Moja kariera w FM13 #20: dwa słowa - Nicholas Anelka
Ha, dosyć fajna historia z tym Anelką - jeden z bardzo dobrych emerytowanych piłkarzy staje się asystentem w zapleczu norweskiej ekstraklasy i pomoże Ci wspiąć się na szczyt. Nadaje się to na film :D Co do Ibry to faktycznie zrobiłeś mu żart primaaprilisowy ;)
Akurat emerytowani piłkarze dość często zostają trenerami czy asystentami w słabych drużynach. Ja w Wiśle Kraków zatrudniłem Louisa Sahę, Steeda Malbranque'a i Steve'a McManamanna. I to za grosze.
oleczny - żebym tak miał lepszy klub to pewnie dzisiaj Ibra byłby w ataku ;)
patryk2266 - nie, jeszcze nikt się nie zgłosił. Trochę to dziwne, bo w samej tylko lidze norweskiej było już trochę przetasowań, a akurat pod moją wodzą Lillehammer prezentuje się powyżej oczekiwań. Z drugiej strony, i tak by mnie na razie zmiana klubu nie interesowała.
Nazgrel - świetny sztab miałeś :) U mnie na razie nie każdy chciał, a jeśli nawet to żądał sporego wynagrodzenia. Anelka to na ten moment chlubny wyjątek.