Shin Megami Tensei: Persona 5 | PS3
Oj chciałbym tą grę na xboxa360. Catherine wyszła na dwie konsole, więc Persona 5 też?
Vaderous
Wydanie gry na ps3 i 4 wydaje się bezsensowne.
Persona powinna być zarezerwowana wyłącznie na PlayStation...zresztą prace nad 5 ogłosili już w 2011 więc nie sądzę żeby wyszła na PS4, chyba że stracą kolejny rok na emulacje....idioci. A zresztą czy ktoś wyobraża sobie grać w Persone na iksie ? No ja nie bardzo.
Atlus wydał już sporo gier Shin Megami Tensei na ds i 3ds, nie zdziwiłbym sie jeśli kolejna persona będzie na wii u lub 3ds.
[3]
Czemu nie? Persona 4 byłą robiona kiedy jeszcze to ps2 rzadził poprzednią generacją.
Persona powinna być zarezerwowana wyłącznie na PlayStation
Może na famicona co? What if który zapoczątkował tą serie spinoffów na niego wyszedł.
Nie rozumiem ludzi, którzy wypisują, że jakaś gra powinna zostać wydana tylko i wyłącznie na ich konsoli. Co wam przeszkadza, że posiadacze innego sprzętu też będą mogli sobie zagrać w tę jakże dobrą grę? Powinniście się cieszyć, że seria może zyskać jeszcze większą popularność, może być łatwiej dostępna i więcej ludzi pozna wspaniałą Personę. Zresztą z jednej strony cieszycie się, że Atlus udostępni następną odsłonę, a z drugiej żałujecie jej innym i życzycie Atlusowi jak najmniejszych zysków (bo tylko z PS'a). Osobiście wolę maszynkę Sony, ale o jej wyższości nie mają świadczyć exclusive'y.
@Krogan Popieram Twojej myśli. Chętnie to zagram na PC. Nienawidzę exclusive i nikt nie zmusi mi do kupowanie PS4 czy XBOX One, bo mi nie odpowiada.
Ta gra powinna wyjsc na ps3 tylko i wylacznie poniewaz jest symbolika SONY jakby nie patrzec poniewaz zawsze istaniala gra na playstation.Ale cos gierka widmo bo nic o niej nie wiadomo a latka leca
@up
Już wiadomo, w zeszłym roku Atlus zapowiedział na swoim specjalnym streamie. Aha, będzie też spinoff Persony na 3ds.
https://m.youtube.com/watch?v=oc_9r4wifFc
MIAZGA! Chyba drugi (po Bloodborne) najlepszy RPG tego roku! Jaram sie :D
Nic dziwnego, ten sam producent to i styl podobny.
Obejrzalem juz z 15 razy ten trailer i nadal sie jaram. Oby wyrobili z premiera na ten rok, bedzie prawdziwy hicior.
BTW.
Ciezko mi sobie wyobrazic lepszy rok od 2015, nowa Zelda, Persona, Bloodborne, Uncharted, Halo, Kingdom Hearts 3, Monster Hunter 4...
Ciekawe jak długo na GOLu będą się upierać, że powstanie wersja na X360, podczas gdy jej brak był oczywisty od samego początku. No, przynajmniej dla fanów serii.
@up
Catherine wyszło na ps3 i 360, przez to nie było to aż tak oczywiste przez jakiś czas. Tym bardziej, że Atlus lubi wydawać gry na różne platformy.
https://www.youtube.com/watch?v=dEBVA-i90jM
Zwiastun z tłumaczeniem. Hajp :D
Edit
Jak to jest że GOL pisze news o każdym dolarze który wysępiono na Star Citizena, o tym że robią grę z Katy Perry czy o tym że pecetowcy żebrają. Ale o tym że jest pierwszy Gameplay trailer z jednej z najbardziej oczekiwanych gier - to już nie ma kto napisać :P
Ten design i stylistyką są po prostu genialne.
Od tej chwili lepiej nie patrzeć na materiały z P5, bo hajp będzie niezdrowo rosnąć.
Oj wierz mi, dla prawdziwych fanów serii było ;)
W sumie jak zobaczyłem narzekania na Persona Q to pewnie masz rację. W końcu po co w grę miałoby zagrać więcej ludzi. Skoro ostatnio Sega kombinuje z robieniem portów swoich gier konsolowych to może pomyślą też o Personie.
www.youtube.com/watch?v=1soQXXU6wiQ
Jak znam życie te zwiastuny długo nie zostaną dopóki nie wrzucą oficjalnie na japońskie konto youtube studia. Cóż, pozostaje czekać to Tokyo Game Show. Tam powinno już być wiadomo czy gra rzeczywiście jest w gotowa do tegorocznej premiery.
Ech, skoda że nie wydadzą na PC ;/ Mam jednak cichą nadzieję że przynajmniej pojawi się jakaś wersja na PS Vitę bo nie przepadam grać na stacjonarnej konsoli w taką grę.
