Jestem w 3 klasie gimnazjum i przydałoby się na jakąś szkołę zdecydować :) Myślałem żeby iść w kierunku biologii (liceum a potem studia). Myślę że po tym łatwiej znaleźć prace. Ale lubię też komputery ;] i zastanawiam się nad technikum coś w stylu ,,technik cyfrowych procesów graficznych''. Ogólnie coś z grafiką, tworzeniem stron. Informatyka, mechatronika itd. odpada bo jestem słaby z matmy ( 3/4 ). Czy wybrać coś po czym mam szanse znaleźć dobrą prace czy robić coś co mnie interesuje ? Najlepiej byłoby iść do technikum w którym jest biologia ale takiego nie ma :/
musisz sam sobie odpowiedziec, kim chcesz byc. rozpisz sobie plusy i minusy obu szkol.
No wybacz ale jak chcesz wiazac przyszlosc z biologią tą matmy sie nie pozbedziesz i musisz ja podciagnac. Musi byc w technikun jakis profil zwiazany z biologią a jesli nie to idz na jakis scisly i potem na maturze rozszerzona biologia, chemia...Mozesz isc do liceum na profil biol-chem...
Jak chcesz wybrać coś po czym "masz szanse znaleźć dobrą pracę" to tylko technikum.
Musisz się zastanowić co chcesz robić w przyszłości w życiu. To od Ciebie zależy kim zostaniesz w przyszłości, a nie od innych. Zastanów się dobrze, a potem staraj się składać papiery do tej szkoły. Jak będziesz miał dosyć dobre oceny, to Cię powinni bez większych problemów do tej szkoły przyjąć.
The Puchacz Akurat ci powiem, że mechatronika ma niewiele wspólnego z matmą :) A jeśli już (np. liczby binarne) Moim zdaniem to proste jest, a sam kierunek mechatronika nie żałuje, że wybrałem.
Nieistotne gdzie i jaki profil.
Licza sie 3 rzeczy. Angielski, francuski, niemiecki/hiszpanski. Ucz sie jezykow i spierd. z kraju. Mi znajomosc jezykow uratowala zycie.
Jak chcesz wybrać coś po czym "masz szanse znaleźć dobrą pracę" to tylko technikum.
Ta, na pewno. Sam ma skończone Technikum ekonomiczne ze zdanym egzaminem zawodowym. Najpierw zadupczałem 8 miesięcy na stażu za 800 zł + koszty dojazdu. Potem przyjęli mnie po tym stażu za 1300 do ręki. Gdyby nie znajomości do teraz pewnie bym tam murzynował.