Zaczęło się od tego, że tylne koło w moim rowerze zrobiło się krzywe i latało na boki. Ale dało się jeździć. Potem nagle opona zaczęła ocierać o ramę, a dokładnie o widełki. Hamowało to rower i dosyć skutecznie utrudniało jazdę. Kupiłem więc nowe koło. Rezultat? To samo. No koło jest chociaż proste i nie lata, więc trzyma się w miarę stabilnie, problem w tym, że dalej jest krzywo. Pomiędzy oponą a ramą (z lewej strony) jest mniej niż 2 milimetry luzu. Boję się, że w czasie jazdy to się wreszcie wyrobi i będzie problem. Jakieś pomysły jak temu zaradzić?
Może to problem ośki, bo wyjąłem ją ze starego koła? Z nową były problemy i wolałem zastąpić ją sprawdzoną. Uprzedzając: koła nie da ustawić się tak żeby było idealnie pośrodku. Wygląda to jakby było za ciasno żeby je przesunąć w prawo.
Dołączam rysunek.
Zrób zdjęcie i sprawdź dokładnie czy rama nie jest krzywa lub co gorsze pęknięta.
Zdjęcia teraz nie zrobię, ale sytuacja wygląda dokładnie tak jak na rysunku. Jeśli rama jest krzywa da się z tym coś zrobić? Bo chyba tylko problem ramy zostaje, skoro koło nowe. A rower już trochę lat ma.
Pierwsza rzecz- samo koło nie robi się krzywe. By wygiąć obręcz potrzeba dużej siły, jeśli nie było żadnego wypadku to przy takich sytuacjach wystarcza często wycentrowanie. Skoro w nowym jest tak samo to mogło mu nic nie dolegać specjalnego. Czyli złożyłeś nowe koło na starej piaście?
Zdjęcia nie są potrzebne byśmy zrozumieli nie z czym jest problem, bo to opisałeś, ale co go powoduje :)
Ciężko ocenić to z samego zdjęcia ale postaraj się zrobić kilka ostrych zdjęć z jednej i drugiej strony koła (zbliżenie na piastę), sfotografuj też haki widelca.
Najszybszą opcją jest wizyta w serwisie, jeśli mechanik nie jest zajęty to w parę chwil może powiedzieć co jest powodem. Jeśli do tego czasu wrzucisz kilka zdjęć może uda się powiedzieć coś więcej.
Czyli złożyłeś nowe koło na starej piaście?
Koło i piasta są nowe. Tylko ośka jest stara. Ale wszystko z nią w porządku. Stare koło było scentrowane i pękło w nim łożysko, a dokładniej taka miseczka w której leżą kulki.
Spróbuję wykręcić koło, ustawić je możliwie najbardziej pośrodku, wsadzić pomiędzy nie a ramę coś twardego i zakręcić mocno śruby. Może się wyprostuje. Podejrzewam, że to wina ramy albo starej ośki, bo koło (i piasta) jest całkiem nowe i tu raczej wszystko jest dobrze.
Co do zdjęć: wstawię jutro.
Po co zamieniać nową ośkę na starą w ogóle? Może masz koło na zacisk i ten zacisk masz na myśli pisząc o ośce?
Chyba o zacisk chodzi. Ale jeśli nowe koło jest tak krzywo ustawione, to głównym podejrzanym jest rama - albo się skrzywiła, albo pękła. Bo zacisk takiego czegoś nie spowoduje.