Oby wyszło na ps3, bo na tą konsolę nie było żadnej Persony :c a chętnie bym zagrał
Kiedyś się jaralem, że na Ps3 wyjdzie, a dziś się jaram, że na PS4 wyjdzie, bo obecnie już prawie tylko na PS4 gram ( z konsol Sony) Po obejrzenju nowego gameplayu z E3 czekam jeszcze bardziej :)
Ktoś łaskawie wytłumaczy czemu wersja na PS3 mam średnią od użytkowników 4.4/10?
Świetna gra. Jedyny zarzut to bolączka każdego jRPGa czyli level znaczy więcej niż strategia. Design poziomów, postacie, dźwięki od menu po ścieżkę dźwiękową, grafika, walka wszystko na najwyższym poziomie. Dodatkowo gra na długie godziny.
https://www.youtube.com/watch?v=ib3ljVcwCCU
Zastanawiam się, czy nie jest to hołd Studiu Ghibli, Hayao Miyazaki i "Mój sąsiad Totoro"?
trzeba mieć ostro pomieszane w głowie, by grać w zagraniczne gry z dubbingiem. Szczególnie gry takie jak ta.
Przypomnijmy, gra stworzona przez Japończyków, napisana przez Japończyków, przez japońskie studio, reżyserowana przez Japończyków, którzy starannie dobierali japońskich aktorów głosowych do postaci. Gra toczy się w stolicy Japonii, gdzie wcielamy się w japońskich uczniów szkoły średniej a całość po prostu ocieka motywami japońskiej popkultury.
>Eng dub
Po prostu IQ jednocyfrowe.
Choćby nie wiem jak dobry był dubbing (a jest tak samo żałosny tutaj jak każdy dubbing anime) to oryginał zawsze będzie lepszy, choćby z tego względu, że oryginalni aktorzy głosowi żyją w źródłowym kraju, wiedzą jak odpowiednio odegrać swoje role i MAJĄ BEZPOŚREDNI KONTAKT Z TWÓRCAMI. Jeśli używasz dubbingu, grasz w zupełnie inną grę z innymi postaciami.
Takie pytanie - wyjechałeś kiedykolwiek z kraju i próbowałeś obcować z ludźmi za granicą? Z tego co piszesz, wychodzi na to, że nie. Otóż śpieszę z wytłumaczeniem o co chodzi. Ludzie (homo sapiens) mają uniwersalny zestaw emocji. Dodatkowo mamy taki super skill pierwotny, który umożliwia nam odczytywanie emocji i innego rodzaju uczuć z mowy ciała oraz głosu. To jest nasza podstawowa forma komunikacji stanowiąca około 50-60% zrozumienia wzajemnego. Dopiero później dochodzi język i słowa. Do czego dążę? Osobiście - łącznie z polskim - znam 3 języki, czwartego się uczę (hobbystycznie, ponieważ mam umysł ścisły i jestem programistą). Ośmielam się stwierdzić, że nie musisz absolutnie znać języka, by docenić to, w jaki sposób gra, film, czy serial został oryginalnie stworzony. I tak jak wspomniałem w poprzednim poście - jest to jedyny sposób, by konsumować zagraniczne media zgodnie z wizją twórców, którzy sami dobierali aktorów i reżyserowali całość.
Nie inaczej jest z japońskimi mediami.
Już nawet nie wspominam, że ich "rynek" aktorów głosowych jest lata świetlne dalej niż reszty krajów z racji tego, że zawód aktora głosowego jest traktowany z większą powagą niż bycie aktorem filmowym, a przyszli aktorzy głosowi studiują w specjalnych szkołach gdzie uczy się ich nie tylko odgrywania ról głosowych i odpowiedniej modulacji głosy dla bohaterów, w których się wcielają, ale też teorii muzyki, śpiewu itd.
Dubbing to wynalazek dla dzieci lub kompletnych ameb.
Angielski dub to porażka zarówno do tej gry jak i każdej innej (z wyjątkiem dzieł oryginalnie tworzonych w języku angielskim oczywiście, Bayonetta była od początku pisana w języku angielskim, ze specyficznym ironicznym brytyjskim humorem - oczywiście również aktorzy głosowi byli dobrani odpowiednio do tego - i tam wyszło to świetnie - właśnie dlatego, że gra była tak napisana od podstaw) tak samo jak każdy inny dubbing mediów z dowolnego kraju wykonany w dowolnym kraju.
Chcesz sobie świadomie psuć całą charakteryzację przez używanie gównodubów - twoja sprawa, ale nie pierdziel, że jest to opcja nawet porównywalna z oryginałem, bo jest to po prostu żałosne.
