Jak na razie wypuszczono dwie reklamówki z 15-sekundowymi fragmentami jednego utworu.
http://www.youtube.com/watch?v=qcDadaQjbvY
http://www.youtube.com/watch?v=TKKGrKaix44
Czy album sprosta kosmicznemu hype'owi? :] Planowana premiera 21. maja 2013.
Spamer
Daft Punk jest jedynym mi znanym duetem,który trzyma poziom i jest zdala od komercji i całego tego szumu, a ich Alive jeżeli będzie na 100 % tam zawitam.
Tak płytka będzie 21 maja. Trzeba tylko czekać :)
3 wywiady ze współtwórcami albumu:
http://www.youtube.com/watch?v=eYDvxo-M0OQ
http://www.youtube.com/watch?v=yf2bu0P_4Vo
http://www.youtube.com/watch?v=da_Yp9BOCaI
W poniedziałek prawdopodobnie singiel :>
Hahaha dzięki wielkie za info jack. Nie śledziłem ich poczynań od jakiegoś czasu(bo w sumie nie było jakich) a tu taka niespodzianka. Czekam z niecierpliwością. Brzmią sobą, oby cały album taki też był.
Daft leci właśnie w tle. Czekam na płytkę - w sumie vinyla warto kupić...
Ale taka długotrwała promocja mnie drażni. Albo wypuszczacie genialną płytę, albo nie, bez czarowania w "mediach społecznościowych".
Nie mogę się doczekać nowej płyty. DP nieprzerwanie słucham od przesłuchania w 97 czy tam 98 Around the World
Donna Summer, Le chic i gość od "face to face"???
Ok, odwołuję poprzednie słowa :D
Doskonale rozumiem oczekiwanie.
To musi być zajebista płyta.
snippet 'Get Lucky feat. Pharrell' http://www.youtube.com/watch?v=N5vDYD9sDEw
WHAAAAAT, poziom oczekiwania z meh wzrósł do baaardzo wysokiego poziomu, wow
no jeśli ktoś chce powrotu do Homework to może mowić o zawodzie i że zupełnie nie jak Daft Punk, ja się nie łudzę i jak ta płyta zbliży się do poziomu Discovery to będę więcej niż zadowolony. get lucky imo spokojnie dorównuje takiemu high life na przykład
swoją drogą tutaj jest pełna lista gości
1- Nile Rodgers (Guitar), Paul Jackson Jr (Guitar) - 4:34
2- Instrumental - 5:21
3- Giorgio Moroder (Synth) - 9:04
4- Gonzales (Piano) - 3:48
5- Julian Casablancas (Vocals) - 5:37
6- Lose yourself to dance - Nile Rodgers (Guitar), Pharrell Williams (Vocals) - 5:53
7- Paul Williams (Vocals and Lyrics) - 8:18
8- Nile Rodgers (Guitar), Pharrell Williams (Vocals) - 6:07
9- Paul Williams (Lyrics) - 4:50
10- Instrumental - 5:41
11- Todd Edwards (Vocals) - 4:39
12- Noah Benjamin Lennox (Panda Bear – Vocals) - 4:11
13- Dj Falcon - 6:21
teaser kolejnego utworu - https://www.youtube.com/watch?v=8eCLCaBsJr0
'Get Lucky' ad w hd - http://www.youtube.com/watch?v=JMJwcOiBoZE
plus tracklista z iTunes
1. “Give Life Back to Music” (featuring Nile Rodgers)
2. “The Game of Love”
3. “Giorgio by Moroder” (featuring Giorgio Moroder)
4. “Within” (featuring Chilly Gonzales)
5. “Instant Crush” (featuring Julian Casablancas)
6. “Lose Yourself to Dance” (featuring Pharrell Williams and Nile Rodgers)
7. “Touch” (featuring Paul Williams)
8. “Get Lucky” (featuring Pharrell Williams and Nile Rodgers)
9. “Beyond”
10. “Motherhood”
11. “Fragments of Time” (featuring Todd Edwards)
12. “Doin’ It Right” (featuring Panda Bear)
13. “Contact” (featuring DJ Falcon)
ten teaser jeszcze niepotwierdzony, możliwy fake
artykuł http://www.rollingstone.com/music/news/exclusive-daft-punk-reveal-secrets-of-new-album-20130413
Mnie troche zaskoczyło zmianę klimatu, ale jsetem otwarty na zmiany. Hype'm się nie przejmuje i poczekam aż wyjdzie. disco!daft punk może być interesujące.
