Największy konsolowy sukces? PS2
Ciekawe kiedy zaczniesz czytać swoje teksty.. Bo to już lekka przesada żeby oprócz błędów z przecinkami, robić błędy ortograficzne. Poza tym.. Ok, przepisałeś skądś newsa, tyle że takie zabiegi mają sens jeśli się cokolwiek do siebie napisze..A ty tylko "trudno oceniać", czy PS4 odniesie taki sukces jak PS2. Jasne, że NIE odniesie. PS2 to był mega przełom. PS4 już teraz jest przestarzałe. Nie wiem czym tutaj się podniecać.
Ten tekst musiał powstać? W jakim celu? Żeby powiedzieć ludziom, że PlayStation 2 świetnie się sprzedało i praktycznie nie miało konkurencji? Potrzebny do tego był wpis na gameplay'owym blogu? Aż tak bardzo cierpi autor na brak pomysłów? Może lepiej poczekać na moment, w którym będzie się miało coś do napisania, a nie pisać dla pisania (kiepskiego IMO)?
Bzdura
największym konsolowym sukcesem było PS1. Dwójka była tylko i wyłącznie rezultatem popularności poprzedniczki. Pamiętam, że będąc dzieciakiem dosłownie KAŻDY chciał mieć czarnulkę.
Że niby co? PS2? Chłopak chyba nie słyszał o NESie, PSXie i konsolach poprzedniej generacji?
Chłopak chyba nie słyszał o (...) konsolach poprzedniej generacji?
Tak się zabawnie składa, że PS2 jest konsolą poprzedniej generacji.
[3]+[4]
ekhm... Best-selling console of all time.
Tak się zabawnie składa, że PS2 jest konsolą poprzedniej generacji
Tak się zabawnie składa, że PS3, a nie PS2 jest konsolą sony z poprzedniej generacji.
ekhm... Best-selling console of all time.
Więc mówimy o "best-selling", czy o największym sukcesie?
W pierwszym akapicie masz błąd "żadne trudności ze wskazaniem zwycięscy". PS2 bezapelacyjnie sprzedało najwięcej sztuk, ale czy to może być wyznacznik? Nie zawsze, co pokazuje przykład Wii.
Nhttp://playstationforum.pl/ - tylko PS2!
Więc mówimy o "best-selling", czy o największym sukcesie?
To to samo. Uprzedzając, co według ciebie jest wyznacznikiem sukcesu?
Tak się zabawnie składa, że PS3, a nie PS2 jest konsolą sony z poprzedniej generacji
aha... zatem current-genem jest konsola, która jeszcze nie miała premiery #seemslegit
To to samo.
Zależy dla kogo.
aha... zatem current-genem jest konsola, która jeszcze nie miała premiery #seemslegit
Ee... tak? Obecna generacja to nie tylko stacjonarna konsola sony #seemslegit
potrafisz odpowiedzieć na pytanie inaczej niż koślawo i bezmyślnie przekręconym pytaniem?
Co jest wyznacznikiem sukcesu? I jakie urządzenia są przedstawicielami obecnej generacji?
E tam, Nintendo DS sprzedaje sie lepiej niz PS2.
Po za tym uzywanie hashtagow na forum... ktos tu chce byc cool? ;)
V Uuu, ktos cie strasznie oklamal. No ale powtarzaj to sobie jesli ci z tym dobrze.
nie chce, a jest
up
uuu... bez emotikony nie kumamy? przykre, ale częste
duża sprzedaż może być wyznacznikiem dużej awaryjności
poza tym, ps2 ma lat 13 i 150 mln
ps3 lat 6 i 75 mln
prawie to samo
Dla mnie skucesem konsoli jest nastawienie graczy do niej. Tak jak pisałem, w 2000 r. każdy kto miał jakikolwiek kontakt z ps1 aż się ślinił na widok dwójeczki. Dla mnie jest to sukces jednak szarej, a nie czarnej konsoli.
Co jest wyznacznikiem sukcesu?
Napisałem. Zależy dla kogo. Dla mnie wyznacznikiem sukcesu konsoli jest ilość gier na daną konsolę, które odniosły sukces (czyli takie, w które warto zagrać - uprzedzając pytanie...). Ilość sprzedanych egzemplarzy gier lub konsol w ogóle nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.
I jakie urządzenia są przedstawicielami obecnej generacji?
3DS, PS Vita, WiiU, PS4. Obecna generacja trwa od ponad 2 lat, ciężko więc nazywać prawie 10 letnią generację jako "obecna", a 2-letnią jako "następna".