Powiedz po prostu że masz jakiś uraz do dubbingów ponieważ na pewno dubbingu w personie bym nie uznał za gówniany. Nikt ci nie broni zostać przy swoim japońskim dubbingu ale nie wiem po co od razu obrażasz innych ponieważ nie mają takiego samego gustu jak ty. Nie świadczy to zbytnio dobrze o tobie. Lubię poza tym jak zacząłeś nagle gadać o komunikacji werbalnej. Byłem dla twojej informacji za granicą i powiem ci tyle że sama komunikacja werbalna nie wystarczy kiedy chodzi o komunikację z inną osobą ponieważ jak mówiłeś stanowi to 60% a nie 100%. Dodatkowo angielscy aktorzy głosowi też mają doświadczenie i często wiedzą jak zagrać przydzieloną im osobę czasami dając jej nawet jeszcze lepszy charakter a czasami trochę gorszy. Natomiast to i tak mniejsza strata niż te 40% które występują przy nieznajomości języka.
Uraz do dubbingów? Nie, po prostu dubbingi to wynalazek dla dzieci lub półgłówków - tak jak wyżej pisałem. To nie jest kwestia gustu. Oryginał jest zawsze obiektywnie lepszy. Dlaczego - przeczytaj mój wcześniejszy post.
"Dodatkowo angielscy aktorzy głosowi też mają doświadczenie i często wiedzą jak zagrać przydzieloną im osobę czasami dając jej nawet jeszcze lepszy charakter a czasami trochę gorszy. "
Przeczytaj to zdanie jeszcze raz i zobacz jak głupie ono jest. Jak jacyś aktorzy dubbingowi wybierani przez jakichś ludzi zza granicy (najczęściej całkowicie losowo) ze studia co robi tłumaczenie mogą w jakimkolwiek wypadku dać lepszy charakter i odegrać postać lepiej niż aktorzy oryginalni, którzy byli dobierani przez oryginalną ekipę oraz przez nich reżyserowani, na dodatek żyjący w źródłowym kraju? To nie jest tylko pozbawione logiki, ale po prostu najzwyczajniej w świecie jest to zwyczajny kretynizm. No litości.
"Natomiast to i tak mniejsza strata niż te 40% które występują przy nieznajomości języka"
Ale wiesz, że właśnie po to masz przetłumaczone napisy? Nie wiem dlaczego ten fakt tak bardzo chcesz pominąć, ale właśnie po to są napisy, żebyś te braki z języka był w stanie nadrobić i połączyć w całość z aktorami głosowymi.
Nikt ci nie broni używać opcji obiektywnie gorszej, ale do cholery jasnej, nie próbuj udowodnić, że dubbingi choć zbliżają się do oryginału, ponieważ jest to zwyczajnie śmieszne i niedorzeczne. Tak jak wspominałem powyżej.
Wiem, że rozmowa sprzed lat, ale ja też przeważnie gram w jrpgi tylko i wyłącznie po Japońsku choć sam też sprawdzam jak wyszła Angielska wersja. W mojej opinii tu w 5 dubbing wypadł o wiele lepiej od poprzedniej części P4 Golden, bo tam mnie już trafiło jak sporo dialogów Eng było w stylu na odwal się, bez emocji czy czytanie swoich kwestii dialogowych z kartki. Tak jak mówisz każdy znajdzie coś dla siebie i każdy ma prawo grać w jakimkolwiek języku i czerpać przyjemność z rozgrywki. Sam też nie rozumiem Japońskiego, ale właśnie grając w takie gry można się nauczyć obcych języków, bo jak człowiek chce to potrafi. Użytkownik wyżej chyba trochę odleciał, bo to nie powód, by kazać ludziom w jakim języku powinni grać. Przykładowo w AC 2, gdzie oryginalnym dubbem jest Angielski to sobie gram po Włosku dla klimatu.
Genialna giera. Doskonale przemycona świetna fabuła pod otoczką japońskich licealistów i szkolnych realiów. Jak to jRPG - 10h na zegarze, a ciągle "trwa" tutorial. Gra sama w sobie trudna, bo na początku nie ma jak expić, a zgon, to czasem godzina grania w plecy.
Boli trochę to, że czas "trzyma za mordę" w każdej chwili. To nie jest openworld, oj nie. Tu każda aktywność pożera czas, a nie ma go dużo.
Co do zarzutu użytkownika Zjazd - z pewnością tak nie jest. O ile nie walczysz z czymś 10 lvl niższym (tu oczywiście one-hit-ko), to walka bez znajomości słabych punktów szybko daje po tyłku albo w HP albo w SP.
45 godzin gry i jestem około w mniej więcej połowie fabuły. Wrażenie jest nieziemskie - nie sądziłem, że dialogi nastolatków tak mnie wciągną, a historia i jej zakręty, to coś wspaniałego. Nie grałem w lepszą produkcję od Wiedźmina 3, a na PS3 to już w ogóle bez konkurencji.
Tu wszystko jest totalnie przemyślane i zaimplementowane - ekrany ładowania, menu, czcionki, kolory, miny, charakter wypowiadanych kwestii. Nie ma tu przypadkowości.
EDIT: Pardons, oczywiście między W3 a P5 genialne bawiłem się przy FF15 ;P
Niedomaga tu trochę system walki, ale wyjątkowo muszę przyznać, że walka w tej grze to raczej tło do wydarzeń.