Około 20 maja premiera.
Hmmm... Mogliby na Orange Warsaw Festival przyjechać, zostały 2 miejsca do ogłoszenia, OWF jest 25-26 maja, dobra promocja albumu.
Proszę... Żeby tak się stało.
Kiedy wprowadzili tryb taśmy VHS dla filmików?
Wow.
http://www.youtube.com/watch?v=JMJwcOiBoZE&feature=player_detailpage&vhs=1#!
Ok, jednak dzisiejsza premiera singla okazała się plotką :<
Za to jest kolejny wywiad: http://youtu.be/6QVtHogFrI0
Ok, jednak dzisiejsza premiera singla okazała się plotką :<
why
https://www.youtube.com/watch?v=8eCLCaBsJr0
Jest jakieś potwierdzenie czy ten teaser jest prawdziwy, bo jakoś nie czuję w nim ducha Daft Punk?
Get Lucky za to od samego początku nastraja mnie niesamowicie pozytywnie, oby reszta utworów trzymała się tego przyjemnego disco stylu.
A czym jest duch DP?
Burnin'?
Daftendirekt?
Something About Us?
Robot rock?
Brzmienie jest niesamowite i ja czuje DP.
Gdyby wyciąć wokal z Get Lucky to mamy kawałek na płytę "Discovery" więc nie wiem gdzie może być problem :>
DP jest zróżnicowane tak bardzo jak postawione koło siebie "Interstella 5555" i "D.A.F.T: A Story About Dogs, Androids, Firemen and Tomatoes" ;)
Jednym z moich ulubionych tracków DP to:
http://www.youtube.com/watch?v=x5__Ogi4Tek
I mi smutno, że nie będzie trasy, czyli kolejnej koncertówki. :f
O wiele lepsze: http://www.youtube.com/watch?v=GMQ2q699FXU (zwłaszcza przejście z "Together")
Encore Human After All/Together/One More Time (Reprise)//Music Sound Better With You
Nie chcę się teraz bawić w opisywanie stylu Daft Punk, ale po odsłuchaniu tego teasera pierwsze wrażenie jakie miałem, to że jest to jakiś fejkowy klubowy remix udający utwór Daf Punka. Teraz bo paru odsłuchaniach mój odbiór tego krótkiego wycinka jest inny, napisałem tylko to co mi pierwsze przyszło na myśl :)
W sieci pojawiła się już radiowa wersja Get Lucky, raczej nie ma mowy o fejku. Jest bardzo dobrze.
pmd.sonic1029.com/audio/downloads/rick_lee/daftpunk_getlucky.mp3
http://pmd.sonic1029.com/audio/downloads/rick_lee/daftpunk_getlucky.mp3
żeby można było kliknąć 'zapisz jako'
Ze strony tego radia:
This is not the official, final version of the song, but we heard it, and it sounds pretty damn close.
Czyli to nie jest ostateczna wersja.
Tak czy siak nie ma to większego znaczenia, kilka sekund w jedną czy drugą stronę różnicy w generalnym przekazie nie robi. Kawałek tak jak napisałem bardzo dobry ale jeszcze bardziej chciałbym usłyszeć “Lose Yourself to Dance”, o ile teaser nie jest kompletnym fake'iem.
[43] Tekst, który skopiowałeś nie odnosi się do wersji podlinkowanej przeze mnie tylko do jakiegoś remixu fanów ;)
http://www.sonic1029.com/2013/04/17/getting-lucky/
Jednak masz rację, nie jest to ostateczna wersja, bo jak mówi wiki powinna ona trwać 6:07
Get Lucky jest mega, mega zajebiste! Dla mnie to już może być finalna wersja tego kawałka.
