Half-Life 2: blisko 9 lat na karku i wciąż jak (prawie) nowy!
Ja dodam od siebie to, że Valve automatycznie upiększyło HL2. Dodali efekty oraz teksturki z EP2.
A fizyka w HL2 nadal należy do ścisłej czołówki, wyprzedając w tym względzie 99.9% najnowszych gier.
OTO GRA, przez duże G, śmieszne jest to że tytuł który ma już 9 lat na karku niszczy grywalnością,klimatem i długością rozgrywki większość dzisiejszych tzw "Hitów" Dla mnie HL 2 to najlepsza strzelanka jeśli chodzi o platformę PC, mam nadzieje że 3 która na bank powstaje będzie tak samo dobra.
Dopiero teraz sobie przypomniałem, że HL2 jest... pierwszy na Metacritic (PC)
http://www.metacritic.com/browse/games/score/metascore/all/pc?sort=desc&view=detailed
i w pierwszej szóstce (jeśli weźmiemy pod uwagę powtarzające się tytuł na osobne platformy) ogółem:
http://www.metacritic.com/browse/games/score/metascore/all/all?view=detailed&sort=desc
Powiem krótko: to chyba o czymś świadczy, a nie chodzi tylko o oceny recenzentów ale i graczy.
Mnie dziwi wysoka pozycja GTA IV. Lubię tę grę i być może na konsolach nie było problemów, ale sama gra nawet jak na markę GTA nie wypadła rewelacyjnie. Poprzednicy oferowali zdecydowanie więcej soczystości jak i samego contentu. Czwórka zwycięża z nimi tylko zaawansowaną fizyką i lepszą fabułą...
raziel88ck: a co takiego unikalnego ma fizyka w HL2 czego nie widziales w tych 99.9% najnowszych gier ?
Osobiscie wole Half life 1 i dodatki - Gunman Chronicles, Blueshit.
\\Edit
Prometheus: To, ze w momencie premiery HL2 nie bylo w zadnej innej grze fizyki na takim poziomie to jedyny plus(no moze poza Tresspaserem z 1998), ale nie zgodze sie z twierdzeniem, ze fizyka HL2 wyprzedza 99.9% wspolczesnych gier.
@ cruiser - swego czasu fizyka w HL2 kosiła wszystko, dosłownie. Oczywiście, że teraz nie robi to wrażenia, ale przy premierze jarałem się niesamowicie tak Gravity Gunem jak i samą grą. To była rewolucja, czy ktoś tego chce, czy nie. Może graficznie nie była to miazga, ale dzięki wysokiej elastyczności silnika gra działała na gruchotach (!) pokroju Celeron 900 Mhz + 128 MB RAM + grafika 64MB całkiem sprawnie (tzn. raczej na minimalnych, ale działała!). A wymagania minimalne realnie są jeszcze niższe - CPU 700 MHz, rok 2004 przypominam, czyli czasy popularności Pentium IV o wysokim taktowaniu.
Tak, działała na gruchotach jak diabli. Zwłaszcza na tych gruchotach szybko ładowały się mikroskopijne mapy. Nikt też dziś nie pamięta jak wielkim failem był sam start gry - raczkujący Steam dusił się okrutnie, aktywowanie gry po premierze graniczyło z cudem. Przez internet przetoczyła się fala hejtu porównywalna z tym, co dziś daje się odczuć w związku z SimCity. Przez bite dwa tygodnie Valve nie wypuściło też patcha, który na części maszyn eliminował problem z dławiącym się dźwiękiem. Zawsze uważałem, że gry są tak dobre, jak wiele jesteśmy w stanie im wybaczyć. HL2 w tamtym czasie wybaczono sporo.
Prometheus - próbowałeś odpalić tę grę na konfiguracji, którą wymieniłeś, że tak twierdzisz? Z autopsji pamiętam, że aż tak różowo z tym nie było. :)
Mmm, BioShock w czołówce.
Half-Life 2 przeszedłem całego od początku do końca na geforce 2mx, athlon 750mhz i 256 ram ssdr, dodam że była to wersja steamowa i 5minutowe ładowania poziomów na zawsze mi pozostaną w pamięci ale dałem rade.
