Gears of War: Judgment - tryb Przetrwania, czyli Horda na sterydach
Jezdem perwsy.
Dopiero co ograłęm GOW 3, musze odczekać.
Po za tym został mi mass effect 3 i Assasyn 3.
Za dużo tych gier a tu wychodzi Bioschock, a kiedy halo 4 i COD BO2.
W plecy stoje z FPS z 2012 roku
A ograłem w 2013 roku Hitmana CODEME, GOW 3, Bamana Arkham city, Binary Domein, Mortal kombat.
Za dużo gier wychodzi, na tego xboxa
Multiplayer w 3 był ekstra, choć miał swoje minusy to i tak trzymał poziom. Co do nowych gearsów sceptycznie podchodzę do nich bo słyszałam złą opinię o nich że to już nie te same gearsy choć people can fly jest porządną firmą i potrafi zrobić i nie spieprzyć gry.
Denerwuje mnie już ta redakcja,nie pokazaliście nawet MP i COOP'a z Nowego God of war,zawsze gdy wychodzi coś na X360 ti przez tydzień tylko to pokazujecie...
Znowu buferuje, albo serwery z dupy albo player. Filmiki w full hd na yt się szybciej wgrywają.
Tryb niezły, mimo wszystko bardziej mi się podoba Mass Effect 3 multi.
Ale wy sie przepracowujecie, 3 materialy na dzien. Gdzie gramy z multi tego prawdziwego GOW, God of Wara?
szkoda że nie ma żadnej wzmianki o The Walking Dead Survival Instinct...wiem że gra może przeciętna ale jako premiera zeszłego tygodnia mogła sie chociaż raz pokazać w jakimś materiale.
mamy ze znajomym taką tradycję, że co wychodzą Gearsy to ugadujemy się na nocne granie na splicie w co-opa.
W każdą z części trylogii kończyliśmy grać koło 3-4 nad ranem i to nie dlatego, że kończyliśmy tytuł a dlatego, że już oczy nie wyrabiały.
Ugadaliśmy się na nocne granie także w przypadku Judgement i skończyliśmy koło północy. Nie dlatego, że grę ukończyliśmy, nie dlatego, że było późno i każdy z nas chciał odpocząć, ale dlatego, że gra była ... średnia. Tutaj wyraźnie dało się odczuć, że wszystko sprowadza się do przejścia z jednego zamkniętego placu do następnego po wyeliminowaniu porcji przeciwników. Grę oczywiście ukończymy - wszak tradycję trzeba podtrzymywać, ale gra już tak nie wciągała. Nie czułem tu żadnej filmowości, czy rozmachu. Nie było nawet żadnej walki z bossem mimo, że skończyliśmy na bodajże przedostatnim rozdziale.
No jest mocno średnio pod tym względem bo w sumie mechanika rozgrywki została taka sama.
Multik w Gearsach zawsze był bardzo dobry i nigdy nie służył jak zrobiony na siłę do singla.