Jestem wielkim fanem DP, ale te kawałki, które maja rzekomo pochodzić z nowej płyty nie podobają mi się.
Jeszcze fajnie brzmiał kawałek stworzony na potrzeby filmu Tron - Derezzed. Ale to jest słabe. Piszę to z całą odpowiedzialnością, jako fan DP. Może ujdzie jeszcze ten krótki fragment oznaczony jako SNL, ale jeśli muzycznie się to dalej nie rozwija, to jest nic przez duże "n".
Może więcej materiałów da mi większe nadzieje, ale na razie jestem rozczarowany. Mam też sporą nadzieję, że to co słyszymy (np. Helmets) to fake, tak jak przed nową płytą Justice ukazało się sporo fejkowych materiałów.
Uważam, że to co powinien grać DP, gra teraz Justice, i to jest jedyny i godny muzyczny spadkobierca.
Mam też jeszcze inną teorię:
DP zawsze byli w swoim muzycznym rozowju 2,3 kroki do przodu przede mną. To są goście o olbrzymiej wiedzy i doświadczeniu muzycznym, oni tworzą nowe, a nie dostosowują się do istniejącego.
Jak w 1996 usłyszałem "Musique" to wydawało mi się, że to tandeta i kicz, muzycznie słodkie do zarzygania, i niegodne miana techno, którego wydawało mi się wtedy, że słucham. Pięć lat później uważałem Musique za jeden z najlepszych filtrowanych kawałków.
Podobnie, jak w 1998 usłyszałem Music Sounds better with you, wiedząc że stoi za tym DP, to uznałem, że to niepotrzebny odjazd w stronę pop. Dziś ten kawałek jest dla mnie w piątce najlepszych utworów wszechczasów.
Podobnie było później z Robot Rock itd.
I chyba jedyny kawałek, którego do dziś nie trawię albo nie rozumiem (może po prostu nigdy nie dojrzałem muzycznie do niego) to One more time, które jest wg mnie syfem.
I może tak będzie z tym nowym materiałem - dziś uważam że to słabe amatorskie brzmienie syntezatora z lat 70', a za pięć lat po odkryciu wszelkich muzycznych korzeni i odwołań, uznam że to było genialne i wizjonerskie?
I to jest mechanizm, za który w swoim przypadku kocham Daft Punk. Na początku uważam to za kicz, gniot i słabiznę, potem powolutku odkrywam, że nie ma w tym przypadku, ze jest w tym głębsza myśl muzyczna, olbrzymia wiedza i geniusz.
Poza tym z DP jest trochę tak jak z soundtrackami do filmów Tarantino - wykorzystując pewne konkretne sample, przypominają o świetnych starych zapomnianych utworach. Czy ktoś sam z siebie kojarzył oryginał kawałka "Who's been sleeping in my bed?" Barry'ego Manilowa?
Mastyl=> powinieneś korzystać z własnego doświadczenia i sie tak nie oburzać :) Przesłuchasz, odczekasz i będzie ok.
Na razie słyszeliśmy jeden kawałek w niepełnej wersji, są jakieś teasery, plotki. Płyta będzie wyśmienita, jestem przekonany.
W każdej kolejnej wprowadzali nowe rzeczy i zmieniali trochę styl. Nie skończyli się na kopiowaniu swojego debiutu tylko ciągle się rozwijają i ja to bardzo cenię.
One More Time syfem?? Rozumiem że może się nie podobać ale bez przesady.
Nie mam żadnego zastrzeżenia poza tym że swego czasu był zbyt mocno wałkowany choć niekoniecznie na to zasługiwał.
Sam "Aerodynamic" go miażdży imho
http://www.youtube.com/watch?v=L93-7vRfxNs
Jeszcze fajnie brzmiał kawałek stworzony na potrzeby filmu Tron - Derezzed.
Oni cały soundtrack stworzyli.
Głownie chodzi mi o słabiznę, którą tu usłyszałem:
http://www.youtube.com/watch?v=QT90z1x3BAM (Helmets)
Oby to był fake.