@ casip - próbowałem, na kompie brata o specyfikacji wymienionej powyżej. Nie twierdzę, że było 60 klatek / s, ale NA OGÓŁ było "w miarę" płynnie. Oczywiście większość na low, ale grać się dało. Tyle, że to było parę miechów po premierze, kiedy dopiero co dostaliśmy szerokopasmowego neta, więc jakiekolwiek z grą były problemy, nas ominęły. A długie loadingi co chwila to niestety bolączka Source engine (Gold Source, poprzednika, w sumie też). Raczej na 100% w Source 2 to wyeliminują, w dzisiejszych czasach to nie do przyjęcia, a co dopiero na nextgenach.
cruiser - Chociażby o niebo lepszą interakcję. Dziś robi się fpsy na modłę wiadomo jakiej serii. Wszystko jest statyczne, plastikowe, bez wyważonej masy. Nawet Duke Nukerm 3D z 1996 roku przebija większość dzisiejszych produkcji z tego gatunku.
Crysis oferował znakomitą fizykę, którą zminimalizowano w kolejnych odsłonach. To samo z Battlefield: Bad Company 2 i jego uproszczonym do granic możliwości następcą z cyferką 3.
Ja pamiętam grę także za animacje postaci, także twarzy. Do dzisiaj wyszło niewiele gier, które zbliżały się poziomem do tego z HL2.
No i postać Alyx, która jest paskudzona w co drugim modzie poprawiającym grafikę, na współczesne (plastikowo-botoksowe) kanony mody.
GTA4 z dobrą fizyką? Mi się akurat nie podobała. Choć była lepsza niż grafika czy sterowanie motorami :]
To samo z Battlefield: Bad Company 2 i jego uproszczonym do granic możliwości następcą z cyferką 3.
Mimo wszystko w BF3 mam przegrane 236h ciągle gram i bawię się zajebiście. I nie jestem w tym odosobniony.
Mimo 9 lat od wypuszczenia ludzie wciaz graja, czy to w HL2DM czy modik dodajcy kooperacje czy inny mod pod multi. Dzis, kupujemy gre, 4-5 dodatkow do niej i po tym czekamy na nastepce by moc zagrac na czyms nowym. A taki MW1 do dzis sie dobrze na PC trzyma, bo ma mody, pozniejsze czesci zostaly obciete z ficzerow ktore byly od zawsze na PC i gra stala sie sezonowa. Ile mozna sie bawic na 30 mapach?
@raziel88ck biedaku dla Ciebie granie we współczesne gry to istne tortury :) jak Ty to wytrzymujesz ? zażywasz jakiś ibuprom przed rozegraniem partii we "współczesnego" FPS'a ? a może sobie robisz krótkie 15 min sesje z przerwami bo za dużo emocji może zaszkodzić ?
Kąsacz - Nie wiem o czym mówisz. Dobrze bawię się przy Far Cry 3. Poza tym wspomniałem tylko o tym, że niemal wszystkie współczesne fpsy mogą co najwyżej czyścić buty HL2 w kwestii zastosowanej fizyki.
współczesne fpsy mogą co najwyżej czyścić buty HL2 w kwestii zastosowanej fizyki.
w wielu innych kategoriach współczesne fpsy, baa, nawet 'gry roku' (tytuł ten dla FC3 dowodzi imo jak źle w przemyśle się dzieje) mogą HL2 jeno papcie czyścić.
@Kąsacz,
zażywasz jakiś ibuprom przed rozegraniem partii we "współczesnego" FPS'a ?
^^ Chyba raczej coś mocniejszego, zmieniającego świadomość ;-) Tylko tym mogę wytłumaczyć wypisywanie bzdur, że "HL2 ma lepszą fizykę niż 99,9% współczesnych FPSów". Bo to nieprawda. Ma dużo gorszą, do tego "okrojonego" BF3 (taaa.... zwłaszcza na mapach z B2K, gdzie zniszczenia są cudne) nawet nie ma co startować.
