Rozpoczęła się wielka wyprzedaż gier niezależnych na Steamie. Przeceniono setki tytułów
Ogólnie polecam kupować gry na stronach ich twórców jeśli jest taka opcja. Steam pożera 30% ceny produktu, a reszta (prawdopodobnie drugie tyle) jest kastrowana przez podatki.
Owszem.. trafią się niekiedy dobre ceny na steamie ale często się to nie zdarza. To ma być wyprzedaż ? Przecież te ceny są śmieszne, jeśli już się tak uparli na to euro to powinno kosztować jeszcze mniej, albo zrobić osobną walutę dla polaków, bo nie każdego stać na takie inwestycje.. Wolę już kupić w jakimś polskim sklepie pudełkową wersję ( odbiegając od gier niezależnych ) danej gry, gdzie na steamie ( w wersji cyfrowej oczywiście ) jest o kilkadziesiąt złotych droższa. Ba, nawet cyfrówki na polskich stronach są tańsze, a te ceny nie wiem skąd biorą.. ;)
[5]
Czekaj bo obchodzi ich jakas tam garstka polakow w skali globalnej ktorzy narzekaja i ktorych nie stac. Steam to sklep miedzynarodowy, najwiecej co dostaniemy ze steama to blokade na gry od cenędzy.
@5:
A gdzie Ty widzisz wydania "digital download" w PL tańsze? Jedyne co dało krótką nadzieję to jesenno-zimowe akcje Cenegi/Muve.pl z zimobraniem (Stalker CoP "zapłać ile chcesz"="zapłać 1 zł" w 99,9% przypadków), FEAR2 za 5 zł itp, ale Cenega dała sobie chyba spokój z konkurencją cenową ostatnio i nie robi tego cyklicznie -> dalej 95% moich zakupów pochodzi z zachodnich (zwłaszcza angielskich) sklepów oraz bundli międzynarodowcych, a potem patrzę na boxy w PL rok po zakupie online zapychające półki z ceną nadal ze 3 razy wyższą niż dawno kupiłem, skończyłem i zapomniałem.
(*)
Nie znam nikogo kto kupowałby edycje cyfrowe, w tym zwłaszcza na Steamie w euro w cenach sugerowanych. Na steamie można zacząć się zastanawiać gdy jest 75% off, ale i tak zazwyczaj gdzie indziej jest taniej, a na Steamie tylko aktywuje się zakupy z innych sklepów. Dotyczy to zwłaszcza indyków, których kupowanie na Steamie to wyrzucanie pieniędzy w porówananiu z cenami w bundlach.