Orlando - wiem, ale cały soundtrack niespecjalnie znam, raz przesłuchałem, i to chyba było zbyt filmowe do słuchania indywidualnie, natomiast Derezzed miało powera predystynującego do bycia radiowym singlem.
Musze w ogóle powiedzieć, że historia zespołu Daft Punk ma dla mnie szczególnie indywidualny wymiar, bo to właśnie usłyszany w 1996 albo 1997 na soundtracku do Wipeouta 2097 kawałek Musique przekonał mnie ostatecznie do francuskiej muzyki elektronicznej, do Daft Punka i do elektroniki w ogóle. Potem jeszcze był Around the world... i wpadłem, takiej muzyki, pomimo pewnych odchyłów i rozszerzania muzycznych horyzontów nieprzerwanie od tego czasu słucham... i to już przez 15 albo i więcej lat.
Mastyl=> tego akurat nie słyszałem więc się nie wypowiem. Póki album nie pojawi się na półkach i/lub w sieci lub nie będzie oficjalnego potwierdzenia wszystko to dla mnie plotki i niepewne rzeczy :)
A co do pojedynczych efektów rodem z Miami Vice- bardziej nie mógłbym dla nich rozszerzyć ramion.
Jeszcze fajnie brzmiał kawałek stworzony na potrzeby filmu Tron - Derezzed. <--- przesluchalem utwory Daft Punku. Nigdy nie interesowalem sie muzyka elektroniczna, ale to co stworzyli do Tron: Dziedzictwo przechodzi wszelkie pojecie. Naszla mnie nawet ochota na kupno plyty. Zupelnie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze: "Tron: Dziedzictwo powstalo dla Daft Punk".
http://www.youtube.com/watch?v=OM7bHBXAnuI
http://www.youtube.com/watch?v=JLZGbJ5QE8M
http://www.youtube.com/watch?v=6nBR30nIoAg
BestSeller! http://www.empik.com/random-access-memories-daft-punk,p1069058429,muzyka-p
Ciekaw jestem czy poza winylem będzie wydanie cd z jakimś bonusem.
[50] To MUSI być fake. Nie wiem na jakiej podstawie byłeś w stanie uwierzyć, że to może być utwór Daft Punk. Już pomijając takie oczywistości, że każdy byle gówniarz może sobie wrzucić dowolny utwór i bez pardonu podpisać go jako Daft Punk, to przecież styl tego kawałka jest tak bardzo różny od tego co robi Daft Punk, że chyba przez sekundę bym nie pomyślał, że to może być prawdziwe nagranie. Poza tym tytuł Helmets, nie zgadza się z oficjalnie ujawnioną tracklistą więc chyba można sobie darować te nerwy.
Dla mnie Get Lucky w żadnym stopniu nie jest rozczarowaniem. Mogłoby być troszkę mniej wokalu, a więcej Daft Punk, ale generalnie jestem zadowolony. Oceniać całą płytę po jednym utworze chyba trochę nie przystoi, zwłaszcza gdy opowiadasz, że po paru latach potrafisz zmienić postrzeganie ich muzyki.
I BTW jeden z ich lepszych utworów ;P http://www.youtube.com/watch?v=eVVfZAZdIUs
Nie napalałbym się zbytnio, i nie napalam się, na ten album. Siła Daft Punk tkwi w fajnym wykorzystaniu sampli, a z tego co słyszałem w trójce, ta płyta ma różnić się od poprzednich tym, że autorzy postanowili zrezygnować z samplowania na rzecz tworzenia własnych dźwięków i współpracy z żywymi muzykami. Wiki wydaje się potwierdzać:
"The duo were dissatisfied with the resulting demos of Random Access Memories, which then mostly relied on synthesizers. They eventually struck upon the idea of working with live musicians: "We wanted to do what we used to do with machines and samplers, but with people." Daft Punk avoided the use of sampling on the album with the exception of the final track, "Contact". Use of electronics was limited to drum machines that appear on only two tracks..."
http://en.wikipedia.org/wiki/Random_Access_Memories
Fani poprzednich albumów Daft Punk mogą być, lekko ujmując, zaskoczeni.
