Rozmazany wyścig – recenzja Blur
Rewelacyjna gra. W multi to po prostu mistrzostwo. Jak dla mnie to taki Wipeout na kółkach z domieszką taktyki i ogromną porcją adrenaliny. Community gry faktycznie żyje, jednak obawiam się, że już niedługo - kilka miesiecy temu gra została wycofana ze sklepu steam... Jedyny problem z pecetową wersją jest taki, że trudno trafić na kogoś, kto nie oszukuje...
Bardzo liczę na kontynuację. Choćby zainicjowaną na kickstarterze.
Split/Second o 5 oczek lepsze.
S/S dałbym solidne 7, zaś Blur... bleh... brr... 2.
Fizyka w tym produkcie to porażka. Pomysł fajny, ale wykonanie tragiczne.
Jak dla mnie Blur o wiele lepszy od nudnego i oskryptowanego SS. Szczególnie w multi, gram po dziś dzień (na PS3) od paru miesięcy, odblokowując nowe Legendary cars. ;) dopiero niedano udało mi sie ją wyplatynowac a było ciężko, szczególnie niektóre czasówki na hardzie przejechać na złoto to Hardkor :P
S/S? LOL. S/S jest fajne na pierwsze kilka godzin, po których staje się powtarzalne i monotonnie przewidywalne. Blur to gra na lata, w której każdy wyścig jest inny od poprzedniego. No i nie ma limitu 30 kl/s. Ups.
kupiłem ostatnio za 10zł i czeka na instalkę, bardzo mi się podobał trailer i grafika gry, jak będzie to zobaczymy, oby soundtrack nie był zbyt słaby
aope, ma_ko oczywiście macie rację i Blur jest po prostu studnią gameplayu, wyzwań i niepowtarzalnych wyscigów, ale nie ma co się bulwersować, raziel teraz mu daje 2/10, a ostatnio pisał, że nintendo się skończyło xD