[13]
PS2 raczej nie była awaryjną konsolą.
To porównanie miałoby więcej sensu gdybyś podał sprzedaż PS2 po sześciu latach.
To o czym piszesz, mogło mieć znaczenie w pierwszych miesiącach sprzedaży, a my mówimy o trzynastu latach na rynku, co samo w sobie jest nie lada wyczynem.
[14]
No, ale mnie chodzi o jakieś wymierne wskaźniki sukcesu, a nie o czyjeś widzimisię.
Wiesz, dla naszych olimpijczyków sukcesem był już wyjazd do Londynu if you know what i mean (pozdro nagytow).
3DS, PS Vita, WiiU, PS4 - groch z kapustą; dziwna wizja generacji konsol, handheldy, odgrzewane kotlety i urządzenie, którego jeszcze nawet publicznie nie pokazano
No, ale mnie chodzi o jakieś wymierne wskaźniki sukcesu, a nie o czyjeś widzimisię.
W takim razie podaj jakiś wskaźnik sukcesu. Bo niestety ilość sprzedanych konsol nim nie jest (przynajmniej dopóki nie jesteś producentem konsol).
groch z kapustą; dziwna wizja generacji konsol, handheldy, odgrzewane kotlety i urządzenie, którego jeszcze nawet publicznie nie pokazano
Generacją konsol rządzi po prostu data. A nie wydajność, jakość, mobilność, czy jeszcze inne kryterium, które sobie wymyślisz. To właśnie jest ósma generacja konsol - czy byś tego chciał, czy nie.
Generacją konsol rządzi po prostu data.
Zgadzam się z tobą w całej rozciągłości; tym bardziej nie wiem co w tym zestawieniu robi PS4.
W takim razie podaj jakiś wskaźnik sukcesu.
Ilość sprzedanych urządzeń, powtarzam ci to cały dzień. Ja tymczasem, wciąż nie wiem, co oznacza sukces dla ciebie.
Bo niestety ilość sprzedanych konsol nim nie jest (przynajmniej dopóki nie jesteś producentem konsol)
Obawiam się, że mieszasz myślowo dwa systemy walutowe.
Ja (i autor artykułu) mówię o sukcesie komercyjnym, a tobie chyba chodzi o jakieś niesprecyzowane wrażenia artystyczne. Których, swoją drogą, gry na PS2 dostarczały przez tych kilkanaście lat aż w nadmiarze.
Swoją drogą, to dosyć zabawne jak płynne masz standardy. Jednym rządzi data, a nie "wydajność, jakość, mobilność, czy jeszcze inne kryterium", ale już wyznacznikiem drugiego nie może być sukces komercyjny, gdyż "ilość sprzedanych egzemplarzy gier lub konsol w ogóle nie ma najmniejszego znaczenia".
Dodatkowy smaczek: "Dla mnie wyznacznikiem sukcesu konsoli jest ilość gier na daną konsolę, które odniosły sukces" - to żadna definicja zważywszy na to, ze nie wiemy czym dla ciebie jest sukces; wiemy jedynie czym nie jest - wysoką sprzedażą.
Nie wspomnę o tym, że biblioteka gier na PS2 obfituje jak żadna inna w świetne tytuły.
Hm jak dla mnie ilość gier na konsolę nie ma prawa być wyznacznikiem sukcesu konsoli, bo przecież większość tytułów to totalne badziewia, a jedynie nieliczne gry zaliczają się do naprawdę grywalnych. Poza tym dobrym przykładem jest tutaj android, który ma mnóstwo totalnie beznadziejnych programów i gier. Itunes niestety ma o wiele większą gamę wartościowych aplikacji.
EKHEEEM
Przepraszam, ostatnio czytałem baardzo podobnego newsa
http://antyweb.pl/playstation-2-konsola-wszech-czasow/
Ooo to ten sam.
Nawet ten sam autor, więc nie pójdziesz do sądu.
To już wstyd, żeby spamować/plagiatować własne artykuły. A raczej "artykuły".
Jeśli chcesz pisać, to pisz na jednym blogu. Albo pisz na dwóch DWA różne artykuły. Bo to już jest nabijanie popularności tym samym "dziełem". Tyle w temacie.
A co do samego artykułu: starałem się go nie czytać (po to chyba popełniłeś tyle błędów). Więc: nie wiem, czy wiesz, ale najpopularniejszą konsolą był chyba Gameboy. Pewnie tuż za nim znajdzie się DS, ale autor już tego nie poszukał.
I chyba każdy wie, że najpopularniejszą DOMOWĄ konsola było PS2, co?