[55]
Dziwne, a co oni nie moga sami grac na syntezatorach tylko korzystac z sampli instrumentow a nie kawalkow?
Nawiązując do cytatu wklejonego przez tmk13 do postu [55]:
Byłby to eksperyment o tyle ciekawy, co ryzykowny. Mocą Daft Punk były właśnie ciekawe sample. Ich brak może być gwoździem do trumny i zgubą zespołu. Ja, i wiele osób, może tego nie łyknąć. No i jeśli jeszcze zrezygnują z charakterystycznego basu, i filtrowanych charkotów, które tak zręcznie przejął od nich Justice - to nie będzie to już Daft Punk jaki znamy.
Oczywiście, obym był fałszywym prorokiem, i oby udało im się jak najlepiej.
BTW wrzucony przez sethlana w poście [52] kawałek z OST do "Trona" - "End of time" - genialny.
A jest gdzie lista sampli z ktorych korzystali? Szczerze mowiac pojecia nie mam o wiekszosci piosenek z ktorych posamplowali swoje kawałki.
To co, pewnie lista kawalkow zw ktorych nie ma sampli bedzie krotka? Albo miala nawet zero pozycji?
A jednak... po przesłuchaniu przed chwilą wersji "Get lucky" z postu [13] chyba zaczynam rozumieć, o co chodzi w tym nowym materiale. Ta wokalna wersja live jest w całości dużo lepsza, niż jej samplowany wycinek.
A i Nile Rodgers, którego odkryłem jakiś czas temu... może nie będzie tragedii (i nie mówię tu tylko o Chic: http://www.youtube.com/watch?v=Od7PG4CZ3SM)
Child of Pain - tak, zapewne krótka. Daft Punk słynął do tej pory z wykorzystywania cudzych sampli i wrzucania ich do koktajlu ze swoimi filtrami. Ale nowa płyta, jak słyszę, ma iść w innym kierunku, w myśl zasady, że "robiliśmy muzykę cytując innych, teraz bądźmy sami cytowani".
https://www.youtube.com/watch?v=w8Ndijo2ysM
A tutaj całe Discovery rozłożone na sample. Przy niektórych utworach nie można jednoznacznie stwierdzić czy są zesamplowane czy nie ale większość z nich jest oczywista.
Jednym z kawałków, któe grali w trójkowej audycji było to: http://www.youtube.com/watch?v=IEibygqqLZc
Nie umniejszam grup wykorzystujących sample, bo to takie same muzykowanie co np. szarpanie strun, tłuczenie w bębny.Bo nie chodzi mi o to, że ktoś korzysta ze znanych czy nieznanych kawałków i to jest be. Niektórzy grają lepiej na samplach, niektórzy grają lepiej na swoich dźwiękach. Sceptycznie nastawiam się do eksperymentów(np. nigdy-sample->sample; sample->nigdy-sample), co zostawia wspaniałe pole dla miłych, zaskakujących niespodzianek.
Mastyl - brzmi znajomo, Da funk?:)
Wlasnie zniszczyliscie moje podejscie do Daft Punk, przypomina to ziomali ktorzy kradna piosenki zamiast samemu zrobic bit czy jakas melodie w tle. Bede musial pogrzebac czy Homeworld tez mialo tyle tych sampli, bo co innego fragment kawalki ostro zmodyfikowac a tutaj wstawic prawie na zywca.
Homework również korzytsało z sampli, ale zdecydowanie krótszych. Nie było ewidentnej prezentacji mało znanych kawałków - a czasami mam wrażenie, że na tym polegała płyta Discovery / mogłaby się nazywać "Daft Punk presents..."
Pewną podpowiedź, z których artystów sampli korzystał młody Bangalter zawiera lista z kawałka "Teachers".
Świetna strona w tym temacie:
http://www.whosampled.com/artist/Daft%20Punk/
Swoją drogą mam wrażenie, że na nowej płycie DP postanowili iść podobną droga do również francuskiego duetu Modjo (to dobre ziomki, nie sugerujcie się tylko "Lady", posłuchajcie np. "Chillin"), który to duet nomen omen podejrzewałem o bycie kolejnym wcieleniem Daft Punkowców, jak wcześniej Stardust.