Czas jednak zrobił swoje, prawie 9 lat minęło, więc nie ma co krytykować HL2, ale też trzeba prostować bzdury pisane przez gości z okularami "nostalgia" na buźce ;-). Fizyka HL2 robiła spore wrażenie podczas premiery (nie jakieś szokujące - po tym jak zagrałem w Max Payne 2 rok wcześniej, gdzie też był zaimplementowany havok), ale przy kolejnych dwóch przejściach grubo po premierze (HL2 trzy razy kończyłem - to ścisła czołówka moich ulubionych fpsów) człowiek już dostrzegał niedoróbki gołym okiem - zwłaszcza skrzynki, beczki i jakieś pustaki lekkie jak piórko. Tak jakby były z papieru ;-)
Gra jest oczywiście zacna, IMO nawet dziś warto po nią sięgnąć. Prawdziwa perełka (przymykam oko na spieprzone, jakby urwane zakończenie) z cudnym gameplayem. Razić dziś najbardziej mogą te poszatkowane poziomy z mnóstwem loadingów, bo wkurzało to już podczas premiery. A dziś po prostu dobija, takie jest "oldskulowe" ;-)
Ja jakoś oprócz najnowszych odsłon Battlefielda oraz Red Faction nie widzę żadnej gry która ma zaimplementowaną fizykę równą staremu HL2, oczyścicie mówimy tutaj o FPS-ach w których od czasu do czasu trzeba zrobić coś więcej niż tylko strzelać do wrogów
PS:Przypomniał mi się jeszcze Crysis oczywiście pierwsza cześć, bo w kolejnych odsłonach akurat ten element był mocno spłycony
A tak a propo tego moda - czy zmienione modele postaci obejmują też bohaterów, czyli Alyx, Barneya itp.? Czy tylko postacie niezależne?
gnoll - zmienia wszystkie. Właśnie dlatego gra trochę traci klimat :)
Co do artykułu kompletnie się zgadzam. Powracałem do HL2 wiele razy w ciągu ostatnich lat i zawsze się świetnie bawię :)
Zgadzam się z lordpilot, fajnie powspominać no, ale bez przesady co na obecną chwilę jest takiego świetnego w tej fizyce czego nie ma w obecnych grach? Jakieś konkrety a nie spusty nad bądź co bądź już staruszkiem.
gnoll=>do CM jest dołączony program Character Pimper który pozwala wybrać modele dla konkretnych postaci.
Tak czy siak ściągnij i sprawdź, warto.
fenfir=> choćby fizyka w wodzie, w niewielu grach to jest. TBH nie kojarzę w czym ostatnio w co grałem, była.
Taki Bioshock 2- lipa i niewykorzystany potencjał. W Crysiisie 1 było w miarę ok chyba, ale tam nie było takiej interakcji w wodzie :)
Gra świetna po dziś dzień - zgadzam się z tą opinią. Sam jestem wielkim fanem serii Half-Life. A propos moda FakeFactory - testowałem parę miesięcy temu najnowszą wersję - jest świetny, dodaje także nową muzykę, która IMO w niektórych momentach zupełnie nie pasuje, a w niektórych podsyca wartkość akcji.
Jednym słowem polecam i czekam na Half-Life 3 :D
Nie testowałem moda Black Mesa: Source - wiem, że jest świetny z recenzji ale czekam na etapy z Xen.
Dla zainteresowanych modami do Half-Life'a odsyłam na stronę http://www.moddb.com
Dzięki FakeFactory i jego modowi, Gabe czuwaj nad jego duszą, gram w Half Life 2 z przyjemnością raz do roku.
Jeżeli chodzi o Cinematic Mod, to chciałbym rozwiać wątpliwości odnośnie modeli postaci. Wszystkie modele są opcjonalne tak samo jak większość zmian w rozgrywce wprowadzanych przez tą modyfikację. Można grać używając modelu Alyx takiego jak w oryginale z teksturami w HD, co ja osobiście preferuję.
Niestety autor jest Niemcem i jego gust jeżeli chodzi o urodę kobiet jest lekko dziwny :) Wydaje mi się że z wersji na wersję, a gram chyba od czwartej, są coraz brzydsze. Ale to jego mod i jego decyzje.
Teraz w wersji 12 jakiś dobry Rosjanin zrobił wersję Ultimate z wszystkimi poprzednimi modelami Alyx, a niektóre były całkiem fajne, więc jest w czym wybierać.
Co do moda, to trzeba spróbować samemu, tylko najlepsze tytuły mają tak świetnych moderów. FakeFactory wycisnął z source engine wszystkie soki. Mamy tutaj dynamiczne cienie, paralax maping, anamorficzne flary, tekstury w wysokiej rozdzielczości, promienie światła, symulację zabrudzeń na szybie kombinezony HEV, w wersji 12 zintegrowane wsparcie dla SweetFX i to wszystko połączone ze świetnym klimatem i grywalnością orginału. Sam miód na serce starego gracza.
Dla zachęty pomęczę was trochę screenami z wersji 11 Cinematic Moda :)
cała galeria tutaj: http://min.us/mqro7UEsxfojD
Wymagania sprzętowe nie są jakieś straszne, ale jedno jest konieczne, 64-bitwy Windows, chociaż istnieje też wersja Lite, ale nigdy jej nie używałem.
Screen 2
Screen 3
Screen 4