Przeładowuję #11 - Assassin's Creed III - Tyle błędów w całym mieście, nie widziałeś tego jeszcze...
Assasin Creed III i mamy kolejnego Gothic'a 3 zmierzch bugów. Tobie to zajęło dwa dni a mi jeden, by powiedzieć sobie nie no to jest, to nie może być prawda - a jednak była, dobrze Ukryta Prawda*ACIII nie dość, że wielki bug-land, to jeszcze spłycona do granic fabuła Desmonda i dosyć przejedzona Ameryka w historii, która dla mnie wywołała na nie szczęście mdłości i rozstrój wymiotny.
Nudne i glupie to hejtowanie najlepszej czesci traktujacej o asasynch. Liczba bugow jest porownywalna z poprzedniczkami. Az takich cudow i dziwow nie uswiadczylem. Widocznie miales osrane szczescie lub gra wyczula, ze nie wkupila sie w laski twe i wobec tego postanowila pokazac ci fucka. Poza tym tekst niepotrzebnie wlecze sie jak krew z nosa - mozna to uzalanie sie nad rzekomymi bugami zawrzec w paru zdaniach. No, ale wtedy nie poznalbym tej "niesamowitej" opowiesci o przykrosciach jakie raczyl zafundowac zly asasyn autorowi.
Zaskoczę teraz pewnie parę osób, ale powyższy tekst w żadnym wypadku nie ma nic wspólnego z hejtem - biorąc udział w powyższych sytuacjach nieźle się uśmiałem i bawiłem tak samo przednio, jak i w trakcie pozostałej części historii Connora. Co innego, gdyby jeden z błędów uniemożliwił mi ukończenie rozgrywki - wtedy mógłbym się obrazić. Serię kocham całym sercem (chociaż na pierwszym miejscu postawiłbym Brotherhooda, nie "trójkę"), a fakt ten nie zakazuje mi podejścia do niej z lekkim dystansem ;)
Szczerze przyznaje autorowi rację. Ostatni Asasyn wyszedł ubisoftowi tragicznie. Napakowali contentu co sie ceni, ale gra posiada kompletnie beznadziejny wątek fabularny. Mialem nadzieje że chociaż misje główne będą ciekawe i dopracowane. Bardzo zawiodłem się na tej części. Zakończenie gry tylko utwierdziło mnie w tym, że to najgorzej wydane pieniądze w zeszłym roku. Sprzedałem ten śmieć wczoraj na popularnym serwisie aukcyjnym i od razu poczułem się lepiej. Nigdy więcej nie wydam kasy na tę serię i świetne misje morskie tego nie zmienią. Grę ukończyłem wyłacznie po to by poznać finał desmonda. Jeśli nie chcecie sobie psuć opini o tej marce nigdy nie odpalajcie AC 3. Już revelations zostawił niesmak. To co oni zrobili z tą serią napawa mnie obrzydzeniem ale i smutkiem. Tak zepsuć świetny pomysł na grę. Przy Watch dogs nie dam sie już nabrać.
Rzeczywiście, ten tytuł miał chyba najwięcej błędów w historii tej serii (a grałem w wersję steamową, więc już z jakimś pierwszym patchem). Nie były jednak takie, żebym gry nie mógł ukończyć, kilka razy musiałem zrestartować checkpoint, kilka razy działy się jakieś głupoty nie wpływające zbytnio na rozgrywkę. Ogólnie grę ukończyłem, zdobyłem też wszystkie osiągnięcia singlowe (w multi jak zwykle tylko kilka sesji), ale raczej z przyzwyczajenia niż z faktu, że grało się naprawdę dobrze.
Nie mówiąc o Heroes V i VI, Settlers 7.... Te gry też mają mnóstwo błędów. Ach! Jak ja nienawidzę takie przypadki!
Beta-testerzy w UbiSoft śpią przy pracy czy co?
http://www.youtube.com/watch?v=0iUWLMclHfM
głupie i nudne hejtowanie?:D
już kiedyś pisałem to, ale proponuję zwabić grupkę żołnierzy w stado świń. Komedia.
Haha, dobre, dawno się tak nie uśmiałem :D. Proszę więcej takich tekst.ów :)