BTW poznajecie to:
http://www.youtube.com/watch?v=45M0cz-9Nvs
W kwestii etyczno - artystycznej oceny zjawiska wykorzystywania sampli niejedna bitwa została już stoczona, i niejedne mądre głowy od praw autorskich już zjadły piór, zwłaszcza gdy dyskusja dotyczyła hip-hopu. Dla mnie jednak porównanie kawałków:
Karen Young - Hot Shot: oryginał, z którego wykorzystano sample
http://www.youtube.com/watch?v=ZoLp0ZIqt48
i utworu, który zawierał sample:
http://www.youtube.com/watch?v=hpq7kJgjyGk
kompletnie uniewinnia wykorzystującego sample, w tymwypadku bohaterów tego wątku. To ZDECYDOWANIE nie jest jedna i ta sama całość, a potencjalny sukces kawałka Daft Punk ZDECYDOWANIE nie zależy od wykorzystania tego sampla. To raczej puszczenie oka w kierunku znawców starych winyli, i pokazanie im swoich fascynacji muzycznych z młodości.
Swoją drogą ojciec Bangaltera wylansował Johniego Halidaya i Telex... ;) to tak BTW.
[62] Uuuuuu nie spodziewałem się czegoś takiego. Wychodzi na to, że całe Discovery to zwykłe remixy - shame on you Daft Punk!
Get Lucky - klasa. Nie mogę się doczekać albumu.
Lol oburzenie o sample? Przecież taka jest specyfika tego gatunku... Chociażby przesławne The Prodigy też ma całe piosenki z sampli...
Przy każdej premierze ludzie wyciągają ten temat :>
Tak jakbyśmy mieli do czynienia z kompozytorami kradnącymi cudzą twórczość i sprzedającymi ją jako 100% produkt własny.
A tam ,wiekszosc ludzi tak gadajacych gówno sie zna na tworzeniu muzyki, raz na sto lat moze uslysza podobna progresje akordow czy melodie w innej tonacji i krzycza plagiat. A dla mnie to dziwne wrazenie, po prostu nigdy wczesniej nie mialem do czynienia z tymi piosenkami z ktorych byly wziete sample.
http://www.mtv.com/news/articles/1705910/daft-punk-get-lucky-release.jhtml
However, that same spokesperson for Columbia did confirm one bit of conjecture: "Get Lucky" will be made available for download at exactly 12:01 a.m. ET on Friday (April 19), meaning that, in less than 14 hours, you'll finally know if that version you've been listening to is legit.
embrace yourselves
[75]
Kisiel w majtkach, tylko fragment z talk-boxem czy auto-tune jest taki urywany przy slowie lucky do teasera.
Puscili singiel w trojce, wczesniej troche kawalkow Daft Punk.
Też się zastanawiam i raczej wolę poczekać niż przesłuchiwać kawałki, które są dostępne teraz na necie. Mam jedynie nadzieję, że się nie zawiodę. Co do klimatu jak dla mnie może być dalej kontynuowany tez z Get Lucky, mi bardzo pasuje! :)
To jest dobre, tak jak mówiłem, idzie to w kierunku znanego, ale mocno niedocenianego Modjo, ale mi ten kierunek jak najbardziej pasuje.
Dla mnie Daft Punk są legendą i każdy ich ruch śledzę z pasją. Mam nadzieję,że dane mi będzie być na ich ALIVE bo to moje największe marzenie muzyczne od lat :)
Drugi teaser (Lose Yourself to Dance) okazał się być prawdziwym
http://www.nilerodgers.com/about/press/2726-lose-yourself-to-dance
[82]
Mini Playback Show, ja chce na zywo wersje z instrumentami i normalnym wokalem uslyszec i zobaczyc.
Ilość reklam w sieci tego albumu jest zatrważająca.
Na FB sponsorowane wpisy widzę co dwie godziny...
