Kuloodporny #7 - Deus Ex
Dość krótko opisałeś jedną z najlepszych gier w historii, pomijając kilka istotnych rzeczy, jak chociażby genialny soundtrack, klimat odwiedzanych miejscówek czy multi. Niemniej jednak mamy coś wspólnego - mnie również pierwszy kontakt z DE nauczył moresu.
"ub po prostu przegadując większość konfliktowych momentów dzięki inwestycji w siłę perswazji i cięty język."
Jak rozumiem, to sugestia istnienia w grze augmentacji/umiejętności społecznych, tymczasem wprowadza je dopiero Bunt Ludzkości. Oczywiście w DE dało się kogoś przekonać, ale to zależało wyłącznie od wiedzy i wyczucia samego gracza.
Zaiste, użycie wyrazu "inwestycja" było mylącym i niefortunnym posunięciem. Klimat Deus Ex'a przemyciłem za to w drugim zdaniu wstępu, zaliczając go do "oczywistych oczywistości" tej, jak sam stwierdziłeś, jednej z najlepszych gier w historii. Dziękuję za uwagi i komentarz!
Gra mnie ujęła klimatem od początku. Mimo że z angielskim było cienko to parę lat później, po przyłożeniu się do nauki języka, z lepszym pecetem i poszerzeniu horyzontów jeśli chodzi o gatunki gier, grę z miejsca pokochałem.
Zastanawiam się tylko jakim cudem ogarnąłem sposób grania, przecież wtedy uwielbiałem szybkie FPSy rodzaju UT.
Pewien wpływ mógł mieć też Archiwum X - teorie spiskowe, rząd cieni czy planowana zagłada.
No i muzyka - elektronika ekipy od serii Unreal bardzo mi się podobała i za to lubiłem stare gry.
Obecnie mało wychodzi gier, w których w ogóle muzyka przykuwa uwagę a co dopiero mi się podoba. Chyba ostatnio tylko DE:HR i Wiedźmin2...
Z chęcią poznałbym nazwę gatunku muzyki z DE i Unreala a także gry/wykonawców tego typu.
W ramach bonusu - wycięta zawartość :]
http://www.nanoaugur.net/dx/bible/
Teraz zabieram się za mody, obecnie wracam po przerwie do 2027.