Zdałem sobie sprawę ze za młodu o tym nie myślałem.
Jaki jest sens rekolekcji. Nie pytam o religijny, bo pewnie jakiś jest.
Pytanie brzmi - dlaczego szkoły, zbiorowo całymi klasami czy rocznikami wręcz, organizują coś takiego jak rekolekcje?
Wydaje mi się to absolutnie przedziwne. Rozumiem msze na początku roku, czy nawet nauczanie religii, ale rekolekcje?
Trzy dni chodzenia w formie zorganizowanej do kościoła, chyba nawet gdzieniegdzie spowiedź była też w tej formie realizowana :)
Btw - przyznam że sensu religijnego też nie widzę. Od zawsze, od kiedy pamiętam dla wszystkich dzieciaków były to trzy dni wolnego, opłacone koniecznością przebywania w kościele godzinę czy dwie.
Wolne i to wtedy kiedy na horyzoncie sa swieta a potem boze cialo. Pewnie jakies bzdety o zastanowieniu i przemysleniach przed wielkanoca ale praktycznie nie ma to sensu.
Zapewniam was że dla wierzących to ma sens i co by sobie dzieciaczki nie myślały będąc na rekolekcjach to "jakiś" wymiar wychowawczy oprocz religijnego mają ;)
Wy mówicie o warstwie religijnej, która niewątpliwie istnieje i jest istotna.
Mnie zastanawia DLACZEGO zajmują się tym szkoły.
Rekolekcje realizowane są w ramach zajęć z religii. Tak jak na J.Polskim idziesz na wycieczkę.
Rekolekcje są darmowe i nieobowiązkowe. Kierują nimi te same zasady co uczestnictwo w lekcjach religii, nie chcesz nikt cię nie zmusza.
Ogólnie Rekolekcje to:
Rekolekcje (łac. recolligere - zbierać na nowo, powtórnie) - w katolicyzmie kilkudniowy okres poświęcony odnowie duchowej poprzez modlitwę, konferencje oraz spowiedź.