dokonany (scena topienia bohatera) i zakończony sukcesem opierając się na zdaniu "bliźniąt" Lutence ... tylko właśnie scena po napisach ma na celu negowanie całej kwestię rzeki, która miała by się rozdzielać na dwie odrębne. Nieskończona ilość alternatywnych światów pozostawia zawsze czysto matematycznie możliwość istnienia 2 kolejnych w których powstanie Comstock i w których pan DeWitt odda swoją córkę swojemu alterego. Bo Anna/Elizabeth dalej z czysto matematycznego punktu widzenia nie pojawi się w owych rzeczywistościach z jakiegoś pokręconego powodu. Nieskończoność zdarzeń jest nie do obejścia. Dlatego po napisach pojawia się scena z zerwaniem się ze snu Bookera ... bo w jego rzeczywistości cały cykl okazał się snem. Zabicie Bookera/Comstocka we wszystkich rzeczywistościach jest po prostu nie do osiągnięcia wiec zapętlą się w tej walce ... do nieskończoności.
spoiler start
Z poczatku widac tak jakby wszystko zaczelo sie od Rapture. Mam rozumiec, ze to takze byl swojego rodzaju alternatywny swiat?
spoiler stop
Contributor -
spoiler start
Tak, Rapture powstało w jednym z alternatywnych światów, w których nie powstała Columbia.
spoiler stop
spoiler start
Gdzieś natknąłem się na stwierdzenie że DeWitt to także Andrew Ryan ale jakoś nie mogę sobie tego powiązać logicznie, oprócz easter egga który występuje w grze.
spoiler stop
Ciekawy twist miedzy BioShock Infinite i BioShock 1+2 opublikowano pod ponizszym linkiem. Ja osobiscie w Infinite nie gralem, ale cala ta otoczka wydaje sie byc na tyle intrygujaca, ze chyba szybciutko zaopatrze sie we wlasny egzemplarz.
Zastanawiam jak można nie domyśleć się o co chodziło w zakończeniu. Całe zakończenie obejrzałem z wyciszeniem w głośnikach bez napisów i jak się potem okazało wszystko czego się domyślałęm z samego obrazu się zgadzało. To nie jest jakieś specjalnie skomplikowane zakończenie.
Czyli jednak jeśli to co autor napisał jest zgodne z prawdą to zakończenie w Bioshocku jest banalne do zrozumienia, myślałem że mam jakiś mętlik w głowie i wszystko poplątałem jednak całość dobrze zinterpretowałem, zakończenie jest więc proste i tylko podkreśla ułomność i bezsensowność tej fabuły. Dziękuję za uwagę.
eFX - w linku Contributora w poście poniżej Twojego jest to wyjaśnione. Nie wiem czy można się z tym zgadzać w stu procentach, bo przecież akcja Bioshocka 1 dzieje się w czasach jakieś 50 lat po Infinite. Możliwe jednak, że w świecie, w którym zbudowano Rapture, Ryan to syn/wnuk Bookera i dlatego Booker jest w stanie obsługiwać batysfery.