BTW skąd wziął się utwór Modjo - Lady. No właśnie od Nile'a Rogersa ;)
http://www.youtube.com/watch?v=f5-9N0DEfmM
[96]
jakie gowno :D
przeciez tego kawalka sie nie da w tym stylu coverowac, trawestacja jakas
nie jest takie zle, takie troche the xx
gdyby to nie bylo swietokradztwo to byloby nawet spoko
nie bez powodu the xx ma duzo lepsze remixy niz oryginalne kawalki, w ogole coverowanie kawalka disco na takie gowno to jest jakis absurd :D
[100]
+1
Co innego zrobic ciekawie z klimatem a co innego smętnie i nudno zeby bylo powaznie.
Child of Pain=> Co jest złego w byciu utworem poważnym?
Interpretacje są dozwolone w obrębie swojego gatunku? Od której godziny, bo zakładam że dziś się to zmieniło.
[104]
Nic nie jest zlego jezeli dobrze sie zrobi, tylko niespecjalnie to akurat wyszlo. Podobna sytuacaja z innymi artystami, robia tak abstrakcyjnie, powaznie, ze tylko oni rozumieja swoja sztuke.
Tak- na pewno są lepsze utwory do takiego wykonania ale mówimy o różnych interpretacjach "Get Lucky" a nie głosowaniu co by było lepsze i dlaczego akurat to, dla mnie większość jest nieatrakcyjna jednak w tym wypadku ani pod względem ogólnego brzmienia jak i konkretnie- głosu, podkładu muzycznego itp nie mam żadnych zastrzeżeń.
Słucham go któryś raz i z dużą przyjemnością. Jeżeli ten styl nie odpowiada to tak jak ja w sporej części innych niech go ominie i czeka na płytę a nie rzuca buraczanym "gówno" bo gównem ten utwór nie jest bez względu czy preferuje się electro czy rockabilly. A samego DP słucham od początku i nie widzę powodu by się oburzać, przecież oni nie mają z tym nic wspólnego więc widły z wyrytym 'profanacja' można sobie darować.
Gdyby to był sam miks, pińcetny z kolei, to bym chyba wpadł w śpiączkę.
Cover, czy się podoba czy nie (mnie nie zachwycił), pokazuje jaką siłę przyciągania dl potencjalnych covermanów ma ten utwór.
Mi się te kawałki z [1] nawet podobają. Chociaż obecnie siedzę w zupełnie innych klimatach (alternatywny rock, indie rock czy jak to zwał):
http://www.youtube.com/watch?v=Y2YcRWh4RPI
http://www.youtube.com/watch?v=0YuSg4mts9E
http://www.dailymotion.com/video/x8rng6_phoenix-1901_music?search_algo=2
Jeśli chodzi o muzykę elektroniczną to były cięższe klimaty od DP.
http://www.youtube.com/watch?v=OzJw-xmYQ_k
http://www.youtube.com/watch?v=44k5fRU6wDo
...albo wręcz zupełnie odwrotnie, typowo ambientowe http://www.youtube.com/watch?v=lL0PGjdMfIw
Za to odkryłem teraz zupełnie przypadkowo (ponieważ nowy Tron nie zrobił na mnie większego wrażenia i OST poszedł w zapomnienie), że kawałek The Game Has Changed stał się inspiracją dla jednej z muzyczek w Eurosporcie http://www.youtube.com/watch?v=1ikwpAWYABg
Mastyl -> Poczekajmy z oceną na całość. :)
ech z ciezkim sercem...
jak na razie najlepsza jakość, trzeba kliknąć "View in iTunes"
https://itunes.apple.com/us/artist/daft-punk/id5468295/#
[113] to jest oficjalny stream ;p
Nie zebyscie wiedzieli odemnie ale podobno ktos tam patrzyl na grooveshark.
za dużo hajpu :< nie jest to zły album, aczkolwiek rozminął się z moimi oczekiwaniami
Ten album większość zrozumie za 3,4,5 lat a inni za 10. Prawdziwe oblicze muzyki...
