Niezwykła opowieść o ludziach – recenzja Final Fantasy Tactics: War of the Lions na PSP
FFT to bez wątpienia nie tylko najlepszy turowy RPG, ale jedna z najlepszych gier w historii elektronicznej rozrywki w ogóle . To połączenie głębokiej, zmuszającej do refleksji, obfitujacej w intrygi i zwroty akcji fabuły oraz rozbudowanego, satysfakcjonujacego taktyczne gameplayu, o którego zaletach można by napisać wiele. Recenzja niestety nie oddaje wspaniałego ducha tej gry, ale zrozumiałe jest ze poczatkujacemu recenzentowi ciężko jest pisać recenzję arcydzieła.
Gra nie jest oczywiście dla każdego a wielu casuali może zirytowac wymagająca taktycznego myślenia i przewidywania, nie łatwa rozgrywka: przy niektórych bosach z FFT, bossowie z dark soul wychodzą na mieczakow.
Gra zdecydowanie warta uwagi, jedyną słabą stroną jest grafika, która przyzwyczajonych do fajerwerków casuali zapewne odrzuci.
Na koniec dodam tylko ze FFT w moim prywatnym rankingu gier, od wielu lat niezmiennie pozostaje w top 3, i uwielbiam do niej powracać bo za każdym razem odkrywam w niej coś nowego.
Szacunek dla autora za przedstawienie tej ponadczasowej aczkolwiek nie wszystmim znanej produkcji, szerszemu gronu odbiorców
Mi ciężko byłoby wybrać najlepszy turowy, taktyczny RPG...
Jeanne d'Arc na PSP ma znacznie lepszą fabułę, niż FFT... a do tego jeszcze świetne przerywniki anime.
Gorky 17 zabija klimatem.
Jagged Alliance 2 ma jedyny w swoim rodzaju bezlitosny system walki.
Final Fantasy Tactics (a także FFT A2 na DS) po prostu przygniata ilością klas (i ras w przypadku A2), umiejętności, przedmiotów.
Ja teraz gram w Tactics Ogre: Let Us Cling Together i powiem że jest bardzo dobrze.