po pierwszym odsluchaniu strasznie mi sie podoba; Contact jest pro, dobry motyw na wyjscie, Within piękna sprawa, do tego Giorgio By Moroder mnie totalnie urzekło
jutro sie przekonam jak płyta sprawdzi sie w warunkach bojowych, czyli w sluchawkach podczas podrozy po miescie. nie oczekuje jednak cudow, bo album wydaje mi sie nalezec do tych, ktorych sluchaniu trzeba poswiecic sporo uwagi, zeby sie nim w pelni nacieszyc
tak na goraco to Contact lekko juz zadek urwal :)
czuje, ze mi ta plytka przypasi na dluzej, itunes poszedl w ruch
No Contact rozwala nieoczekiwanie. Z Moroderem mogli by nagrać drugi album, świetna sprawa. Generalnie jestem bardzo zadowolony, brzmienie bardzo mi się podoba.
j.a.c.k=> na osuszenie łez posłuchaj sobie utworów Todda Edwardsa :>
Narazie przesłuchuję, jestem na 22 minucie i mogę powiedzieć, że jakość nagrań jest genialna, czego o wcześniejszych płytach jakoś nie do końca mogę powiedzieć.
Trochę smęty, do puszczenia wieczorem, ale nie jestem nawet w połowie.
kur**, nie wiem co to ma byc, mam nadzieje, ze jakis specjalnie wypuszczony fejk
jakbym sobie chcial posluchac ballad, to bym odpalił comę
Jak widać nie wyciekła do sieci tylko zostala oficjalnie udostępniona. To było oczywiste, że stream od razu zostanie nagrany i,pocięty na mp3 nieoficjalnie....
Wczoraj słuchałem od deski do deski, teraz już przeglądam przeskakując po utworach i zauważam, że niestety bez żadnych oporów pomijam "The Game Of Love", "Touch", "Motherboard", "Fragments Of Time" i "Beyond" - już mi się nie chce ich słuchać, bo nudzą i nie mają ciekawej linii melodycznej.
Contact jest chyba najlepszy z całej płyty;
Get Lucky jest super, ale słucham tego non stop od dłuższego czasu i trochę mi się przejadło;
Giorgio By Moroder urzekł mnie budowaniem napięcia, długi utwór, na pewno nie materiał na hit, ale jest złożony w przemyślany, nie nudny sposób, dobrze się słucha;
Within jest wyborne, uważam, że będzie to w przyszłości jeden z lepiej zapamiętanych utworów z tego krążka, bo ma specyficzną i wchodzącą w banię melodię mimo balladowego charakteru.
Muszę powiedzieć, że raz przesłuchałem przypadkowo coveru George'a Barnetta utworu "Get Lucky" i na prawdę wpadł mi w ucho. Jako, że z Daft Punk nigdy nie miałem do czynienia (no może poza flash loopem na pown.it -> http://www.pown.it/3746), to sprawdziłem kilka tracków i spodobały mi się, ale nie tak jak wspomniany cover. Tak to wpada w ucho, że ciągle mogę tego słuchać :)
https://www.youtube.com/watch?v=s6NDY8FSr9M
Przesiadka z klubowych bangerów na Daft Punk to jak przesiadka z Formuły 1 na BMW najlepszej klasy dla biznesmenów. O ile electro-house i inne takie dawały potężnego, rytmicznego kopa po zadzie z zastrzykiem adrenaliny, tak Daft Punk nadaje się idealnie na chillout oraz kosztowanie się każdym dźwiękiem i wokalem.
Wszystko zgrywa się tu tak pięknie. Mnóstwo pełnych dźwięków i wciągających, nieco inspirujących bitów. Czuć nawet nutki charakterystyczne dla Daftów i pełno robotycznych odgłosów w tle. Mam jednak wrażenie, że mniej tu syntezatorów, a dobrze zgrywających się instrumentów z prawdziwego zdarzenia. A co tam! Mi i tak się podoba! :)
Smutna jakaś ta płyta. Bardzo dobre utwory ale wzbudzają we mnie nastrój melancholijny.
Płyta jest już dostępna w Spotify.
PS jeśli komuś podoba się Within, to może sprawdzić coś, co nagrałem parę dni temu :D http://www.youtube.com/watch?v=K6qHLTVLTE4